Lobbyści najbardziej zapracowani w Brukseli naciskami wokół rozwiązań Europejskiego Zielonego Ładu – raport Transparency International

Transparency International

Najwięcej organizacji i firm lobbingowych działających w Brukseli jest zarejestrowanych w Belgii, Niemczech i Francji – wynika z danych europejskiego oddziału zwalczającej korupcję organizacji Transparency International (TI). Najbardziej aktywne z nich to stowarzyszenie przedsiębiorców i pracodawców BusinessEurope, amerykański gigant technologiczny Google i europejski koncern lotniczy Airbus. Od początku kadencji Ursuli von der Leyen jako przewodniczącej KE w grudniu 2019 r., lobbyści przeprowadzili blisko 20 tys. spotkań z urzędnikami europejskiej egzekutywy. Najwięcej z nich dotyczyło Europejskiego Zielonego Ładu (2846).

Raport Transparency International i organizacje lobbingowe

.W unijnym rejestrze organizacji lobbingowych figuruje obecnie ponad 12 500 organizacji zatrudniających ok. 50 000 pracowników. Transparency International EU na swoich stronach publikuje ranking aktywności tych organizacji.

Z zestawienia wynika, że lobbyści BusinessEurope, założonego w 1958 r. stowarzyszenia przedsiębiorców i pracodawców z siedzibą w Brukseli, od grudnia 2014 r. odbyli 385 spotkań z przedstawicielami Komisji Europejskiej. Organizacja deklaruje, że zatrudnia 30 lobbystów.

Amerykański koncern technologiczny Google także deklaruje, że zatrudnia 30 lobbystów, którzy działają przy instytucjach UE. Od grudnia 2014 r. odbyli oni 318 spotkań z przedstawicielami KE. Europejska firma lotnicza Airbus ma z kolei 11 lobbystów, którzy w tym samym okresie 263 razy spotykali się z unijną egzekutywą.

W pierwszej dziesiątce firm i organizacji najbardziej aktywnych lobbingowo w Brukseli i Strasburgu są też: Europejskie Biuro Związków Konsumentów (Bureau Européen des Unions de Consommateurs), Europejska Konfederacja Związków Zawodowych, Europejska Federacja Transportu i Środowiska, międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF, amerykańska firma Meta (właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsAppa), Stowarzyszenie Europejskich Producentów Samochodów (Association des Constructeurs Européens d’Automobiles) oraz Microsoft Corporation (m.in. posiadający program Windows, czy rozwiązanie chmurowe Azure).

Większość z 10 najaktywniejszych organizacji lobbingowych podaje jako główną siedzibę Belgię, z wyjątkiem korporacji Meta, która zaznacza Irlandię, Google i Microsoft, wymieniających USA oraz Airbusa, który wskazuje na Holandię.

Ponad jedna czwarta (3362) wszystkich podmiotów lobbujących w Brukseli to organizacje pozarządowe, na drugim miejscu znajdują się firmy i koncerny (3015), trzecim – stowarzyszenia handlowe i biznesowe (2587), czwartym – związki i samorządy zawodowe (949), piątym – think tanki i instytuty badawcze (554) – wynika z danych IT.

Spotkania z urzędnikami

.Od początku kadencji Ursuli von der Leyen jako przewodniczącej KE w grudniu 2019 r., lobbyści przeprowadzili blisko 20 tys. spotkań z urzędnikami europejskiej egzekutywy. Najwięcej z nich dotyczyło Europejskiego Zielonego Ładu (2846), później rynku wewnętrznego (2147), usług finansowych, stabilności finansowa i unii rynków kapitałowych (1486) oraz gospodarki służącej ludziom – wyliczono w zestawieniu.

Urzędnikiem, który odbył najwięcej takich spotkań (1068) jest odpowiedzialny za rynek wewnętrzny komisarz Thierry Breton. Kolejna na liście (632 spotkania) jest Anouk Faber, zasiadające w gabinecie komisarza Nicolasa Schmita, odpowiadającego za miejsca pracy i prawa socjalne. Sam Schmit znalazł się na trzecim miejscu (602 spotkania). Za nim uplasował się wiceprzewodniczący KE i komisarz ds. Europejskiego Zielonego Ładu Frank Timmermans, który rozmawiał z lobbystami 534 razy.

Transparency International EU nie podaje wykresu kosztów lobbingu. Jak informuje, „organizacje reprezentujące interesy handlowe zgłaszają swój budżet na lobbing, podczas gdy organizacje niekomercyjne zgłaszają całkowity globalny budżet operacyjny, z którego zaledwie ułamek jest przeznaczony na lobbing w UE”. „Bezpośrednie porównania między kategoriami są obecnie mylące” – wyjaśnia.

Od 2011 r. Parlament Europejski i Komisja Europejska prowadzą wspólnie publiczny rejestr służący przejrzystości. Przedtem obie instytucje prowadziły osobne rejestry.

Celem rejestru służącego przejrzystości jest zapewnienie, że osoby, grupy i organizacje reprezentujące szczególne interesy, zainteresowane kontaktami z instytucjami UE, będą publicznie deklarować swoje zainteresowanie i dostarczać informacji na swój temat. Każda organizacja chcąca wykonywać pewne działania wpływające na politykę UE – np. zabranie głosu na wysłuchaniu publicznym zorganizowanym przez parlamentarną komisję – będzie musiała się zarejestrować.

Działania Transparency International

.Liczba zarejestrowanych organizacji stale rośnie – obecnie w rejestrze figuruje ponad 12 500 organizacji zatrudniających ok. 50 000 pracowników.

Państwa członkowskie UE mają różne podejście do regulowania lobbingu. Austria, Francja, Niemcy, Irlandia, Litwa, Polska i Słowenia, a także hiszpański region Katalonii wprowadziły prawny wymóg rejestracji, natomiast Belgia, Włochy, Holandia i Rumunia oferują lobbystom zachęty do dobrowolnej rejestracji. W innych krajach UE władze nie wprowadziły przepisów, ale przedstawiciele grup interesu stworzyli mechanizmy samoregulacji.

Organizacje znacznie się różnią pod względem rozmiaru i obszarów zainteresowań. Tematy interesujące większość organizacji to środowisko, badania i innowacje oraz działania klimatyczne. Prawie jedna piąta wszystkich organizacji ma swoją główną siedzibę w Belgii.

Transparency International UE jest częścią globalnej organizacji Transparency International, który obejmuje ponad 100 oddziałów na całym świecie. Od 2008 roku Transparency International EU funkcjonuje jako regionalne biuro łącznikowe i ściśle współpracuje z Sekretariatem Transparency International w Berlinie w Niemczech. Misją Transparency International UE jest zapobieganie korupcji oraz promowanie uczciwości, przejrzystości i odpowiedzialności w instytucjach, politykach i prawodawstwie UE.

Unia Europejska dziś

.Słowacki politolog, analityk w American Enterprise Institute, Dalibor ROHAC na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Głęboka integracja gospodarcza – taka, do jakiej dąży UE – wpływa na wiele aspektów polityki wewnętrznej i ustawodawstwa, dlatego stoi w sprzeczności z demokratycznymi rządami na szczeblu krajowym. Zatem dążenie do głębokiej integracji gospodarczej albo prowadzi do pogłębiania się deficytu demokracji, w którym polityka krajowa jest coraz bardziej ograniczana przez zasady i regulacje z zewnątrz, albo powoduje wykształcenie demokratycznego procesu decyzyjnego na poziomie ponadnarodowym”.

„Jeśli celem integracji europejskiej jest stworzenie europejskiego superpaństwa lub jakiejś innej formy utopii, to projekt europejski poniósł porażkę i z pewnością poniesie ją ponownie. Na szczęście UE nie musi być postrzegana w tych hiperambitnych, teleologicznych kategoriach. W drugim, alternatywnym ujęciu UE może być uważana po prostu za platformę, z konieczności wadliwą, służącą do zarządzania relacjami między krajami europejskimi oraz wykorzystywania zysków ze współpracy i handlu – za sieć instytucji, zasad i relacji łączących i ograniczających rządy krajowe, tworzącą przestrzeń dla konkurencji gospodarczej i współpracy politycznej. To znacznie bardziej powściągliwe spojrzenie na integrację europejską określa UE jako porządek, a nie teleologiczny, przyszłościowy projekt. Wnosi ono dozę agnostycyzmu do pojmowania ostatecznego celu UE, znaczenia europejskości oraz właściwego zakresu wspólnych działań europejskich. Zamiast głosić śmiałą agendę polityki europejskiej, podejście to zadowala się dostarczaniem odpowiednim podmiotom, zwłaszcza rządom europejskim, narzędzi do rozwiązywania konfliktów i czerpania korzyści ze współpracy, konkurencji i handlu” – pisze Dalibor ROHAC w tekście „Czy Unia Europejska poniosła porażkę?„.

PAP/Łukasz Osiński/WszystkocoNajważniejsze/eg

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 6 czerwca 2023