Rozwój sztucznej inteligencji ma wpływ na wszystkie obszary życia człowieka – Luc Ferry

Luc Ferry jest francuskim filozofem, byłym ministrem edukacji narodowej, autorem książek, m.in. “IA : grand remplacement ou complémentarité?”.
.W wywiadzie dla “Le Figaro Magazine” Luc Ferry zwraca uwagę na zagrożenia, jakie niesie ze sobą rozwój sztucznej inteligencji.
Zdaniem filozofa, rozwój sztucznej inteligencji zapowiada częściowe zastąpienie człowieka przez technikę. “Ta rewolucja przemysłowa nie ma takiego samego charakteru jak poprzednie, rewolucje związane z parą, elektrycznością lub silnikiem spalinowym. Przede wszystkim dlatego, że dotyczy wszystkich obszarów życia człowieka. Nawet jeśli nie zawsze to widzimy, sztuczna inteligencja jest wszędzie, w samochodach, smartfonach, urządzeniach medycznych i niemal w każdym zawodzie – czy to w wojsku, czy w dziennikarstwie, w prawie, rachunkowości, transporcie, urzędach skarbowych czy medycynie” – stwierdza.
Jak ocenia, wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy “szybko stanie się kolosalny”. “Niektórzy w to nie wierzą, ale szczerze uważam, że są w błędzie. Podają oni dwa argumenty: po pierwsze, że jedynie zawody, które można zautomatyzować, zostaną zastąpione, a po drugie, że sztuczna inteligencja stworzy nowe miejsca pracy. Pierwszy argument jest niestety całkowicie błędny. W wielu firmach w Stanach Zjednoczonych została tylko jedna sekretarka, zajmująca się wysłaniem listu, całkowicie zredagowanego przez sztuczną inteligencję generatywną (…). Inny przykład: dałem do tłumaczenia na niemiecki przez ChatGPT 50 stron z mojej książki; maszyna poświęciła na to sześć minut, przeczytałem tłumaczenie, a sam byłem zawodowym tłumaczem przez trzydzieści lat, i nic nie musiałem poprawiać! Ten piękny zawód wymiera. A praca tłumacza czy sekretarki nie są w żadnym razie zawodami, które można całkowicie zautomatyzować. Jeśli chodzi o drugi punkt, owszem, będą nowe miejsca pracy, dla specjalistów ds.danych, specjalistów ds.cyberataków, programistów itd., jednak będą one tak skomplikowane, że nie zastąpią zawodów, które zostaną usunięte przez sztuczną inteligencję” – tłumaczy.
Zdaniem filozofa, również w zawodach artystycznych i wymagających kreatywności, sztuczna inteligencja może stopniowo zastąpić człowieka. “W zeszłym roku pewna młoda kobieta zdobyła w Japonii nagrodę literacką, odpowiednik francuskiej nagrody Goncourtów, za książkę, która w dużej części napisana była przez sztuczną inteligencję. Ja sam poprosiłem ChatGPT o zredagowanie struktury następnej książki Stephena Kinga – rezultat był oszałamiający (…). Ci, którzy myślą, że sztuczna inteligencja nie jest kreatywna, mówią, że szkoliła się ona na dziełach ludzi. To prawda, ale wszyscy robimy tak samo! Jan Sebastian Bach inspirował się koncertami skrzypcowymi Antonio Vivaldiego i nie znam filozofa, pisarza czy naukowca, który nie zna nic z wielkich dzieł, które naznaczyły historię jego dziedziny. Jestem przekonany, ale tu również potrzeba argumentów, a nie jedynie stwierdzeń, że wielcy geniusze przetrwają, że są nie do podrobienia, ale w przypadku innych proces zastąpienia już się rozpoczął, co odsyła nas do kluczowej kwestii filozoficznej, czyli różnicy między maszyną i człowiekiem, zatem ostatecznie do kwestii świadomości i uczuć” – stwierdza.
.Jak ocenia Luc Ferry, w odpowiedzi na rozwój sztucznej inteligencji francuskie ministerstwo edukacji narodowej powinno przemyśleć na nowo program nauczania, “orientując go bardziej w stronę sensu, ponieważ można wiedzieć tysiąc rzeczy, jednocześnie ich nie rozumiejąc; nie można mylić informacji i zrozumienia informacji”. “ChatGPT może powiedzieć niemal wszystko, co chcemy, o debatach naukowych, literackich czy politycznych, ale nie da nam klucza do ich zrozumienia, jak może to zrobić nauczyciel. Trzeba będzie skierować nasze programy nauczania na klucze, pozwalające na zrozumienie informacji, do których każdy ma dostęp po trzech kliknięciach” – podkreśla.
oprac. Julia Delanne