Mapa wojny na Ukrainie - HIMARS celnie atakuje

Siły Zbrojne Ukrainy używają amerykańskich systemów rakietowych HIMARS do niszczenia mostów pontonowych i sprzętu inżynieryjnego w obwodzie kurskim na południowym zachodzie Rosji – poinformowało 21 sierpnia ukraińskie wojsko. Dzięki temu siły rosyjskie mają poważne problemy z logistyką.
System HIMARS celnie ostrzeliwuje rosyjskie pozycje
.Według strony rosyjskiej siły ukraińskie uszkodziły lub zniszczyły co najmniej trzy mosty na rzece Sejm, odkąd Ukraina rozpoczęła duży atak na terytorium Rosji 6 sierpnia, posuwając się na 28-35 kilometrów od granicy państwowej. „Gdzie «znikają» rosyjskie mosty pontonowe w obwodzie kurskim? Operatorzy … dokładnie je niszczą” – poinformowały na Telegramie ukraińskie Siły Operacji Specjalnych.
„Film pokazuje skuteczne niszczenie sprzętu inżynieryjnego wroga w obwodzie kurskim przez operatorów Sił Operacji Specjalnych, a także wykrywanie celów i korygowanie ognia Himarsów na mostach i przeprawach pontonowych” – czytamy w komunikacie. W oświadczeniu stwierdzono, że użyto wyprodukowanych w USA systemów artylerii rakietowej HIMARS. To pierwsze oficjalne potwierdzenie przez Kijów, że zachodnia broń jest wykorzystywana podczas bezprecedensowej ofensywy.
Administracja USA nie skomentowała użycia amerykańskiej broni w obwodzie kurskim, ale powierdziła, że polityka Stanów Zjednoczonych nie uległa zmianie i że Ukraina odpiera inwazję Rosji.Choć sojusznicy zabronili Ukrainie prowadzenia ataków z użyciem zachodniej broni wewnątrz Rosji, to pozwolili Kijowowi na jej wykorzystywanie do uderzeń na obszarach przygranicznych od czasu nowej ofensywy Rosji na obwód charkowski wiosną tego roku. Kreml określił użycie broni wyprodukowanej przez USA na swoim terytorium jako eskalację.
Zniszczone przeprawy pontonowe
.Wideo opublikowane przez ukraińskie siły specjalne pokazuje ataki na kilka przepraw pontonowych. Co najmniej jeden z ataków wydawał się być przeprowadzony przy użyciu amunicji kasetowej. Nagranie pokazuje również ataki dronów na ciężarówki wojskowe i obiekty opisane jako magazyn amunicji i kompleks walki elektronicznej.
Reuters był w stanie zweryfikować doniesienia o co najmniej jednej przeprawie pontonowej, która wydaje się być zniszczona. Została ona prawdopodobnie ustawiona między 14 a 17 sierpnia między rosyjskimi miejscowościami Zwannoje i Głuszkowo, gdy dwa mosty zostały wcześniej zniszczone lub uszkodzone. Jak pokazały zdjęcia satelitarne, przeprawa położona około 14 km od granicy znikła do 19 sierpnia. Dym był również widoczny na zdjęciach z tego obszaru z tego dnia. MSZ Ukrainy twierdzi, że postępy wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim są większe niż zdobycze Rosji od początku roku.
Czy Rosja może się rozpaść?
.Na temat tego, czy Rosji grozi rozpad z powodu dążeń niepodległościowych mniejszości etnicznych, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” pisze Władimir MIŁOW w tekście „Czy Rosja może się rozpaść?„.
„Wielu komentatorów opiera teorie o możliwym rozpadzie terytorialnym Rosji na porównaniach z upadkiem Związku Radzieckiego. Porównania te są jednak kompletnie nietrafione. Sytuacja we współczesnej Rosji radykalnie różni się od tej z ostatnich lat istnienia ZSRR. Spójrzmy na przykład na strukturę etniczną – w późnym Związku Radzieckim etniczni Rosjanie stanowili tylko 50 proc. populacji, a rozpad kraju miał swoje podłoże w tym, że w jego skład wchodziły zdominowane przez narodowości tytularne republiki narodowe, w których Rosjanie stanowili mniejszość. Żadna z byłych republik radzieckich nie była zdominowana etnicznie przez Rosjan – Rosjanie zawsze należeli do znaczącej mniejszości”.
„Obecna Rosja wygląda pod tym względem zupełnie inaczej. Etniczni Rosjanie stanowią aż 81 proc. populacji, co oznacza, że kraj jest etnicznie znacznie bardziej jednorodny niż dawny Związek Radziecki. Większość rosyjskich terytoriów – zwłaszcza tych rozwiniętych przemysłowo – to obszary zdominowane przez etnicznych Rosjan, którzy raczej nie opowiadają się za separatyzmem. Co więcej, udział mniejszości etnicznych w całej populacji Rosji pozostaje zdecydowanie niższy niż nieetnicznych Rosjan, których udział w całej populacji wynosi 19 proc. Około 5 proc. całkowitej populacji stanowią grupy etniczne posiadające odrębną państwowość poza granicami Rosji: Ukraińcy, Białorusini, Ormianie, Azerowie, Gruzini, Tadżycy, Kirgizi, Koreańczycy itp. Narody te w większości nie żyją na ograniczonych obszarach, ale są rozproszone po całym terytorium Rosji, dlatego nie można ich uważać za grupy etniczne, które mogłyby domagać się niepodległości. Pozostaje więc niecałe 15 proc. rosyjskiej populacji, które można zakwalifikować jako mniejszości etniczne zamieszkujące określone terytoria Rosji. Nawet jeśli założymy, że wszystkie one oddzielą się od kraju, nie będzie to oznaczać jego rozpadu, ponieważ lwia część terytorium, zdominowana przez etnicznych Rosjan, pozostanie nienaruszona”.
.”Większość z 21 rosyjskich republik etnicznych i czterech obwodów autonomicznych jest nimi tylko z nazwy i w rzeczywistości przeważają w nich etniczni Rosjanie. Udział etnicznych Rosjan w całkowitej populacji wynosi aż 98 proc. w Żydowskim Obwodzie Autonomicznym, 82 proc. w Karelii, 80 proc. w Chakasji, 68 proc. w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym, 66 proc. w Nienieckim Okręgu Autonomicznym, 65 proc. w Komi, 64 proc. w Adygei i Buriacji, 62 proc. w Udmurcji i Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, 57 proc. w Ałtaju, 54 proc. w Czukockim Okręgu Autonomicznym i 53 proc. w Mordowii” – pisze Władimir MIŁOW.
PAP/Iryna Hirnyk/WszystkocoNajważniejsze/MJ