Marcin ROSZKOWSKI we „Wszystko co Najważniejsze”

Dnia 16 sierpnia 1978 r. urodził się Marcin ROSZKOWSKI, ekonomista, wydawca biznesalert.pl, prezes Klubu Jagiellońskiego. Redakcja przypomina z tej okazji teksty jego autorstwa, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

Dnia 16 sierpnia 1978 r. urodził się Marcin ROSZKOWSKI, ekonomista, wydawca biznesalert.pl, prezes Instytutu Jagiellońskiego. Redakcja przypomina z tej okazji teksty jego autorstwa, które ukazały się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

Lekcje dla Polski z Nord Stream 2

.„Cała epopeja związana z Nord Stream 2 jest lekcją dla Polski. Jako naturalny lider Trójmorza, państwo z największym potencjałem gospodarczym w Europie Środkowej, musimy brać pod uwagę fakt, że poza polityką o skali regionalnej istnieje pojęcie polityki globalnej” – pisze Marcin ROSZKOWSKI w tekście „Lekcje dla Polski z Nord Stream 2”. 

Jak twierdzi, „Stany Zjednoczone chętnie będą z Polską współpracować w dziedzinie dostaw LNG, w sprawie budowy elektrowni atomowej, sprzedaży systemów uzbrojenia, ale nie patrzmy na tę współpracę jak marzyciel, który położy wszystko na szali tej przyjaźni. Dyplomacja bywa brutalna, tak jak bywają brutalne jej narzędzia i gry. Szukajmy porozumienia z każdym, kto oferuje nam możliwość realizacji naszych interesów, bo słowa kosztują niewiele, a czyny zawsze mają swój wymierny rezultat”.

Autor dodaje, że „Europa i same Niemcy z czasem prawdopodobnie pożałują swych decyzji dotyczących egoistycznego wspierania politycznych projektów Kremla. My, widząc jak działają one w praktyce, zabezpieczamy się przed nimi, jak tylko możemy. To bez wątpienia budzi frustrację w Moskwie, ale chyba też coraz bardziej irytuje Berlin. To jednak ostatecznie sygnał, że podążamy w dobrym kierunku”.

Czy inteligencja zgłupiała?

.„Jeżeli »inteligencją« jest warstwa społeczna żyjąca z pracy umysłu, która rekrutuje się ze zubożałej szlachty, ale również ze stanu mieszczańskiego, rzadziej bogatego chłopstwa i podupadłej arystokracji – tutaj podpieram się oczywiście Wikipedią (sic!) – to mamy do czynienia ze zwierzęciem, które już wyginęło” – pisze Marcin ROSZKOWSKI w artykule „Czy inteligencja zgłupiała?”.

„W okresie przejściowym po 1989 roku inteligencja jako grupa zaczęła zanikać, z jednej strony wchodząc do biznesu i po prostu się bogacąc, z drugiej stając się grupą utrzymywaną przez budżet państwa na różnych poziomach, wchodząc w rolę pracowników naukowych, różnych grantobiorców czy pracowników administracji, czasami polityków” – twierdzi Marcin ROSZKOWSKI. 

Jego zdaniem „żyjemy w fantastycznym czasie, kiedy ograniczenia zewnętrzne są dużo mniejsze niż w czasach naszych przodków. Zniknęły problemy sprzed lat, które cementowały inteligencję jako grupę społeczną; oznacza to jednocześnie, że inteligencja jako grupa społeczna także zanika”.

WszystkoCoNajważniejsze/SN

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 16 sierpnia 2024