Matce i prawnikom Aleksieja Nawalnego nie pozwolono wejść do kostnicy

Matka i prawnicy Aleksieja Nawalnego nie zostali 19 lutego wpuszczeni do kostnicy; nie odpowiedziano im też na pytanie, czy znajdują się tam jego zwłoki – poinformowała Kira Jarmysz, rzeczniczka lidera opozycji antykremlowskiej. Prawie 47 tys. osób w Rosji podpisało petycję o wydanie rodzinie ciała polityka.
Gdzie znajduje się ciało Aleksieja Nawalnego?
.Wcześnie rano matka i prawnicy Aleksieja przybyli do kostnicy. Nie wpuszczono ich. Jeden z prawników został dosłownie wypchnięty. Kiedy pracowników zapytano, czy znajduje się tam ciało Aleksieja, nie odpowiedzieli” – napisała Jarmysz na platformie X.
W piątek rosyjskie służby więzienne podały, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na dalekiej północy. Nawalny miał „poczuć się źle” i „stracić przytomność”. Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł – utrzymywały służby więzienne.
Według ustaleń rosyjskiego niezależnego portalu Nowaja Gazieta. Jewropa, zwłoki Nawalnego znajdują się w kostnicy przy szpitalu w miejscowości Salechard. Ciało miało tam zostać przywiezione w piątek wieczorem.
Jarmysz poinformowała w sobotę, że administracja kolonii karnej oznajmiła, że ciało znajduje się w kostnicy miejskiej w Salechardzie. Matce polityka powiedziano jednak, że zwłok Nawalnego tam nie ma.
Od soboty 17 lutego wieczorem około 47 tys. osób podpisało petycję do Komitetu Śledczego Rosji z żądaniem wydania rodzinie ciała Nawalnego – powiadomił w poniedziałek rano niezależny portal Meduza.
W styczniu 2024 r. minęły trzy lata, odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.
Śmierć Nawalnego to koniec marzeń o wolnej Rosji
.Zdaniem Michała KŁOSOWSKIEGO tajemnicza śmierć Aleksieja Nawalnego oznacza koniec marzeń o wolnej Rosji. „Wszyscy, którzy marzyli o innej Rosji, mogą się z tą wizją pożegnać. Śmierć Aleksieja Nawalnego w rosyjskim więzieniu kładzie kres podobnym snom – w putinowskiej Rosji nie pozostał nikt, kto może sprzeciwić się carowi. To oczywiście zła wiadomość” – pisze zastępca redaktora naczelnego „Wszystko co Najważniejsze„. Uważa również, że czas tej śmierci nie jest przypadkowy. „W Rosji zbliżają się wybory prezydenckie, których wyniku naturalnie nic nie zmieni, wygra je Władimir Putin, ale śmierć Aleksieja Nawalnego na miesiąc przed tym referendum to czytelny znak – Rosja się nie zmieni. A ktokolwiek chciałby zabrać głos, interweniować, choćby podnieść rękę – umrze. Tak jak umarł Aleksiej Nawalny. To fatalny znak zwłaszcza dla nas w Polsce i dla naszej części Europy, oznacza bowiem zaostrzenie kursu obranego przez rosyjskiego przywódcę. Rosja jeszcze mocniej odwraca się od świata, w którym uwięzienie przeciwnika politycznego numer jeden i jego uśmiercenie są nie do pomyślenia.” – pisze Michał KŁOSOWSKI.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad