Mateusz Morawiecki w Bild

Mateusz Morawiecki w Bild

Przedstawiamy tłumaczenie wywiadu, jakiego udzielił premier Mateusz Morawiecki dla niemieckiego dziennika Bild

BILD: Panie Premierze, Rosja zakręca kurek z gazem Polsce. Czy sytuacja robi się poważna dla Polski?

Mateusz Morawiecki: Nie, ta próba szantażu spełznie na niczym. Polska jest przygotowana, wybudowaliśmy terminal gazu skroplonego, aby zrekompensować niedobory. Prawie gotowy jest także nasz Gazociąg Bałtycki do przesyłu gazu z Norwegii. Nie damy się szantażować! Nie będziemy też płacić rublami za rosyjski gaz. Rosja pokazuje tym samym, że jej wiarygodność gospodarcza i kontraktowa jest zerowa.

BILD: Polska już wstrzymała import węgla z Rosji. A co z ropą naftową? W nowej kampanii domaga się Pan wprowadzenia embarga na rosyjską “krwawą ropę” dla całej Unii Europejskiej.

Morawiecki: Tak, również tutaj domagamy się większej determinacji ze strony Europy.

Samo embargo nie wystarczy; musimy także uniemożliwić Putinowi sprzedaż „ropy z krwi” po zaniżonych cenach innym krajom, na przykład Indiom. W sporze z Iranem skutecznie egzekwowaliśmy wtórne sankcje także wobec krajów trzecich.

BILD: Estońska premier Kaja Kallas proponuje, by pieniądze za import rosyjskiej energii wpłacać na specjalne konto, z którego finansowana byłaby odbudowa Ukrainy i które mogłoby posłużyć jako karta przetargowa w przyszłych negocjacjach pokojowych. Czy zgadza się Pan z tym stwierdzeniem?

Morawiecki: Tak, to dobry pomysł. Ale do zamknięcia frontu potrzeba czegoś więcej: Polska złoży wniosek do Komisji Europejskiej o nałożenie unijnych ceł w wysokości ok. 35%na rosyjską ropę, gaz i węgiel. Każdy, kto stosuje embargo, musi ponosić wyższe koszty gazu LPG albo ropy z innych źródeł. Jest to sprawiedliwe tylko wtedy, gdy import energii z Rosji stanie się znacząco droższy.

BILD: Przed wtorkowymi rozmowami z kanclerzem Scholzem zapowiedział Pan, że zwróci się do niego o więcej ciężkiej broni dla Ukrainy. Jaka była odpowiedź pana Scholza?

Morawiecki: Rozmawialiśmy o tym, co jest potrzebne Ukrainie, żeby się bronić – mowa tu o broni ciężkiej, czołgach, haubicach. Ukraińców czeka wielka bitwa pancerna w Donbasie. Potrzebna jest jak najszybsza pomoc, trzeba powstrzymać Rosjan, tu i teraz. Historia tworzy się na naszych oczach.

BILD: Czy Pańskie propozycje przyczyniły się do tego, że rząd niemiecki zdecydował się przekazać broń ciężką?

Morawiecki: Jeśli w ogóle, to dlatego, że Polska już ją dostarcza.

Już wcześniej rozmawiałem z ukraińskimi przywódcami o tym, czego potrzebuje Kijów. Polska wysyła ciężki sprzęt na Ukrainę. Jedno jest pewne: jeśli Rosja wygra, obudzimy się w nowym, bardzo niebezpiecznym świecie. W świecie, gdzie wielkie, zbrodnicze państwo może skolonizować swojego sąsiada.

BILD: Po długich negocjacjach rząd niemiecki zgodził się na dostawę kilkudziesięciu czołgów do Kijowa – czy denerwuje Pana taktyka zwlekania Berlina?

Morawiecki: Cieszę się ze zmiany nastawienia w Berlinie. I nie mówimy tu o broni ofensywnej dla Ukraińców. Ich armia nie jest agresorem. Są nimi Rosjanie. Ukraina walczy o przetrwanie, dla nas wszystkich. I potrzebują naszej pomocy TERAZ! Stop Russia Now!

BILD: Czego teraz oczekuje Pan od rządu federalnego?

Morawiecki: Trzy rzeczy: Broń, sankcje i wsparcie finansowe dla Ukrainy! Broń, której można używać natychmiast, bez konieczności wielomiesięcznego szkolenia. SANKCJE, które działają natychmiast – nawet jeśli przez kilka miesięcy będziemy żyć z pewnymi ograniczeniami. Nie wolno nam się teraz poddać. Rozmawiałem o tym również z kanclerzem Scholzem.

BILD: A pomoc finansowa?

Morawiecki: Byłem we Lwowie i widziałem żołnierzy – z oderwanymi rękami lub nogami. Leczą się tam i w Polsce, bo my również leczymy rannych żołnierzy. Teraz są u nas w Polsce pod opieką. Potrzebujemy na to pieniędzy.

To samo dotyczy 2,5 mln uchodźców, dla których my, Polacy, otworzyliśmy nasze drzwi i serca. 93% z nich to kobiety i dzieci. Trzeba się nimi zaopiekować. Do tej pory UE nie zapłaciła nam za to ani centa. Chcemy sprawiedliwego traktowania: jeśli Turcji udzielono wielomiliardowej pomocy podczas ostatniej fali uchodźców, to myślę, że my również zasługujemy teraz na pomoc unijną.

BILD: Politycy SPD przyznają dziś, że powinni byli wcześniej wysłuchać Polski w sprawie gazociągów Nord Stream 1 i 2. Czy ktoś Pana za to przeprosił?

 Morawiecki: nie potrzebuję przeprosin, zwrot w polityce niemieckiej był jednak spóźniony. Nie zapominajmy: decyzja o budowie Nord Stream 2 została podjęta po inwazji na Krym i wschodnią Ukrainę. My, Polacy, nigdy nie mieliśmy złudzeń co do konsekwencji dla polityki Kremla. Ja mówię: lepiej późno niż wcale!

BILD: Są jednak w Niemczech kręgi, które wolałyby, aby Ukraina się poddała, aby uniknąć dalszego rozlewu krwi.

Morawiecki: Mówię im: Rosja nie zatrzyma swojego natarcia, jeśli my nie będziemy się bronić. Rosja chce wojny. Putin chce odtworzenia imperium sowieckiego. Idea “zmiany poprzez handel” nie zmieniła tego stanu rzeczy od dziesięcioleci. To nie była dobra polityka.

BILD: Nawet Gerhard Schröder nie widzi powodów do zmiany zdania i nadal stawia na negocjacje z Putinem. Czy dziś podałby Pan jeszcze rękę byłemu kanclerzowi?

Morawiecki: Nie, absolutnie nie. Z jego ostatnich wypowiedzi wynika, że ten człowiek niczego się nie nauczył. Nie ma wstydu ani wyrzutów sumienia. Wszyscy znamy straszne obrazy zbrodni wojennych z Buczy, Hostomelu i innych miejsc. Jeżeli to nie skłania do refleksji, to znaczy, że ktoś nie ma przyzwoitości.

Rozmawiał: HANS-JÖRG VEHLEWALD

Wersja niemiecka rozmowy: [LINK].

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 kwietnia 2022