
Nie żyje Michaił Gorbaczow. W opublikowanym na łamach “Wszystko co Najważniejsze” artykule już dawno przestrzegał przed eskalacją konfliktu wokół Ukrainy.
Michaił Gorbaczow to laureat Pokojowej Nagrody Nobla, ostatni przywódca Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego i jedyny prezydent ZSRR. W 1993 r. założył Międzynarodowy Zielony Krzyż, niezależną organizację pozarządową z siedzibą w Genewie, zajmującą się problemami bezpieczeństwa, biedy i degradacji środowiska.
Na łamach “Wszystko co Najważniejsze” Michaił Gorbaczow ostrzegał: “Wydaje się, że balansujemy na granicy wybuchu drugiej zimnej wojny. Niektórzy twierdzą nawet, że już się zaczęła”.
“Nie ma wątpliwości, że zarówno europejskie, jak i międzynarodowe struktury polityczne istniejące od 1989 roku nie wytrzymały próby czasu. Prawdą jest też, że od chwili zakończenia zimnej wojny świat nie musiał radzić sobie z tak napiętą sytuacją, jakiej doświadczył w 2014 roku. Wystarczy wspomnieć rozlew krwi w Europie czy załamanie rozmów między głównymi graczami na Bliskim Wschodzie” – pisał Michaił Gorbaczow.
Noblista zwracał uwagę, że główny międzynarodowy organ powołany do utrzymania pokoju i bezpieczeństwa na świecie – Rada Bezpieczeństwa ONZ – “właściwie nie podjął żadnych konkretnych działań, by położyć kres rozlewowi krwi. Nie odgrywa też praktycznie żadnej roli w łagodzeniu konfliktów. Dlaczego nie wykazuje determinacji niezbędnej do odpowiedniej oceny sytuacji i opracowania programu wspólnych działań? Jednym z głównych powodów, jak sądzę, jest to, że upadło zaufanie wypracowane ciężką pracą i wspólnym wysiłkiem, które doprowadziło do zakończenia zimnej wojny. A bez niego trudno wyobrazić sobie utrzymanie pokojowych międzynarodowych relacji w dzisiejszym zglobalizowanym świecie. Jednak owo zaufanie nie zostało naruszone wczoraj. Stało się to znacznie wcześniej. Przyczyn obecnej sytuacji szukać należy w wydarzeniach lat 90. XX wieku”.
“Dziś głównym priorytetem powinien być dialog per se – odzyskanie umiejętności współdziałania, słuchania i przyjmowania do wiadomości tego, co mamy sobie do powiedzenia. Pojawiają się już pewne obiecujące sygnały, choć początkowe wysiłki wskazywały na umiarkowane, a wręcz wątłe rezultaty podejmowanych działań: porozumienie mińskie w sprawie zawieszenia broni i demilitaryzacji na Ukrainie, trójstronna umowa gazowa zawarta przez Rosję, Ukrainę i państwa UE, a także odrzucenie polityki eskalacji wzajemnych sankcji” – pisał Michaił Gorbaczow.
“Musimy kontynuować starania zmierzające do zaprzestania polemik i rzucania wzajemnych oskarżeń. Rozpocząć działania mające na celu poszukiwanie punktów stycznych i stopniowe znoszenie sankcji, które przynoszą szkody obu stronom. Powinno się zacząć od zniesienia tzw. sankcji osobistych, skierowanych przeciw znaczącym politykom i parlamentarzystom, tak by mogli oni włączyć się w proces poszukiwania rozwiązań możliwych do przyjęcia przez obie strony. Jednym z obszarów współdziałania powinna być pomoc Ukrainie w przezwyciężeniu skutków bratobójczej wojny i odbudowa dotkniętych nią regionów” – pisał Michaił Gorbaczow już w początkach 2015 r., gdy opublikowany został ten tekst.
Oprac. AJ