Minister cyfryzacji Japonii ogłasza, że dyskietki "zostały pokonane"

Japoński minister cyfryzacji Taro Kono poinformował o „zwycięstwie w wojnie z dyskietkami”, którą ogłosił przed dwoma laty. Oznacza to koniec ery, w której istniał wymóg składania dokumentów poprzez dyskietki.

Nowa era technologii w instytucjach publicznych

.”Minister cyfryzacji wypowiada wojnę dyskietkom” – zadeklarował pod koniec sierpnia 2022 roku Kono na Twitterze. „Istnieje około 1900 procedur rządowych, które wymagają (…) używania dyskietek, płyt CD, MD itp. do składania wniosków i formularzy. Agencja cyfryzacji ma na celu zmianę tych przepisów, tak aby można było robić to online” – wyjaśnił.

Dwa lata później w przesłanym agencji Reutera oświadczeniu minister stwierdził: „wygraliśmy wojnę z dyskietkami 28 czerwca!”

Reuters wyjaśnia, że rząd Japonii wyeliminował użycie dyskietek we wszystkich swoich systemach, znosząc przed połową czerwca wszystkie pozostałe do tego czasu 1034 przepisy regulujące użycie tych nośników, z wyjątkiem jednego przypadku związanego z recyklingiem pojazdów.

Dyskietki zostały oficjalnie wycofane z Japonii

.Agencja cyfryzacji została utworzona w trakcie pandemii Covid-19 w 2021 roku, kiedy prace nad ogólnokrajowym systemem rejestracji testów i szczepień ujawniły, że rząd postrzeganej jako zaawansowana technologicznie Japonii, nadal opierał się na dokumentacji papierowej i przestarzałej technologii.

Krótko po objęciu teki ministra cyfryzacji w sierpniu 2022 r. Kono uczynił priorytetem wyprowadzenie rządu z ery analogowej, w której faksy nie ustępowały poczcie e-mail, a tradycyjne pieczęcie tuszowe hanko, służące do podpisywania dokumentów, były w powszechnym użyciu, mimo trwającej pandemii.

Pierwsze dyskietki zostały wypuszczone na rynek przez koncern IBM w 1971 roku, a firma Sony wprowadziła ulepszoną, najbardziej powszechną 3,5-calową wersję, która zazwyczaj mieściła 1,44 MB danych, w 1983 roku. Szczyt popularności tych nośników pamięci przypadł na lata 80. i 90. Firma Sony, która najdłużej pozostała im wierna, zaprzestała ich produkcji w 2011 roku.

Czy Europa może dołączyć do czołówki wyścigu technologii?

.Aktualne dane dotyczące dominacji USA i szybko rosnącej potęgi Chin oraz słabej pozycji Europy na światowych, najszybciej rozwijających się rynkach są prawdziwie niepokojące. Nie ma bowiem lepszego gwaranta stabilnego, długoterminowego wzrostu gospodarczego, zapewniającego trwale rosnący dobrostan obywateli państw i całych regionów, od aktywnego stawiania przez nie na rozwój innowacyjnych usług i produktów umożliwiających globalną konkurencyjność.

W ogólnym ujęciu główne powody przegrywania tej rywalizacji przez państwa Europy to:

  • brak społecznej kultury powszechnego wspierania innowacyjności i promocji jej znaczenia dla rozwoju,
  • przeregulowanie unijnej gospodarki skutkujące niższą zdolnością do wdrażania przez firmy technologicznych nowości,
  • znacznie niższe niż w USA i Chinach oraz nieoptymalnie ukierunkowane wydatki na badania i rozwój (B+R).

„Kultura szacunku dla innowacyjności, czyli przemyślane poglądy społeczeństwa na rolę innowacyjnego angażowania się przedsiębiorców i badaczy, a w konsekwencji na konkurencyjność biznesu są w demokratycznych państwach bardzo ważne, przekładają się bowiem bezpośrednio na legislacyjne działania polityków w sprawach finansowania badań i wspierania innowatorów. Wielką rolę do odegrania mają media, w których aktywne i stałe analizowanie znaczenia skomplikowanego dzisiaj podłoża szybkiego gospodarczego rozwoju jest istotnym elementem promocji kultury mądrego wspierania naszej przyszłości. Wobec złożoności dzisiejszych osiągnięć technologicznych jest to z pewnością niełatwe zadanie, a polskie media mają w tej sprawie szczególnie dużo do zrobienia” – zaznacza prof. Michał KLEIBER, redaktor naczelny „Wszystko Co Najważniejsze”, profesor zwyczajny w Polskiej Akademii Nauk i prezes PAN 2007-2015, minister nauki i informatyzacji 2001-2005.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 lipca 2024