Mnich-android wygłasza kazania w Kioto

kioto

Wierni XVII-wiecznej świątyni w Kioto przygotowują się do wysłuchania kazania prawie dwumetrowego androida. Chociaż jego silikonowa twarz może się kojarzyć z głową manekina, z jego czaszki wystają kable i śruby. Składa ręce, otwiera usta i monotonnym, spokojnym głosem zaczyna recytować sutry. To Kannon, boddhisatva miłosierdzia i współczucia.

.Zgodnie z tradycją Kannon jest w stanie przyjmować różne formy i kształty. Jak tłumaczy świątynia Kodaiji w Higashiyamie, tym razem Kannon zmienił się w androida nazywanego Mindar.

Android może ruszać rękami, twarzą i tułowiem. Potrafi także mrugać i się uśmiechać. W jego lewym oku znajduje się kamera. Tylko jego twarz, ramiona i ręce mają przypominać ludzką skórę. Jest wyposażony w syntezator mowy, dzięki któremu wygłasza kazania o cierpieniu i znaczeniu poszczególnych sutr.

„Nie sądziłem, że coś takiego jest możliwe. (Andorid) wygłasza standardowe kazania, ale wygląda przedziwnie” – skomentował Eishin Masuda, 50-letni buddyjski mnich, który przyjechał do Kioto w kwietniu 2023 roku, by pomodlić się przed androidem.

O tym, co dokładnie Kannon omawia przed wiernymi, zadecydowali mnisi ze szkoły Rinzai sekty buddyjskiej sekty Kenninji. Android powstał na prośbę 75-letniego mnicha, który jeszcze do niedawna reprezentował świątynię Kodaiji. Zwrócił się do Hiroshi Ishiguro, wykładowcy na Uniwersytecie w Osace, aby ten „przygotował buddyjską rzeźbę z wykorzystaniem robotyki”. Goto wierzył, że buddyzm powinien być elastyczny w wyborze stylu nauczania. Jak tłumaczył, to zgodne z ponad dwoma tysiącami lat historii religii. Na początku nauki Buddy były przekazywane ustnie, a później zostały zapisane oraz przedstawione w formie rzeźb.  

„Buddyzm zaczął się szybko rozprzestrzeniać, kiedy 2 tysiące lat temu pojawiły się wizerunki i posągi Buddy. Mamy nadzieję, że android pozwoli dosięgnąć serc ludzi i pokazać im nauki” – tłumaczył Goto. Zdaniem mnicha, już od 2 tysięcy lat nikt nie wprowadził nic nowego w zakresie dalszego rozwoju sposobów nauczania.

„Już czas, aby buddyjskie posągi zaczęły mówić i patrzeć ludziom w oczy” – skomentował Goto. Mnich podkreślił, że jednym z największych zalet androida jest jego „nieśmiertelność”, bo buddyzm polega na kroczeniu ścieżką Buddy, niezależnie od tego, czy tej drogi uczy żywy człowiek, robot, drzewo czy kamień. W wywiadzie dla „The Japan Times„, Tensho Goto wskazał, że „Japończycy nie mają uprzedzeń w stosunku do robotów. (…) android wyposażony w sztuczną inteligencję może bezgranicznie rozwijać się, osiągając niedostępną pojedynczemu człowiekowi mądrość”. Projekt kosztował ok. 100 milionów jenów, czyli ponad trzy miliony złotych.

.Świątynia Kodaiji została wybudowana na przełomie XVI i XVII wieku przez Kita no Mandakoro, wdowę po jednym ze zjednoczyli Japonii – Toyotomim Hideyoshim.

Agnieszka Pawnik

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 23 kwietnia 2023