Mrówki ogniste dotarły do Europy, będą powodowały straty
Mrówki ogniste to jeden z najbardziej inwazyjnych i niszczycielskich gatunków świata – wynika z badania opublikowanego w piśmie „Current Biology”. Naukowcy znaleźli 88 gniazd tych owadów w pobliżu Syrakuz na Sycylii.
Mrówki ogniste – czym się różnią od tych, które już znamy?
.Mrówki z gatunku Solenopsis invicta powodują bolesne użądlenia, niszczą uprawy, zagrażają lokalnej faunie i florze. Mogą też gnieździć się w urządzeniach elektrycznych i powodować ich awarie. Naukowcy ostrzegają, że mogą one rozprzestrzenić się również w innych miejscach Europy.
Inwazyjny gatunek pochodzi z Ameryki Południowej, ale w ciągu ostatniego stulecia skolonizował już między innymi pewne obszary w Stanach Zjednoczonych, Meksyku, na Karaibach, w Chinach i w Australii. W USA powoduje straty wyceniane na 6 mld dolarów rocznie. Tylko w Nowej Zelandii udało się go wytępić – podał dziennik „La Repubblica”.
Wyjątkowa zdolność rozprzestrzeniania się
.Jak podkreślają media mrówki ogniste wykrywano już wcześniej w produktach importowanych z zagranicy w Hiszpanii, Finlandii czy Holandii, ale jak dotąd nie było dowodów potwierdzających ich stałą obecność w europejskiej przyrodzie.
„Solenopsis invicta to jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków. Mogą się rozprzestrzenić zatrważająco szybko (…) Znalezienie tego gatunku we Włoszech było wielką niespodzianką, ale wiedzieliśmy, że ten dzień nadejdzie” – przyznał kierujący badaniem Mattia Menchetti z Instytutu Biologii Ewolucyjnej w Barcelonie.
Analiza genetyczna mrówek znalezionych na Sycylii wykazała, że najpewniej przybyły tam z USA lub Chin. Autorzy badania ocenili, że w obecnych warunkach klimatycznych mrówki S. invicta mogłyby się zadomowić na około 7 proc. obszaru Europy, w tym w połowie europejskich miast, m.in. w Barcelonie, Rzymie, Paryżu i Londynie. Dalsze ocieplenie klimatu może dodatkowo sprzyjać ich rozprzestrzenianiu – ostrzegli naukowcy.
Przyroda i zagrożone gatunki
.Temat gatunków zagrożonych wyginięciem oraz tych, które już wyginęły na terenie Polski podejmuje prof. Zygmunt KĄCKI. Zwraca on uwagę, że według opublikowanego w 2019 roku raportu, około miliona gatunków zwierząt i roślin jest zagrożonych wyginięciem.
Tempo zanikania gatunków i ekosystemów powoduje, że tracimy wiele niezwykle cennych informacji, zanim zdążymy je przyswoić. Zgodnie z kryteriami IUCN w Polsce 42 gatunki wymarły, a 124 taksony są krytycznie zagrożone wymarciem. Na Dolnym Śląsku 34 proc. flory jest zagrożone wymarciem, 63 taksony wymarły, 98 jest krytycznie zagrożonych, 90 wymiera, natomiast 144 są narażone na wymarcie.
Proces wymierania gatunków jest obserwowany na całym świecie.
Tempo zanikania gatunków jest ponadto zbyt duże, by człowiek mógł zebrać o nich dostatecznie dużo cennych informacji.
PAP/ Andrzej Borowiak/ Wszystko co Najważniejsze/ LW