Msza w katedrze poznańskiej w 1000 lat później
Odprawiana w poznańskiej katedrze msza za królów i pierwszych władców Polski to jedyna taka eucharystia w skali kraju – powiedział proboszcz parafii archikatedralnej ks. Ireneusz Szwarc.
Msza za królów i pierwszych władców Polski w katedrze poznańskiej
.Niedzielnej mszy w intencji królów i władców Polski pochowanych w katedrze przewodniczy w tym roku metropolita poznański abp. Stanisław Gądecki. Rokrocznie w uroczystej liturgii uczestniczą przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
Poznańska katedra jest najstarszą w kraju nekropolią królewską. Tu pochowani zostali pierwsi Piastowie: od Mieszka I po Przemysła II. W XIX wieku mauzoleum pierwszych Piastów stała się Złota Kaplica.
„To tu, w Poznaniu, na Ostrowie Tumskim zaczęła się Polska. Swoją siedzibę mieli pierwsi władcy, tu mógł odbyć się chrzest Polski. Poznańska katedra była pierwszą na ziemiach polskich siedzibą biskupią, jest też najstarszą w kraju nekropolią królewską. Z tych wszystkich powodów msza za pochowanych tu królów i władców jest niezwykłym, jedynym takim wydarzeniem o randze ogólnopolskiej” – powiedział ks. Ireneusz Szwarc.
Jak dodał, rokroczne sprawowane w listopadzie msze za pierwszych królów i władców poprzedziła wspólna decyzja regionalnych władz świeckich i biskupa poznańskiego. „Modlimy się nie tylko za pierwszych królów, władców naszego kraju, ale i za naszą ojczyznę tu i teraz” – powiedział ks. Ireneusz Szwarc.
Proboszcz przyznał, że mimo tak szczególnych okoliczności związanych z mszą za królów, nie jest ona szczególnie oblegana przez poznaniaków i Wielkopolan. W ciągu roku sporo osób, także gości z kraju i zagranicy ma za to życzenie wejść do katedralnej Złotej Kaplicy.
„Raczej nie ma takiej możliwości, jednak zainteresowani mogą ją podziwiać przez specjalną, rzadką kratę i dzięki zainstalowanemu w kaplicy oświetleniu. Złotą Kaplicę otwieramy dla ważnych, szczególnych, przebywających w Poznaniu gości. 1 listopada przy sarkofagu Mieszka i Bolesława zapalamy znicz, przy okazji mszy za królów i władców – składamy tu kwiaty” – powiedział ks. Ireneusz Szwarc.
Kapłan zaznaczył, że Złota Kaplica jest w dość dobrym stanie, trapi ją jednak wilgoć. Około 20 lat temu była poddana gruntownym pracom konserwatorskim. Powoli rodzi się potrzeba ich powtórzenia.
Kaplica została urządzona jako mauzoleum królewskie pierwszych władców Polski. Znajduje się w niej sarkofag ze szczątkami księcia Mieszka I i króla Bolesława Chrobrego. Komitet budowy kaplicy nazwanej złotą albo królewską zawiązany został pod przewodnictwem hr. Edwarda Raczyńskiego na początku XIX wieku z inicjatywy późniejszego biskupa, księdza Teofila Wolickiego. Realizacja nastąpiła w latach 1836–37, przez następne lata kompletowano wyposażenie kaplicy stworzonej w stylu bizantyjskim. Projekt opracował Franciszek Lanci.
1000 lat polskiej niepodległości
.„Tysiąc lat temu, w 1025 r., Bolesław Chrobry sięgnął po koronę, wynosząc swe państwo do rangi królestwa. Monarchia Piastów, w czasach Bolesława po raz pierwszy nazwana Polską, oficjalnie stała się niezależnym, pełnoprawnym podmiotem polityki międzynarodowej. W ten sposób, używając współczesnej terminologii, narodziła się polska niepodległość” – pisze Patryk PALKA, historyk i publicysta kierujący działem Piękno Historii we „Wszystko co Najważniejsze”.
Jak podkreśla, „uroczystą koronację Bolesława Chrobrego na pierwszego króla państwa, które – jak miało się okazać – przetrwało kolejne tysiąc lat, poprzedziło ćwierćwiecze wojen i budowy pozycji politycznej księcia w Europie Środkowo-Wschodniej. Tytuł królewski był zwieńczeniem imponujących dokonań jednego z najwybitniejszych władców w dziejach Polski. Wraz z koronacją Bolesława Chrobrego status jego monarchii uległ diametralnej zmianie. Odtąd Polska stawała się królestwem – w pełni niezależnym i samodzielnym bytem politycznym, pełnoprawnym podmiotem polityki międzynarodowej”.
„Rok 1025 zajmuje w historii Polski miejsce wyjątkowe, nie mniej ważne niż 1918. Bolesław Chrobry pozostawił po sobie dziedzictwo wielkości, którego ucieleśnieniem jest korona królewska. Stoją za nią ponad dwie dekady spektakularnych sukcesów militarnych oraz prowadzenia twardej, nieustępliwej polityki. Monarcha nie tylko utrwalił polską państwowość, ale jako pierwszy zgłosił Polskę do roli lidera Europy Środkowo-Wschodniej i doprowadził ją do tej pozycji” – pisze Patryk PALKA.
Jego zdaniem „współcześnie dziedzictwo Bolesława Chrobrego nie traci na aktualności. Przypomina, że należy dążyć do pomnożenia potencjału Polski i zapewnienia jej miejsca w pierwszej lidze państw europejskich. Przeciwności można pokonać, a silniejszych rywali i wrogów da się zwyciężyć. Potrzeba do tego długofalowej strategii, determinacji i odwagi. Wówczas, po latach starań, Polska będzie się cieszyć z osiągnięć na miarę królewskiej korony”.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/sn