Musimy być ludzcy, ale musimy również być rygorystyczni – Emmanuel Macron o imigracji

Emmanuel Macron

Prezydent Francji Emmanuel Macron udzielił w niedzielę wywiadu w głównym wydaniu wiadomości we francuskiej telewizji TF1 i France 2. 

.„Chciałbym rozpocząć ten wywiad, gratulując Francuzom” – powiedział Emmanuel Macron, dodając, że jest niewiele krajów, będących w stanie podjąć za jednym razem tyle wyzwań co Francja : Mistrzostwa Świata w Rugby, wizyta brytyjskiego króla i pielgrzymka papieża Franciszka. „Wszystko to miało miejsce, ponieważ jesteśmy zdolni do przyjęcia, zapewnienia bezpieczeństwa, do bycia przykładnymi w przyjmowaniu, więc mówię to do wszystkich rodaków, że dzięki tym wspólnym wysiłkom możecie być dumni” – podkreślił. Prezydent dodał, że równie dobrze Francja będzie umiała przyjąć Igrzyska Olimpijskie w 2024r.

Zdaniem Emmanuela Macrona, w poruszonej podczas wizyty Franciszka w Marsylii kwestii imigracji, „papież ma rację, wzywając do przebudzenia z obojętności”. „Ponieważ za każdym razem, gdy mówimy o temacie imigracji, mówimy o kobietach i o mężczyznach i nie wolno o tym zapominać” – zaznaczył. Prezydent podkreślił natomiast, że w kwestii pomocy imigracji „Europa jest kontynentem, który robi najwięcej”. „My,Francuzi, wypełniamy naszą część” – ocenił. 

„Potrzebne jest to posłanie o uniwersalizmie, ja nie jestem obojętny, musimy być ludzcy, przyjąć zwłaszcza tych, którzy uciekają przed wojną, ale musimy również być rygorystyczni, ponieważ mamy model społeczny, który jest hojny” – zaznaczył Emmanuel Macron. „Nie możemy przyjąć całej nędzy świata” – dodał. 

W najbliższych dniach Senat będzie głosował nad projektem prawa ws.imigracji. „Potrzebujemy umieścić francuski system po tej samej stronie co inne kraje europejskie. Nie możemy mieć modelu, który jest bardziej hojny” – stwierdził francuski prezydent. „W sercu tekstu [nowego prawa ws.imigracji] jest przyspieszenie procedur i bardziej skuteczna polityka, aby lepiej analizować sytuację i skuteczniej odsyłać do ich krajów mężczyzn i kobiety, którzy nie powinni zostać w naszym kraju” – tłumaczył. 

Emmanuel Macron odniósł się również do kwestii, związanych z transformacją ekologiczną. Francuski prezydent wyznaczył wcześniej jako cel zredukowanie do 2030r. emisji gazów cieplarnianych o 50%. „Jestem przekonany, że mamy ścieżkę, która jest ścieżką ekologii w stylu francuskim (…), która jest ekologią postępu” – zaznaczył Emmanuel Macron. „Chciałbym powiedzieć Francuzom, że pokonaliśmy już połowę drogi” – ocenił. 

Prezydent zapowiedział zainwestowanie w 2024r. 40 miliardów euro w transformację ekologiczną. 

„Należy kontynuować elektryfikację pojazdów. Musimy nakłonić gospodarstwa domowe do zrezygnowania ze starych diesli aby szybciej przejść w stronę napędów hybrydowych i elektrycznych”- stwierdził Emmanuel Macron, zaznaczając, że pojazdy elektryczne i baterie powinny być produkowane we Francji. „Do końca tego roku sfinalizujemy leasing, który obiecałem: pozwolimy gospodarstwom domowym na posiadanie, za 100 euro miesięcznie, pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Europie” – zapewnił. 

Emmanuel Macron zapowiedział również, że wszystkie elektrownie cieplne we Francji zostaną zamknięte do 2027r. 

Prezydent odniósł się do sytuacji w Nigrze, gdzie pod koniec lipca doszło do zamachu stanu. „Zacznę od tego, że jesteśmy w Nigrze, ponieważ na prośbę krajów regionu, walczyliśmy tam z terroryzmem. I kiedy mówię dziś o tej kwestii, myślę o wszystkich naszych żołnierzach, którzy zginęli w Sahelu, za pokój w tym regionie i w walce z terroryzmem. Byliśmy na prośbę Mali, Burkina Faso i Nigru na ich terytorium, aby prowadzić tę wojnę. I operacja Barkhane była sukcesem. Ponieważ bez niej większość tych krajów byłaby już zajęta przez kalifaty terytorialne i dżihadystów” – powiedział Emmanuel Macron. Prezydent Francji dodał, że kilka godzin przed wywiadem przeprowadził rozmowę telefoniczną z obalonym prezydentem Nigru, Mohamedem Bazoumem, „ponieważ jedynym prawowitym przywódcą Nigru jest prezydent Bazoum, który był wybrany przez swój naród i który jest dziś zakładnikiem i obiektem zamachu stanu, ponieważ przeprowadzał odważne reformy”. 

Podczas wywiadu Emmanuel Macron zapowiedział powrót francuskich dyplomatów – w tym ambasadora – z Nigru do Francji, a także zakończenie współpracy militarnej z Nigrem. 1500 francuskich żołnierzy opuści Niger „do końca tego roku”. „Nie jesteśmy tam po to, żeby brać udział w życiu politycznym, żeby być w pewnym sensie zakładnikami autorów puczu” – podkreślił francuski prezydent.

.„Będziemy kontynuować wsparcie Afryki w walce z terroryzmem, ale zrobimy to tylko na prośbę władz wybranych demokratycznie i przywódców regionalnych” – zaznaczył. „Będziemy kontynuować zaangażowanie wszędzie tam, gdzie państwa afrykańskie poproszą o współpracę. Nie jesteśmy tam po to, żeby brać udział w zamachach stanu czy ingerować. Jesteśmy tam, aby walczyć z terroryzmem. Autorzy puczu są przyjaciółmi nieporządku. Popatrzcie na Mali, każdego dnia są dziesiątki zabitych. W momencie, w którym to mówię, jest więcej ofiar śmiertelnych terroryzmu w Nigrze od początku puczu niż przez 18 miesięcy poprzedzających pucz. Niepokoi mnie ten region” – stwierdził Emmanuel. „Myślę że Francja, czasem sama, podjęła wszelką odpowiedzialność dzięki naszym żołnierzom. I jestem z nich dumny i powinniśmy być z nich dumni, ponieważ ta operacja była sukcesem. Nie jesteśmy natomiast odpowiedzialni za życie polityczne tych krajów i musimy wyciągnąć z tego wnioski” – dodał. 

oprac.Julia Mistewicz, Paryż

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 września 2023
Fot. GONZALO FUENTES / Reuters / Foru