Mussolini po 100 latach traci honorowe obywatelstwo

Rada samorządowa miejscowości Salo w Lombardii odebrała po stu latach honorowe obywatelstwo faszystowskiemu przywódcy Włoch Benito Mussolinemu.
Benito Mussolini stracił obywatelstwo lombardzkiego Salo
.Miejscowość Salo była w latach 1943 – 1945 stolicą marionetkowej Włoskiej Republiki Socjalnej, założonej przez Benito Mussoliniego przy pomocy Niemiec, po obaleniu rządów faszystów. Mussolini otrzymał obywatelstwo Salo w maju 1924 roku od rządzącego tam wówczas komisarza Salvatore Punzo.
26 lutego 2025 r. odbyło się głosowanie w radzi gminnej Salo nad wnioskiem o odebranie honorowego obywatelstwa Mussoliniemu. Wniosek został złożony przez radnego centrolewicy, przeciwni tej inicjatywie byli radni wybrani z lokalnych list. Wniosek został przegłosowany dwunastoma głosami, trzy osoby zagłosowały przeciwko, jedna wstrzymała się od głosu.
29-letni burmistrz Salo Francesco Cagnini z centrolewicy – jak wyjaśniają włoskie media – postanowił poddać wniosek pod głosowanie po tym, gdy wcześniej został dwukrotnie odrzucony. Centrolewica, która wcześniej była tam w opozycji, dążyła do tego kroku uznając go za definitywne rozliczenie się z przeszłością.
Brońmy wartości demokratycznych na Ukrainie. Jakakolwiek nostalgia za faszyzmem jest niezgodna z naszą mentalnością
.Demokracja i wolność zapisane w konstytucji powinny łączyć, a nie dzielić – musimy uczynić tę rocznicę momentem odnowienia harmonii – pisała Giorgia MELONI w Święto Wyzwolenia Włoch.
25 kwietnia 1945 r. to dla Włoch moment przełomowy: koniec II wojny światowej, okupacji nazistowskiej, dwudziestolecia faszyzmu, prześladowań antyżydowskich, bombardowań, wielu ofiar śmiertelnych, niedostatków, które przez długi czas dotykały naszą wspólnotę narodową. Niestety, ta sama data nie wyznaczyła końca krwawej wojny domowej, która rozdarła naród włoski, która w pewnych rejonach trwała nadal, a nawet dzieliła rodziny ogarnięte nienawiścią i prowadziła do egzekucji nawet kilka miesięcy po zakończeniu konfliktu. Trzeba pamiętać, że podczas gdy miliony Włochów mogły tego dnia cieszyć się wolnością, dla setek tysięcy naszych rodaków z Istrii, Fiume i Dalmacji przyniósł on drugą falę masakr i dramat exodusu. Jednak podstawowym owocem 25 kwietnia była i bez wątpienia pozostaje afirmacja wartości demokratycznych, które znajdujemy w konstytucji republikańskiej.
Na całym świecie autokracje starają się zdobyć przewagę nad demokracjami i stają się coraz bardziej agresywne i groźne. Ryzyko ich połączenia, prowadzącego do obalenia porządku międzynarodowego, który liberalne demokracje ukierunkowały i zbudowały po zakończeniu II wojny światowej i rozpadzie Związku Radzieckiego, jest niestety realne. W tym nowym bipolaryzmie Włochy dokonały wyboru i jest on jasny. Jesteśmy po stronie wolności i demokracji, bez żadnych „ale” – i to jest najlepszy sposób na zaktualizowanie przesłania z 25 kwietnia, kiedy rosyjska inwazja na Ukrainę sprawia, że nasza wolność znów jest zagrożona.
Cały tekst dostępny na łamach „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]
Sylwia Wysocka/PAP/WszystkocoNajważniejsze/rb