Muzeum Auschwitz z ofensywną polityką wobec zakłamywania historii

Lekcję internetową omawiającą strategie negacjonistów Holokaustu przygotowało centrum edukacyjne w Miejscu Pamięci – podało Muzeum Auschwitz. Muzeum w ten sposób sprzeciwia się dezinformacji i kłamstwom o historii niemieckiego obozu Auschwitz. Na ten temat powstał też podcast.
Lekcja oparta na wynikach wieloletnich badań historycznych
.Autorem lekcji jest dr Igor Bartosik z centrum badań w muzeum, do którego w podcaście z cyklu „O Auschwitz” dołączył dr Piotr Setkiewicz.
We wstępie do lekcji podkreślono, że „negacjonizm opiera się na zaprzeczaniu istnienia Holokaustu lub umniejszaniu jego znaczenia”. Przybiera on różne formy: od znacznego pomniejszania liczby ofiar, przez poddawanie w wątpliwość między innymi istnienie komór gazowych i ośrodków zagłady, po twierdzenia, że ludobójstwo w nazistowskich obozach w ogóle nie miało miejsca. Negacjonizm de facto dąży do szerzenia antysemityzmu, który leży u jego podstaw, oraz do legitymizacji poglądów neonazistowskich czy neofaszystowskich w debacie publicznej.
Zastępca rzecznika Muzeum Auschwitz Paweł Sawicki podał, że lekcja została podzielona na rozdziały. Przybliżają one strategie negacji Holokaustu, podłoże ideologiczne, ale przede wszystkim analizują konkretne mity i kłamstwa rozpowszechniane przez negacjonistów.
Zdaniem Agnieszki Juskowiak-Sawickiej, która kieruje e-learningiem w należącym do muzeum Międzynarodowym Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście, „lekcja oparła się na wynikach wieloletnich badań historycznych, dokumentach oraz świadectwach ocalałych, aby demaskować dezinformację i uświadamiać, jakie mechanizmy stoją za podważaniem historycznych faktów”. „Co ważne, jej struktura została tak zaplanowana, żeby w przyszłości, o ile ujawniały się będą nowe formy kłamstw na temat Zagłady, łatwo było dodać merytoryczne treści ukazujące i udaremniające je” – dodała.
Paweł Sawicki zaznaczył, że rozwój internetu, a tym samym łatwy dostęp do licznych materiałów, sprzyja rozprzestrzenianiu takich ideologii. Dlatego przeciwdziałanie negacjonizmowi wymaga nieustannej edukacji historycznej oraz podnoszenia świadomości na temat znaczenia Holokaustu oraz faktów z nim związanych. „Zaprzeczanie Holokaustowi jest niczym innym, jak zbudowaną na kłamstwie i nienawiści teorią spiskową. Chociaż pod względem podejścia do faktów negacjonizm jest podobny do twierdzeń o płaskiej Ziemi, to należy pamiętać, że w rzeczywistości jest niebezpiecznym i ohydnym nośnikiem antysemityzmu i nienawiści. Negacjoniści ignorują fakty lub nimi manipulują. Wszystko po to, by uderzyć pamięć ofiar” – powiedział.
Jak podkreślił, muzeum nie prowadzi dialogu z negacjonistami. „Jednak zdajemy sobie sprawę, że wiele osób jest narażonych na publikowane przez nich treści – głównie w mediach społecznościowych, a przede wszystkim na platformie X. Dlatego tak ważna jest edukacja skierowana do postronnych odbiorców tych niebezpiecznych treści. Oni powinni mieć świadomość, na czym oparta jest ta manipulacja” – dodał.
„Muzeum Auschwitz nie prowadzi dialogu z negacjonistami”
.Lekcja w języku polskim jest dostępna pod adresem: https://lekcja.auschwitz.org/negacjonizm_pl/, a w angielskim: https://lekcja.auschwitz.org/negacjonizm_en/. Cykl podcastów dostępny jest na Spotify.
Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście prowadzi wszystkie działania edukacyjne Muzeum Auschwitz.
Muzeum Auschwitz jest pionierem e-learningu w instytucjach tego typu w Polsce. Pierwszą lekcje, przybliżającą historię obozu opublikowało w 2012 roku.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Do obozu deportowali też około 150 tys. Polaków, z których blisko połowa nie przeżyła. W Auschwitz ginęli też Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.
Gdy 30 stycznia 1933 roku Hitler obejmował stanowisko kanclerza Rzeszy, wielu łudziło się jeszcze, że u władzy nie utrzyma się długo…
.Narodowi socjaliści mieli w parlamencie niewiele ponad jedną trzecią miejsc. Pozornie byli więc zdani na łaskę koalicjantów i prezydenta Paula von Hindenburga. „Za dwa miesiące tak zepchniemy Hitlera w kąt, że będzie kwiczał” – przepowiadał wicekanclerz Franz von Papen.
Naziści zadziwiająco szybko rozprawili się jednak z wszelką opozycją i ustanowili jednopartyjną dyktaturę. Pomógł im w tym bezwzględny terror, rozpętany już w pierwszych tygodniach rządów. Jednym z jego symboli stały się obozy koncentracyjne, przeznaczone dla przeciwników politycznych Hitlera i wszystkich tych, których nowa władza postanowiła umieścić poza nawiasem społeczeństwa. Na celowniku reżimu znalazła się także społeczność żydowska, poddawana coraz to większym szykanom i represjom – od bojkotu w handlu, przez haniebne ustawy norymberskie, aż po pogromy w czasie „nocy kryształowej”.
Wszystko to okazało się preludium do jeszcze większej hekatomby, zapoczątkowanej diabelskim paktem Hitlera ze Stalinem w sierpniu 1939 roku i ich wspólną napaścią na Polskę we wrześniu tego samego roku. Na podbitych terenach niemieccy siepacze mordowali przedstawicieli szeroko rozumianej „polskiej warstwy przywódczej”, pacjentów szpitali psychiatrycznych i tysiące przypadkowych osób. Tragiczny los dotknął ludność żydowską – najpierw stłoczoną w gettach, a następnie zabijaną w obozach zagłady.
Już wiosną 1940 roku Niemcy uruchomili obóz koncentracyjny Auschwitz. Początkowo kierowali do niego głównie polskich więźniów politycznych. Ginęli tu między innymi duchowni – jak franciszkanin Maksymilian Kolbe, politycy – jak choćby były poseł Stanisław Dubois, a nawet dzieci – wśród nich 14-letnia Czesława Kwoka z Zamojszczyzny, zabita zastrzykiem fenolu.
Z czasem Auschwitz stało się również centralnym obozem zagłady, włączonym w niemiecki plan wymordowania ludności żydowskiej. „Naszych – polskich Żydów – kończono przeważnie w Treblince i Majdanku. Tu, do Oświęcimia, ściągano Żydów z całej niemal Europy” – pisał rotmistrz Witold Pilecki, także więzień Auschwitz i autor wstrząsającego raportu z obozu. Czytamy w nim o płynących „dziennie tysiącami” transportach Żydów, kierowanych „od razu do Birkenau”, gdzie mieściły się komory gazowe i krematoria.
Prócz Auschwitz, Treblinki i Majdanka funkcjonowały jeszcze obozy zagłady Kulmhof, Belzec i Sobibor oraz liczne inne miejsca masowych mordów, jak choćby Babi Jar na obrzeżach Kijowa. W ciągu zaledwie kilku lat państwo niemieckie i jego funkcjonariusze zdołali wymordować ok. sześciu milionów Żydów. Porównywalną liczbę mieszkańców państwo Izrael osiągnęło dopiero pod koniec lat 90.
Artykuł Karola NAWROCKIEGO dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/karol-nawrocki-testament-szoah/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB