Nabta Playa – najstarsze obserwatorium astronomiczne na świecie
Położone w Egipcie Nabta Playa to prehistoryczny kamienny krąg, który jak przypuszczają naukowcy był wykorzystywany do określania terminu przesilenia letniego, co sygnalizowało nadejście okresu deszczu. Miejsce to tym samym jest najprawdopodobniej najstarszym znanym obserwatorium astronomicznym na świecie.
Nabta Playa
.Nabta Playa to kamienny krąg położony na obszarze Pustyni Zachodniej w muhafazie Nowa Dolina w południowym Egipcie, znajdujące się w odległości 280 km od starożytnego miasta Asuan, które kiedyś było zamieszkane przez Nubijczyków. Ten afrykański lud żyłw krainie Kordofan, leżącej na obszarze dzisiejszego środkowego Sudanu.
Jak wynika z szacunków badaczy Nabta Playa powstała 7,5 tysiąca lat temu, czyli jeszcze w czasach neolitu. Ten kamienny krąg tym samym jest 2 tys. lat starszy niż Stonehenge. Struktura ta jest najprawdopodobniej najstarszym znanym obserwatorium astronomicznym na świecie. Cały kompleks Nabta Playa to największe centrum osadnictwa neolitycznego w Afryce, informuje portal „Live Science„.
Najstarsze obserwatorium astronomiczne na świecie
.Głazy tworzące ten prehistoryczny kamienny zegar słoneczny zostały przeniesione do muzeum w Asuan, dzięki czemu mogą być one chronione przed aktami wandalizmu. Pierwotnie krąg Nabta Playa składał się z dziesiątek pionowych kamieni, z których każdy miał ponad metr wysokości. Stanowisko to było położone w odległości 100 km na zachód od Nilu. Poza stosem kamieni znajdujących się nad centralnym grobowcem, wiele z pozostałych głazów zdawało się być celowo ułożonych w okrąg, tak aby te zrównały się z wschodzącymi gwiazdami.
Sześć kamieni położonych wewnątrz okręgu mogło być wykorzystywanych w rytuałach lub były związane z istotnymi wydarzeniami astronomicznymi. Te wewnętrzne głazy były otoczone przez 29 zewnętrznych kamieni, które zdaniem części badaczy mogły składać się na prymitywny neolityczny kalendarz. W trakcie wykopalisk jakie były prowadzone w 2001 r. na terenie centralnego grobowca z Nabta Playa badacze nie znaleźli ludzkich szczątek, ale kompletny szkielet krowy. Ten fakt wraz z innymi odkrytymi dowodami wskazuje, że kompleks Nabta Playa został wybudowany przez neolityczną społeczność, która żyła z wypasu stad bydła pomiędzy sezonowymi jeziorami.
Archeolodzy dowodzą, że charakterystyczne kamienie znajdujące się w tym kręgu kalendarzowym mogły wskazywać na wschód słońca podczas letniego przesilenia, co dla ludzi z epoki kamienia stanowiło znak nadchodzących opadów, które miały napełnić jeziora. Badacze zasugerowali również, że trzy z centralnych kamieni mogły symbolizować „pas” Oriona, a niektóre z nich oznaczały sezonowe wschody jasnych gwiazd, takich jak Arktur, Syriusz i Alfa Centauri.
Zapomniane światy
.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.
„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.
Oprac. MJ