Nagroda IPN „Świadek historii” w Białymstoku

Świadek historii

Za działania na rzecz upamiętniania i popularyzacji najnowszej historii Polski wyróżniono w piątek sześć osób i inicjatyw z północno-wschodniej Polski nagrodami IPN „Świadek historii”. Wśród uhonorowanych znaleźli się historycy, sybiracy, duchowni, inicjatorzy upamiętnienia lokalnych dziejów.

Nagroda IPN „Świadek historii”

.Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w siedzibie oddziału IPN w Białymstoku. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, a także bliscy nagrodzonych.

Spośród 18 zgłoszonych osób w tym roku kapituła pod przewodnictwem prezesa IPN dr Karola Nawrockiego wyłoniła sześciu laureatów – poinformowano podczas uroczystości. Są to: ks. Adam Szot, Janina Maciukiewicz, Teresa Szadkowska-Łakomy, Józef Waczyński, Oddział Związku Sybiraków w Olsztynie i Stowarzyszenie „Grupa Wschód”.

Jak przypomniał jeszcze przed wręczeniem wyróżnień wiceprezes IPN Mateusz Szpytma, idea nagrody „Świadek historii” narodziła się właśnie w Białymstoku, a obecnie jest przyznawana w całym kraju.

„Dzisiaj w każdym regionie możemy nagrodzić te osoby, was, którzy przecież nie jesteście szeroko znani, szeroko doceniani” – mówił i podkreślił, że to okazja, by uhonorować osoby, które wiele zrobiły dla regionalnej historii Polski.

„Często wspieramy państwa działalność w różnych aspektach, ale to państwo też w ogromnym zakresie wspieracie nas – bez takich osób jak wy, dzisiaj nagrodzeni, bez takich instytucji, byłoby dużo, dużo trudniej dotrzeć z naszymi materiałami, wiedzą o najnowszej historii Polski, o tym wszystkim, co odkrywamy” – podkreślił Szpytma.

Laureaci nagrody

.Jednym z nagrodzonych został ks. dr Adam Szot, kustosz Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego w Białymstoku. Ksiądz był jedną z osób uczestniczących w wyjazdach organizowanych w ramach projektów IPN dla młodzieży do Katynia, na Monte Cassino czy na Litwę.

Ksiądz Szot, odbierając nagrodę, mówił, że to wyróżnienie dla całego Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego. Zwrócił też uwagę, że to uhonorowanie pracy białostockiego środowiska historyków Kościoła.

Wyróżniono też sybiraczkę Janinę Maciukiewicz, która w lipcu skończyła 100 lat. Jej córka, Barbara Chodkiewicz, odbierając nagrodę w imieniu mamy, mówiła, że mama całe życie przekładała miłość do ojczyzny nad wszystko, a jako 80-latka uczestniczyła w spotkaniach z dziećmi i młodzieżą.

Laureatką została też Teresa Szadkowska-Łakomy, aktywna działaczka polskiej emigracji w Londynie, autorka publikacji poświęconych polskiej emigracji i działalności ZHP na uchodźstwie.

Nagrodzony historyk i muzealnik Józef Waczyński przez lata pracował w podlaskich muzeach, jest prezesem Towarzystwa Przyjaciół Choroszczy. Upamiętniał m.in. powstańców styczniowych i Polską Organizację Wojskową.

Tytuł „Świadka historii” otrzymał też Oddział Związku Sybiraków w Olsztynie. Powstał on w 1998 r., zrzesza 12 kół terenowych. Dzięki jego działalności powstało ponad 50 znaków pamięci, m.in. sztandarów, dębów pamięci, pomników czy nazw ulic.

Laureatem zostało także Stowarzyszenie Pasjonatów Historii Ziemi Podlaskiej oraz Kolekcjonerów Militariów „Grupa Wschód”. Organizacja opiekuje się grobami na Cmentarzu Wojskowym w Białymstoku, jej też inicjatorem międzynarodowej akcji „Światło Pamięci Niezwyciężonym w dekadę stulecia odzyskania niepodległości”. Obecnie inicjatywa odbywa się pod patronatem honorowym IPN.

Zainicjowana przez IPN w Białymstoku nagroda „Świadek historii” jest przyznawana także w innych regionach. W Białymstoku przyznano ją po raz czternasty.

Patriotyzm pamięci

.Pielęgnowanie pamięci narodowej jest ważnym ogniwem w budowaniu tożsamości. Temat ten podejmuje na łamach „Wszystko co Najważniejsze” językoznawca, prof. Anna CEGIEŁA. „Patriotyzm pamięci to działania różnego typu – poszukiwanie prawdy o przeszłości, także tej trudnej prawdy o błędach i grzechach naszych przodków, przekazywanie wiedzy o ludziach i wydarzeniach ważnych dla naszej tożsamości, zwłaszcza tej wiedzy, którą latami ukrywano, odpominanie tego, co kazano nam na zawsze zapomnieć, rehabilitacja ludzi, których za patriotyzm skazano na śmierć lub, jak Eugeniusza Kwiatkowskiego, wykluczono z życia publicznego. Jesteśmy im przecież winni szacunek i wdzięczność”.

„Celem tak rozumianego patriotyzmu jest zakorzenienie naszej tożsamości w tradycji solidarnego działania dla dobra wspólnoty i stworzenie pewnej przeciwwagi dla myślenia o ojczyźnie jako instytucji, która służy wyłącznie temu, byśmy mogli realizować nasze indywidualne potrzeby, i od której wszystko się nam należy. O takich wartościach, jak odpowiedzialność, solidarność, responsywność, bezinteresowność, nie opowiada się na lekcjach i wykładach. Powinno się je pokazywać, zwłaszcza teraz – w dobie rozchwiania norm powinnościowych jako coś realnie istniejącego kiedyś i dziś. Inaczej mówiąc, patriotyzmu pamięci potrzebujemy do zachowania tożsamości oraz ciągłości myślenia prospołecznego” – pisze prof. Anna Cegieła. 

PAP/Sylwia Wieczeryńska/WszystkocoNajważniejsze/AB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 9 grudnia 2023
Fot.: Instytut Pamięci Narodowej