Najpiękniejsza droga Europy - niedaleko nas

Motocykliści uznali, że droga prowadzącą wzdłuż adriatyckiego wybrzeża Chorwacji z Senja do Karlobagu to najpiękniejsza trasa w Europie – poinformowała telewizja N1.

Chorwacja zachwyca drogą wzdłuż wybrzeża

.Najwięcej przyjemności sprawiają motocyklistom ekscytujące ostre zakręty i serpentyny. Wymagająca droga z aż 32 czarnymi punktami jest również jedną z najbardziej niebezpiecznych na świecie – zauważyła chorwacka telewizja.

Trasa rozciąga się na długości 66 km pomiędzy dwoma nadmorskimi miastami w północnej Dalmacji.

Wymagająca trasa dla doświadczonych kierowców

.”To najtrudniejsza droga dla wszystkich motocyklistów, zwłaszcza tych, którzy jeżdżą na motocyklach sportowych. Przed każdym zakrętem towarzyszy nam adrenalina, ludzie to uwielbiają” – powiedział motocyklista Jure Miszkulin.

„Kiedyś kierowcy mogli jechać szybko, ale sposób jazdy bardzo się zmienił, ponieważ jest znacznie większy ruch i ryzyko jest większe. Czasami można było się pomylić, wchodzić w zakręt ze zbyt dużą prędkością, zjechać na drugą stronę i wszystko poszło dobrze, bo nie było tak dużego ruchu. Dziś błędów się nie wybacza i wszyscy wiedzą, że można jechać 50 km/godz. i to jest górna granica” – zauważył inny motocyklista.

Polska wspiera kraje Bałkańskie

.Podczas gdy Chorwacja może kojarzyć się głównie z pięknym wybrzeżem, plażami oraz najpiękniejszą drogą w Europie, inne kraje bałtyckie cały czas zmagają się z wieloma wyzwaniami. O konieczności wspierania Macedonii, Bośni i Hercegowiny czy Czarnogóry pisze Prof. Jacek CZAPUTOWICZ minister spraw zagranicznych w pierwszym i drugim rządzie Mateusza Morawieckiego (2018–2020), absolwent SGPiS, doktor nauk politycznych (Instytut Studiów Politycznych PAN) oraz doktor habilitowany nauk humanistycznych (Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW).

Jego zdaniem Polska zawsze występowała jako zdecydowany rzecznik polityki rozszerzenia UE. Deklarujemy gotowość do dzielenia się zdobytą wiedzą z krajami Bałkanów Zachodnich i dotrzymujemy naszej obietnicy.

Polska oferuje Serbii niezbędną pomoc na drodze do UE, w tym poprzez takie wielostronne fora jak Grupa Wyszehradzka plus, sesje parlamentarne czy projekty partnerskie. Opierając się na własnych doświadczeniach z realizacji niezbędnych reform, skupiamy się na wymianie naszego przedakcesyjnego know-how i najlepszych praktyk.

„Zwiększaniu polskiego zaangażowania we wspieranie regionu Bałkanów Zachodnich towarzyszy rozwijanie projektów wielonarodowych. Stworzyliśmy Akademię Rozszerzenia oferującą tygodniowy program interdyscyplinarny, który ma służyć jako platforma dzielenia się naszymi doświadczeniami oraz jako przestrzeń do nawiązywania kontaktów dla urzędników z wszystkich sześciu państw Bałkanów Zachodnich” – przypomina autor artykułu.

Co więcej, polskie zaangażowanie w proces rozszerzenia wynika nie tylko z przekonania, że nasze doświadczenie może ułatwić partnerom proces akcesji. Uważamy też, że przyczyni się ono do zwiększenia stabilności i dobrobytu Bałkanów Zachodnich, a tym samym całej Europy, której te państwa są częścią.

„Nasze narody mają wiele wspólnego. Pokrewieństwo naszych kultur i podobne doświadczenia historyczne są w tym kontekście szczególnie cenne. My, Polacy dobrze poznaliśmy ścieżkę integracji, a dziś jesteśmy gotowi pomóc podążać nią do sukcesu” – pisze pisze Prof. Jacek CZAPUTOWICZ.

Autor dodaje, że z zadowoleniem odnotowywana jest nową dynamika nadana polityce rozszerzenia przez ambitną i zwróconą w przyszłość strategię dla Bałkanów Zachodnich oraz przez szczyt w Sofii.

„Będziemy tę dynamikę wykorzystywać. Dlatego właśnie Polska włącza się w proces berliński, którego celem jest wspieranie integracji Bałkanów Zachodnich z UE poprzez skupienie się na aspekcie gospodarczym tego procesu oraz projektach infrastrukturalnych” – dodaje ekspert.

Przypomina on, że Polska wyciąga dłoń do państw Bałkanów Zachodnich (Serbia, Macedonia, Czarnogóra, Albania, Kosowo, Bośnia i Hercegowina), bo wie, że ich przyjęcie do Unii Europejskiej będzie zdecydowanie korzystne dla całej Europy.