Największe na świecie jednodniowe wybory demokratyczne w Indonezji

Ponad 204,8 mln Indonezyjczyków weźmie udział w środę 13 lutego 2024 roku w największych na świecie jednodniowych wyborach demokratycznych, oddając gwoździem głosy na nie tylko nowego prezydenta i wiceprezydenta, ale także na w sumie 20 tys. parlamentarzystów i przedstawicieli lokalnych samorządów.

Ponad 204,8 mln Indonezyjczyków weźmie udział w środę 13 lutego 2024 roku w największych na świecie jednodniowych wyborach demokratycznych, oddając gwoździem głosy na nie tylko nowego prezydenta i wiceprezydenta, ale także na w sumie 20 tys. parlamentarzystów i przedstawicieli lokalnych samorządów.

Jednodniowe wybory w Indonezji

.Zwycięzca najważniejszego tego dnia głosowania przejmie fotel prezydenta po Joko „Jokowi” Widodo, który zgodnie z konstytucją nie może ubiegać się o trzecią kadencję i ustąpi w październiku po 10 latach sprawowania urzędu.

Faworytem jest 72-letni Prabowo Subianto – były generał w specjalnym dowództwie armii i były minister obrony, a prywatnie zięć zmarłego prezydenta Indonezji Suharto. Krytycy Prabowo zarzucają mu udział w łamaniu praw człowieka, w tym porywanie i torturowanie działaczy prodemokratycznych podczas powstania przeciwko Suharto.

Wyniki sondaży opublikowanych w ostatnich dniach przez cztery główne pracownie pokazują jednak, że poparcie dla Prabowo Subianto przekroczyło 50 proc., co pozwoliłoby mu wygrać już w pierwszej turze. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie większości głosów 14 lutego, w czerwcu odbędzie się druga tura.

Notowania Prabowo wzrosły po tym, gdy wskazał on syna urzędującego prezydenta, 36-letniego Gibrana Rakabuminga Rakana, jako kandydata na stanowisko wiceprezydenta u swojego boku.

Zgodnie z konstytucją kandydaci muszą mieć „co najmniej 40 lat lub zajmować obecnie stanowiska uzyskane w wyborach powszechnych, w tym w wyborach regionalnych”. Jednak Sąd Konstytucyjny Indonezji, którego prezesem jest Anwar Usman, prywatnie wuj Gibrana i szwagier Jokowi, zdecydował o zmianie tego prawa w październiku ub.r.

Decyzja ta z jednej strony wzbudziła wiele kontrowersji i oskarżeń pod adresem Jokowi o nepotyzm ze szkodą dla narodu, ale z drugiej sprawiła, że Gibran odebrał część zwolenników innemu kandydatowi, Ganjarowi Pranowo.

Kandydaci

.Ganjar, 55-letni kandydat z ramienia rządzącej Demokratycznej Partii Indonezji – Walka (PDI-P), z której wywodzi się Jokowi, to były gubernator Jawy Środkowej. W ocenie analityków Ganjar prawdopodobnie będzie kontynuował większość polityki Jokowi, choć w ostatnim czasie jest wobec niego coraz bardziej krytyczny, w związku z kontrowersyjnymi posunięciami mającymi na celu wsparcie kandydatury Prabowo.

Trzecim kandydatem jest były gubernator Dżakarty, 54-letni Anies Baswedan. Z wykształcenia politolog, a za czasów pierwszej kadencji Jokowi minister edukacji. Anies jest kandydatem niezależnym i przedstawia siebie jako alternatywę, co podkreśla jego hasło wyborcze „Perubahan”, czyli zmiana.

Wyrósł na „czarnego konia” tych wyborów po udanych debatach telewizyjnych, w których złożył obietnice sprawiedliwego wzrostu gospodarczego i ochrony demokratycznych wartości kraju.

W ostatnim czasie wyraził również sprzeciw wobec spuścizny prezydenta Jokowi, który chce przenieść centrum polityczne Indonezji z Dżakarty do tworzonej od podstaw Nusantary, co sprawiło, że Anies wysunął się w sondażach na drugie miejsce.

Pomogła mu również łatwość w kontaktach z wyborcami, zarówno podczas hucznych spotkań z wyborcami, jak i w mediach społecznościowych. Anies wdarł się przebojem do internetu, naśladując piosenkarzy K-pop i prowadząc transmisje na żywo ze swojego samochodu, co przemówiło zwłaszcza do młodych wyborców.

Demokratyczne i jednodniowe wybory – kim są wyborcy?

.Z danych rządowych wynika, że ponad połowa uprawnionych do głosowania to millenialsi i pokolenie Z, czyli osoby urodzone w latach 1981-2012.

Chociaż głosowanie nie jest obowiązkowe, dzień wyborów jest w Indonezji świętem państwowym, a frekwencja jest zazwyczaj wysoka – w 2019 roku wyniosła 81 proc.

Wszyscy wyborcy w wieku powyżej 17 lat otrzymają pięć różnych kart do głosowania, na których swój głos zaznaczą nie długopisem, a gwoździem. Jest to postrzegane jako sposób na zapobieganie oszustwom wyborczym i jest tak zakorzenione w kulturze, że indonezyjskie słowo oznaczające głosowanie to „coblos”, co dosłownie oznacza „przedziurawiać”.

O 20 tys. stanowisk w urzędach na szczeblu krajowym, prowincjonalnym, regionalnym, regencji i miasta ubiega się w sumie 259 tys. kandydatów. W tym najludniejszym muzułmańskim kraju świata działa 18 ogólnokrajowych partii politycznych, a w parlamencie jest do rozdania 575 mandatów

14 lutego lokale wyborcze w trzech strefach czasowych Indonezji zostaną otwarte o 7 rano (pierwsze o 1 w nocy w Polsce) i zamknięte o 13 czasu lokalnego. Wstępne wyniki zostaną podane jeszcze wieczorem, choć na oficjalne będzie trzeba zaczekać nawet 35 dni.

Biorąc pod uwagę liczbę wyborców i wybieranych, oraz fakt, że głosowanie prowadzone jest jednego dnia, wybory w Indonezji uznawane są za największe jednodniowe wybory na świecie. 

Człowiek jako organizm społeczny 

.Dziennikarz, Markham HEID, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Człowiek jest organizmem społecznym, a miliony lat ewolucji wdrukowały w nas potrzebę unikania izolacji lub przebywania samemu, twierdzi Roger McIntyre, profesor psychiatrii na Uniwersytecie Toronto. Według niego izolacja często prowadzi do samotności, którą badania naukowe wiążą ze zwiększonym ryzykiem chorób serca, otyłości, depresji oraz samobójstwa. W niektórych przypadkach ryzyko związane z samotnością przewyższa ryzyko palenia paczki papierosów dziennie”. 

„Jak twierdzi dr Stephanie Cacioppo, specjalizująca się w dziedzinie psychiatrii i neuronauki behawioralnej na Uniwersytecie Chicago, zajmująca się badaniem samotności, współpraca społeczna okazała się na tyle niezbędna dla ewolucyjnego powodzenia gatunku ludzkiego, że człowiek współczesny jest na poziomie organicznym wręcz przystosowany do spędzania czasu z innymi ludźmi. W toku badań ta amerykańska uczona ustaliła, że nieobecność kontaktów interpersonalnych uruchamia niektóre rejony i procesy mózgowe aktywujące się w reakcji na głód lub groźby doznania krzywdy fizycznej. Niczym dokładnie skalibrowany system bezpieczeństwa ludzki mózg nastawiony jest na monitorowanie pojawienia się samotności. Poczucie samotności jest sygnałem, który wyewoluował dla naszej ochrony” – pisze Markham HEID w tekście „Człowiek społeczny„.

PAP/ Wszystko co Najważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 lutego 2024