Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny - nowe święto państwowe
Od 10 września 2023 r. w Polsce będzie obchodzone nowe święto – Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o jego ustanowieniu. Jego celem jest oddanie hołdu „Polskim Dzieciom Wojny”.
Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny
.Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny został ustanowiony „w hołdzie Polskim Dzieciom Wojny, które mimo traumy, jakiej doświadczyły za przyczyną hekatomby II wojny światowej, zbrodniczych działań okupantów niemieckich i sowieckich, potrafiły dźwigać ze zgliszcz naszą wspólną Ojczyznę oraz w dowód respektu i wdzięczności za ich wysiłek”. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Nowe święto państwowe nie będzie dniem wolnym od pracy.
Bezbronne ofiary niemieckich zbrodniarzy
.”Dzieci stały się najbardziej bezbronnymi ofiarami zdehumanizowanych celów zbrodniarzy wojennych. Zamiarem okupantów było zniszczenie biologiczne Narodu Polskiego, zniewolenie go i pozbawienie autonomii oraz wolności. W tym celu wykorzystywano różne metody okrucieństwa, w szczególności wobec dzieci. Polska poniosła relatywnie największe straty osobowe w II wojnie światowej. Pod okupacją niemiecką śmierć poniosło ok. 6 milionów polskiej ludności, w tym ok. 3 milionów obywateli narodowości żydowskiej i ok. 3 milionów narodowości polskiej. Zginęło wówczas 2,2 miliona dzieci, w tym milion dzieci żydowskich. Kilkaset tysięcy zostało okaleczonych fizycznie i psychicznie przez niemieckich okupantów, a prawie 1,6 miliona dzieci zostało osieroconych” – czytamy w opisie ustawy ustanawiającej nowe święto państwowe.
Głosowania w Sejmie i Senacie
.Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny wyszedł z inicjatywy posłów PiS. Sejm przyjął odpowiednie przepisy 11 lipca 2023 r. Za głosowało 448 posłów, nikt nie był przeciw, zaś 3 wstrzymało się od głosu. Natomiast 28 lipca Senat poparł bez poprawek tę ustawę dotyczącą nowego święta. Za ustawą bez poprawek głosowało 89 senatorów, przeciw było 5, od głosu wstrzymało się 3 senatorów. Spowodowało to, że senatorowie nie głosowali nad zgłoszonymi podczas dyskusji plenarnej poprawkami przewidującymi zmianę daty Narodowego Dnia Polskich Dzieci Wojny na 8 maja, a także dodanie po art. 1 art. 1a w brzmieniu: „Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny jest świętem państwowym”.
Hekatomba Polaków
.Na temat ogromnej skali strat materialnych i osobowych jakie poniosła Polska w wyniku niemieckiej agresji i okupacji w okresie II wojny światowej, czego skutki mają wciąż przełożenie na współczesną Polskę, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Arkadiusz MULARCZYK w tekście „Polska do dziś odczuwa skutki II wojny światowej„.
„Podczas II wojny światowej Polska poniosła największe straty osobowe i materialne (w stosunku do całkowitej liczby ludności i majątku narodowego) ze wszystkich państw europejskich. Wynikały one przede wszystkim z niemieckiej polityki okupacyjnej, motywowanej przekonaniem o niższości rasowej ludności polskiej. Niemcy celowo i w sposób zorganizowany eksterminowali ludność na okupowanych terenach, a także intensywnie eksploatowali społeczeństwo polskie, zarówno poprzez pracę przymusową, jak i gospodarkę rabunkową. Drenowali zgromadzony przez wieki kapitał poprzez rabunek depozytów, nakładanie nadmiernych obciążeń fiskalnych oraz przerzucanie kosztów wojny i okupacji na społeczeństwo polskie. Uwieńczeniem dzieła zniszczenia było zburzenie stolicy państwa, Warszawy, oraz tysięcy polskich miast i wsi”.
„Skutki II wojny światowej – demograficzne, gospodarcze, infrastrukturalne, w zakresie nauki, edukacji i kultury – odczuwane są przez Polaków do dzisiaj. Każdy rok wojny i okupacji spychał państwo polskie na niższy poziom rozwoju we wszystkich aspektach życia publicznego, gospodarczego czy społecznego. Współczesne państwo polskie dziś byłoby w zupełnie innym miejscu rozwoju cywilizacyjnego, gdyby nie skutki II wojny światowej. Kilka pokoleń Polaków musiało podjąć się ogromnego wysiłku odbudowy zniszczeń wojennych i podnoszenia kraju ze zgliszcz”.
.”Do dzisiaj Niemcy nie rozliczyły się z działalności rabunkowej i prowadzonej systemowo grabieży dzieł kultury i sztuki należących do państwa polskiego oraz jego obywateli. Następcy prawni III Rzeszy nie poczuwają się do obowiązku zadośćuczynienia za zbrodnie i wyrządzone szkody, nie przejawiają woli naprawienia szkód Polsce i Polakom ani chęci zwrócenia zrabowanych zasobów. Kwestionują polityczną i prawną odpowiedzialność wobec Polski za skutki II wojny światowej, a ich działania ograniczają się do symbolicznych gestów i słów o odpowiedzialności moralnej” – pisze Arkadiusz MULARCZYK.
PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MJ