Narodowy Dzień Powstań Śląskich – świętem państwowym

Narodowy Dzień Powstań Śląskich

20 czerwca obchodzimy Narodowy Dzień Powstań Śląskich. To święto państwowe – ustanowione w 2022 r. – upamiętnia trzy zrywy z lat 1919–1921 i czci ich bohaterskich uczestników, którzy „wywalczyli przyłączenie części Górnego Śląska do odrodzonej Rzeczypospolitej”.

Narodowy Dzień Powstań Śląskich

.Wybór daty nie jest przypadkowy, ponieważ 20 czerwca nawiązuje do powszechnej w świadomości Ślązaków daty wjazdu do Katowic w 1922 r. wojska polskiego na czele z gen. broni Stanisławem Szeptyckim. Jest to idealna data by uczcić Narodowy Dzień Powstań Śląskich.

Inicjatywę ustawodawczą w sprawie ustanowienia Narodowego Dnia Powstań Śląskich podjął prezydent Andrzej Duda. Sejmik Województwa Śląskiego zwrócił się do prezydenta z apelem o ustanowienie Narodowego Dnia Powstań Śląskich. Z podobnym apelem zwróciły się także inne organizacje, m.in. Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Polski Śląsk. „Popierając ten postulat, prezydent RP występuje z niniejszą inicjatywą ustawodawczą – podobnie jak to miało miejsce w przypadku ustanowienia Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego” – wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu ustawy.

12 maja 2022 r. ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich przyjął Sejm; 18 maja za ustanowieniem nowego święta państwowego opowiedział się Senat. 7 czerwca prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich podczas uroczystości w Auli im. Bolesława Szabelskiego Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, gdzie odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu Śląskiego i gdzie obradował on przez pierwszych siedem lat, do czasu wzniesienia w Katowicach gmachu Województwa i Sejmu Śląskiego.

„Dzisiaj, w dobie, kiedy wojna jest za naszą granicą, kiedy obce mocarstwo naszym sąsiadom wydziera ich ziemie i burzy ich domy, nawet my, którzy nigdy nie widzieliśmy na własne oczy wojny, tutaj w Polsce, rozumiemy to z wyrazistością, jakiej nie było nigdy dotąd, co to znaczy mieć ojczyznę, co to znaczy samemu stanowić o sobie, co to znaczy móc budować własne bezpieczeństwo i co to znaczy móc zapewnić bezpieczeństwo własnej rodzinie” – podkreślił Andrzej Duda w trakcie uroczystości podpisania ustawy.

„Dziękuję, że poprzez ustanowienie tego święta – Narodowego Dnia Powstań Śląskich – będziemy to poczucie odpowiedzialności budowali także w kolejnych pokoleniach naszych rodaków, żyjących, wierzę w to głęboko, w wolnej, suwerennej, niepodległej Polsce, której immanentną częścią jest Śląsk, historycznie i pod każdym względem bardzo mocno w nią wpisany” – dodał prezydent.

Narodowy Dzień Powstań Śląskich – pamięć o spontanicznych zrywach Polaków

.Powstania Śląskie to trzy konflikty na Górnym Śląsku pomiędzy ludnością polską a niemiecką w latach 1919-21. I Powstanie Śląskie było spontanicznym zrywem polskiej ludności, którego celem miało być przyłączenie Górnego Śląska do Polski. W maju 1919 r. na konferencji w Wersalu zadecydowano, że o przynależności atrakcyjnych gospodarczo terenów Śląska przesądzi plebiscyt. Wobec trudności gospodarczych w regionie pracę przerwało 40 kopalń. Górnicy nie otrzymywali pensji, zdecydowali się na strajk generalny. 15 sierpnia 1919 r. przed bramą kopalni Mysłowice zgromadziło się ok. 3 tys. górników wraz z rodzinami, żądając wypłaty zaległych wynagrodzeń. Niemcy otworzyli ogień, zabijając siedmiu górników, dwie kobiety oraz trzynastoletniego chłopca.

Wiadomość o masakrze zbulwersowała ludzi i zradykalizowała nastroje społeczne. Powstanie wybuchło 17 sierpnia 1919 r. Walki powstańcze w krótkim czasie objęły powiaty pszczyński, rybnicki, katowicki oraz te, w których mieszkał znaczny odsetek ludności polskojęzycznej. Po początkowych sukcesach oddziałów powstańczych niemiecki Grenzschutz sprowadził posiłki. Powstańcy dysponujący bronią ręczną nie byli w stanie przeciwstawić się broni maszynowej, artylerii, samochodom opancerzonym i pociągom pancernym. 24 sierpnia 1919 r., ze względu na beznadziejne położenie oddziałów powstańczych oraz wzrastające represje ze strony władz niemieckich, dowódca Alfons Zgrzebniok wydał rozkaz zaprzestania walk.

Kolejne powstania

.I Powstanie Śląskie, choć zakończone porażką, przygotowało grunt pod dwa kolejne zrywy. II Powstanie Śląskie, z 1920 r., było odpowiedzią polskich organizacji na działania niemieckie przed mającym się tam wkrótce odbyć plebiscytem. Powstanie ogłosiły Dowództwo Główne Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska oraz Polski Komisariat Plebiscytowy.

Rozkaz do walki wydano 19 sierpnia 1920 r. – powstanie zaczęło się w nocy z 19 na 20 sierpnia i objęło praktycznie cały okręg przemysłowy. Bezpośrednim celem dowódców było wyparcie niemieckiej Policji Bezpieczeństwa z obszaru plebiscytowego, a także likwidacja niemieckich organizacji paramilitarnych i bojówek.

Dowodzeni z Dąbrówki Małej (obecnie dzielnica Katowic) powstańcy m.in. szybko zniszczyli na całym terenie sieć łączności i opanowali powiaty: katowicki i bytomski oraz większość tarnogórskiego, rybnickiego, zabrzańskiego i lublinieckiego. Akcja zakończyła się 25 sierpnia na rozkaz jej dowódców.

Dzień wcześniej Międzysojusznicza Komisja Plebiscytowa ogłosiła rozwiązanie niemieckiej policji i powołała Policję Górnego Śląska o polsko-niemieckim składzie. Polska strona sporu uzyskała też zapewnienie ukarania przywódców antypolskich ekscesów i usunięcie z obszaru objętego plebiscytem osób, które przybyły tam po 1 sierpnia 1919 r.

20 marca 1921 r. na Górnym Śląsku odbył się plebiscyt. Uczestniczyło w nim 96,5 proc. osób z obszaru plebiscytowego. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski – 10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość – 40,3 proc. głosujących.

W reakcji na niekorzystny dla Polski werdykt interpretującej wyniki Międzysojuszniczej Komisji Plebiscytowej (Polska miała otrzymać tylko powiaty pszczyński i rybnicki), wybuchło III Powstanie Śląskie – w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. W wyniku tego zrywu Rada Ambasadorów zdecydowała o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego – czyli ponad 11 tys. km kw. – zamieszkanego przez ponad 2 mln ludzi, do Polski przyłączono 29 proc. terenu i 46 proc. ludności.

W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Podział był też korzystny dla Polski gospodarczo – na przyłączonym terenie znajdowały się 53 z 67 istniejących kopalni, 22 z 37 wielkich pieców oraz 9 z 14 stalowni.

Polska tradycja powstańcza

.Historyk, sowietolog, członek Narodowej Rady Rozwoju i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, Andrzej NOWAK, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zaznacza, że: „Powstanie wynika z położenia. Inaczej mówiąc: powstanie jest reakcją na upadek. Ale nie jedyną. Kiedy się upadnie albo gdy ktoś nas przewróci, obali w proch – wtedy możemy powstać albo przyzwyczaić się do życia w pozycji leżącej. Niestety, jak wiemy, sąsiedzkie imperia, w najstraszliwszej totalitarnej formie Związku Sowieckiego Stalina i III Rzeszy Hitlera, porozumiały się, by zniszczyć odrodzone w 1918 roku polskie państwo. I dokonały tego w 1939 roku, a gdy Stalin wyszedł zwycięsko z zapasów o panowanie nad wschodnią połową Europy, stworzył znów Polskę – podległą, w pewnym sensie jak w XVIII wieku. Dlatego też znów odżywa powstańcza tradycja. W jej centrum jest oczywiście Powstanie Warszawskie (1944), ale także przecież z niej wynika wcześniejsze powstanie żydowskie w getcie warszawskim (1943) – powstanie przeciwko ostatecznemu upodleniu przez niemieckich okupantów. Włącza się do tej tradycji także epizod powstańczego zrywu młodzieży w Czortkowie (22 stycznia 1940) – jedyne powstanie pod okupacją sowiecką po najeździe 17 września 1939 roku. Zdobyła sobie współcześnie częściową akceptację pamięć o „żołnierzach wyklętych”, czyli uczestnikach antykomunistycznego podziemia zbrojnego po II wojnie – jako kolejnych polskich powstańcach walczących o niepodległość”.

„Potem mamy jednak cały nowy ciąg wystąpień ocenianych często wprost jako przedłużenie powstańczej tradycji. Wymieńmy je: Czerwiec 1956, nazywany inaczej powstaniem robotników w Poznaniu, następnie Marzec 1968 („powstanie studenckie” – choć na pewno nie tylko), Grudzień 1970 (powstanie robotnicze na Wybrzeżu), Czerwiec 1976 (robotnicze protesty z ośrodkami w Radomiu i Ursusie), swoista „rewolucja moralna” (na wzór tej z lat 1861–1862) od założenia Komitetu Obrony Robotników (KOR) i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela w latach 1976–1977, a już na pewno od momentu wyboru Jana Pawła II w październiku 1978 i jego pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny (czerwiec 1979), a dalej „powstanie bezkrwawe” – „Solidarność”, a zwłaszcza jej „wybuch” w Sierpniu 1980 roku – i wreszcie krwawe stłumienie tego „powstania” przez wprowadzony przez Jaruzelskiego stan wojenny (od 13 grudnia 1981 roku przynajmniej po moment śmierci księdza Jerzego Popiełuszki w październiku 1984). Co najmniej zatem do roku 1981 tradycja powstańcza jest w Polsce żywa. Jest przeżywana jako wciąż odnawiająca swoją aktualność” – pisze prof. Andrzej NOWAK w tekście „Polskie umiłowanie wolności do szaleństwa„.

PAP/Anna Kruszyńska/WszystkocoNajważniejsze/eg

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 czerwca 2023
Fot. Wikimedia