Następny dalajlama reinkarnuje się poza Chinami

Następny dalajlama urodzi się poza Chinami, w wolnym świecie – zapowiada w opublikowanej 11 marca 2025 r. książce obecny duchowy przywódca Tybetańczyków Dalajlama XIV. Wcześniej twierdził jedynie, że może reinkarnować się poza Tybetem, prawdopodobnie w Indiach.
„Następny dalajlama jest potrzebny Tybetańczykom”
.Następny dalajlama reinkarnuje się w wolnym świecie, aby jego misja była kontynuowana – pisze obecny Dalajlama XIV 2 swojej książce. Przypomina, że celem ponownego wcielenia się zmarłego w nowy byt jest kontynuowanie pracy poprzednika, i chociaż wcześniej wspominał, że linia duchowych przywódców może się skończyć wraz z nim, to w książce „Voice for the Voiceless” (głos dla pozbawionych głosu) podkreślił, że Tybetańczycy z całego świata chcą kontynuacji instytucji dalajlamy.
Tybetańska tradycja głosi, że dusza starszego mnicha buddyjskiego po jego śmierci reinkarnuje się w ciele dziecka. Piastujący tę funkcję obecnie Tenzin Gyatso został rozpoznany jako wcielenie poprzednika w 1937 r. gdy miał zaledwie 2 lata, a oficjalnie uznany za Dalajlamę XIV gdy miał lat 4.
Uciekł do Indii wraz z tysiącami innych Tybetańczyków po nieudanym powstaniu przeciwko chińskim rządom komunistycznym w 1959 r. Pekin chce nominować kolejnego przywódcę, lecz Dalajlama XIV powiedział, że wyznaczony przez Chiny następca nie będzie szanowany.
Zapytany o komentarz do książki, rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych powiedział, że Dalajlama XIV „jest politycznym wygnańcem, który pod płaszczykiem religii angażuje się w antychińską działalność separatystyczną”. W lutym Chiny wyraziły nadzieję, że Dalajlama „powróci na właściwą ścieżkę”. Władze żądają, by uznał Tybet i Tajwan za niezbywalne części Chin, których jedynym legalnym rządem jest ten w Pekinie. Propozycja ta została odrzucona przez tybetański parlament na uchodźstwie w Indiach.
Dalajlama XIV w książce zapowiada, że kampania na rzecz wolności narodu tybetańskiego będzie kontynuowana.
„Nie można w nieskończoność zaprzeczać prawu Tybetańczyków do bycia opiekunami własnej ojczyzny ani też nie można uciskiem tłumić ich dążeń do wolności” – napisał dalajlama. „Znamy jasną lekcję historii: jeśli ludzie są wiecznie nieszczęśliwi, nie można mieć stabilnego społeczeństwa” – dodał.
W rozmowie z dziennikarką Michaelą Haas Dalajlama XIV nie wykluczył, że następny dalajlama może reinkarnować się zarówno w ciele kobiety jak i dorosłego mężczyzny. „Pomimo złożonych czynników historycznych, religijnych i politycznych otaczających wybór wcielonych mistrzów w wygnanej tradycji tybetańskiej, Dalajlama jest otwarty na zmiany” – uważa Michaela Haas.
Kwestia tożsamości religijnej jest nieodłącznym elementem globalizacji – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Mark JUERGENSMEYER – profesor socjologii i studiów globalnych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara. Zauważa, że wiara i tożsamość wkroczyły w XXI wiek jako niekiedy budzące nadzieję, a niekiedy szkodliwe wymiary życia religijnego. „Wyzwaniem dla wiernych jest trzymanie się duchowości znajdującej się w sercu każdej wspólnoty religijnej. W każdej tradycji religijnej wzywa się wiernych, by wyzbyli się dumy, kierowali się współczuciem i z pokorą traktowali wszystkich ludzi. Te właśnie religijne wskazówki mogą zminimalizować uprzedzenia wyrastające z religijnej dyskryminacji. Jesteśmy więc świadkami głębokiego paradoksu. Lekarstwo na szkodliwe aspekty religii może pochodzić z samej religii, a wiara może stanowić antidotum na niebezpieczeństwa związane z tożsamością religijną” – pisze prof. JUERGENSMEYER.
Czytaj więcej tutaj>>https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-mark-juergensmeyer-lekarstwo-na-szkodliwe-aspekty-religii/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad