Naukowcy z Politechniki Gdańskiej z dużym projektem ograniczania zaśmiecania rzek

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej i Polskiej Akademii Nauk opracują trasę rozprzestrzeniania się plastikowych śmieci w wodach śródlądowych. Zaproponują rozwiązania, które ograniczą ich odpływ do mórz i oceanów – poinformowała gdańska uczelnia.

Szybszy i tańszy sposób monitoringu wód

.Biuro prasowe Politechniki Gdańskiej poinformowało, że na PG powstanie model matematyczny, który wskaże potencjalne miejsca gromadzenia się plastiku w strefie brzegowej. Badania prowadzone są m.in. w Centrum Ekoinnowacji PG, jednej z najnowocześniejszych placówek tego typu w tej części Europy.

Jak podaje w komunikacie uczelnia, projekt naukowców z Gdańska i Warszawy (Politechnika Gdańska, Instytut Geofizyki oraz Instytut Budownictwa Wodnego PAN) ma na celu określenie drogi, którą plastikowe butelki i inne odpady z plastiku przemieszczają się w niewielkich rzekach i strumieniach o brzegach porośniętych roślinnością. Celem badań jest odtworzenie tej trasy i wypracowanie rozwiązań, które ograniczyłyby rozprzestrzenianie się plastikowych śmieci w wodach śródlądowych i ich odpływ do mórz i oceanów.

Prof. PG z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska PG, kierownik projektu na PG dr hab. inż. Tomasz Kolerski przekazał, że w ramach projektu, który realizują Naukowcy z Politechniki Gdańskiej, opracowany zostanie zostanie model matematyczny, który umożliwi symulacje numeryczne transportu plastiku w różnych warunkach przepływu wody.

„Taka wiedza pomoże w szybszy i tańszy sposób prowadzić monitoring wód pod kątem tego rodzaju zanieczyszczeń i zapobiegać ich rozprzestrzenianiu” – dodaje cytowany w komunikacie dr hab. inż. Tomasz Kolerski.

­Naukowcy z Politechniki Gdańskiej zbadają proces zaśmiecania wód

.Na Politechnice Gdańskiej badania prowadzone są m.in. w Laboratorium Hydrauliki w Centrum Ekoinnowacji.

Dr inż. Łukasz Przyborowski z Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk, który jest liderem projektu poinformował, że całościowe podejście do problemu rozprzestrzeniania się i akumulacji plastiku w rzekach zostanie zrealizowane przez połączenie modelowania, eksperymentów wykonanych w rzeczywistej skali oraz działań monitoringowych.

Jak podaje PG, w Laboratorium Hydrauliki woda dostarczana jest do trzech kanałów w obiegu zamkniętym. Znajduje się tam zbiornik o pojemności 150 m sześc., 6 pomp zatapialnych, kolektor, który poprzez odpowiednie ustawienia przepustnic, umożliwia dystrybuuję wody na dowolne stanowiska i jej powrót do zbiornika, specjalny układ do uzdatniania (ozonowania) wody.

Dr hab. inż. Piotr Zima, prof. PG, kierownik Laboratorium Hydrauliki w Centrum Ekoinnowacji PG przekazał, że w laboratorium można symulować różne przepływy, prądy, falowanie. Łącznie można zorganizować blisko 20 wymiennych stanowisk umożliwiających badania w warunkach przepływowych czy falowania (generator fal). Prowadzone są tam badania w takich obszarach, jak np. gospodarka wodna, hydraulika, hydrotechnika. Laboratorium przystosowane jest także do prowadzenia zajęć ze studentami.

Projekt „Badanie mechanizmu transportu odpadów makroplastiku w potoku z roślinnością” otrzymał dofinansowanie Narodowego Centrum Nauki w ramach programu SONATA 19 w wysokości prawie 590 tys. zł, z czego ponad 256 tys. dla PG.

Woda w lasach jest ciekawą i złożoną kwestią

.Ogólnie rzecz biorąc, lasy charakteryzują się niższymi spływami niż na przykład użytki zielone. Wynika to z większej ewapotranspiracji (parowania z gleby, zbiorników i cieków wodnych oraz pobierania wody przez roślinność, która to woda trafia do atmosfery), lepszej przepuszczalności gleb, wyższej zdolności akumulacji wody i bardziej „szorstkiej” powierzchni, która powoduje zmniejszenie prędkości spływu. W tym aspekcie pozytywny wpływ ma też obecność martwego drewna w lesie.

Zatrzymywanie wody przez lasy postrzegamy generalnie pozytywnie, zwłaszcza w kontekście powodzi, ale warto pamiętać, że wiele zależy od lokalnych uwarunkowań i sytuacji. Czasem obecność lasów powoduje ograniczenie letnich spływów zasilających niżej położone obszary, co może potęgować negatywne zjawiska związane z suszą.

Po okresie intensywnych melioracji w XX w., kiedy głównym celem było uzyskanie jak największej powierzchni gruntów dla produkcji rolnej, dzisiaj, w zmieniających się warunkach klimatycznych, priorytetem jest poprawianie bilansu wodnego w środowisku.

Rosnący deficyt wody w lesie jest związany przede wszystkim ze zmianą klimatu. Rosną średnie temperatury, co przekłada się na zwiększone parowanie. Długość okresów z pokrywą śnieżną zmniejsza się, więc woda szybciej odpływa ciekami, zamiast akumulować się w glebie. Większość polskich lasów położona jest na słabych gruntach, piaszczystych i przepuszczalnych, co jeszcze pogłębia problem. Pogarsza się stan lasów, rośnie zagrożenie pożarowe, drzewa stają się bardziej podatne na choroby i inwazje patogenów.

Aby przeciwdziałać tym problemom, zarządcy lasów podejmują wysiłki na rzecz zwiększenia zatrzymywania wody w lasach. Budowane są śródleśne zbiorniki wodne, zastawki i przepusty, czasem blokowane są dawne rowy melioracyjne, by zahamować odpływ wody. Powstają zabezpieczenia zapobiegające erozji gruntów i niszczeniu infrastruktury drogowej, odtwarzane są mokradła. W Polsce przez ostatnie ćwierć wieku Lasy Państwowe wydały ponad miliard złotych na projekty z zakresu małej retencji, zarówno na terenach górskich, jak i nizinach.

Pewne praktyki gospodarki leśnej, takie jak zakładanie plantacji drzew, melioracje, budowa dróg i pozyskiwanie drewna, mogą doprowadzić do zwiększenia szybkości odpływu wody, odwracając efekty wykorzystania wody przez las i jej magazynowania w glebie. W szczególności zręby zupełne mogą skutkować szybkim spływem powierzchniowym z powodu usunięcia pokrywy roślinnej i stosowania maszyn do pozyskiwania drewna, które mogą powodować zagęszczenie gleby i powstawanie kolein. Sztuką dobrze prowadzonej gospodarki leśnej jest minimalizowanie tych negatywnych efektów i wzmacnianie pozytywnych.

Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-talarczyk-lasy-i-woda/

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 22 lutego 2025