Neolityczna osada kobiet Catalhoyuk sensacją archeologiczną

Catalhoyuk

Kobiety odgrywały dominującą rolę w społeczności zamieszkującej Catalhoyuk w Turcji – wynika z analiz 131 genomów mieszkańców tej neolitycznej osady, jednego z najstarszych miast świata. Wyniki międzynarodowych badań z udziałem Polaków opublikowało Science.

Neolityczna osada kobiet Catalhoyuk

.Osadę w Catalhoyuk, położoną w centralnej Turcji, odkryto w latach 60. XX wieku. Już wówczas wzbudzała ogromne zainteresowanie z racji dużej powierzchni, scen narracyjnych na malowidłach naściennych oraz spektakularnych figurek kobiet. Jest jedną z najwcześniejszych na świecie, w pełni ukształtowaną osadą rolniczą, zamieszkiwaną nieprzerwanie przez niemal 1200 lat – pomiędzy 7100 a 5950 rokiem p.n.e. Jej mieszkańcy żyli w domach z cegły mułowej, położonych jeden obok drugiego, do których wchodzono przez dach.

Społeczności neolitycznego Bliskiego Wschodu chowały zmarłych w domach. W Catalhoyuk odkryto setki szkieletów osób w różnym wieku i różnej płci w jamach wykopanych pod podłogami domów. Czy ludzie pochowani w poszczególnych domach to członkowie rodzin rozszerzonych, grup wspólnotowych, czy może przypadkowi mieszkańcy osady? Autorzy publikacji w Science wykorzystują genomy tych osób do rozstrzygnięcia trwającej dziesiątki lat debaty. Przynoszą też ustalenia dotyczące natury pradziejowych społeczeństw matriarchalnych.

Polska misja badawcza w Catalhoyuk

.Badania przeprowadził zespół genetyków z Bliskowschodniego Uniwersytetu Technicznego i Uniwersytetu Hacettepe w Ankarze pod kierunkiem prof. Mehmeta Somela, we współpracy z archeologami i antropologami fizycznymi z międzynarodowego zespołu. W tej grupie znajdował się prof. Arkadiusz Marciniak z Wydziału Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, od dwudziestu pięciu lat kierujący polską misją badawczą na tym stanowisku oraz dr Maciej Chyleński – genetyk i archeolog z Wydziału Biologii UAM.

Badania paleogenetyczne objęły ponad 400 szkieletów. Pomimo złego stanu zachowania DNA naukowcy uzyskali 131 genomów, co stanowi jedną trzecią badanej próby. Prace zespołu trwały 12 lat. Kiedy naukowcy określili pokrewieństwo genetyczne szczątków osób pochowanych w dziesiątkach tych domów – zauważyli coś nieoczekiwanego. Okazało się, że we wczesnym okresie funkcjonowania osady pochówki należały w głównej mierze do członków rodzin biologicznych. Jednak w późniejszych stuleciach w poszczególnych domach były grzebane w głównej mierze genetycznie niespokrewnione ze sobą osoby.

Wstępne wyniki sugerujące taką prawidłowość opublikował po raz pierwszy dr Maciej Chyleński (w artykule z 2019 roku), który był częścią jego rozprawy doktorskiej. „Dopiero badania oparte o dane całogenomowe dla dużej ilości osób pochowanych na terenie osady umożliwiły ostateczną weryfikację tej hipotezy” – ocenił dr Maciej Chyleński, cytowany w prasowym komunikacie.

Kobiece figurki z Catalhoyuk

.Okazało się również, że ludzie pochowani razem, zarówno ci połączeni więzami biologicznymi jak i niespokrewnieni, mieli podobną dietę. A to oznacza, że także mieszkali razem. Domostwo składało się więc zarówno z osób powiązanych, jak i niepowiązanych biologicznie. „Praktyka przyjmowania niespokrewnionych biologicznie osób mogła być pewnego rodzaju formą opieki zastępczej lub adopcji i była ważnym mechanizmem konsolidacji więzi społecznych” – komentują naukowcy.

Catalhoyuk słynie m.in. z kobiecych figurek. Ich korpulentne kształty oraz – jak to ujmują badacze – „pozy wskazujące na dominację”, zainspirowały powstanie hipotez o matriarchalnym charakterze tej społeczności. Dotychczas nie mogły być one rztelnie sprawdzone, gdyż, poza obecnością samych figurek, nie dysponowano żadnymi innymi dowodami. Badania ostatnich lat dowiodły jednak istnienia w społecznościach europejskich epoki neolitu praktyk skoncentrowanych na mężczyznach. Mężczyźni pozostawali w osadach, podczas gdy kobiety je opuszczały. Mężczyźni mieli także bardziej bogatą dietę w porównaniu z kobietami, a po śmierci ich groby były szczególnie starannie wyposażane.

Nowe badania opublikowane w Science dowodzą, że społeczność zamieszkująca Catalhoyuk wyglądała odmiennie. Powiązanie genetyczne osób pogrzebanych w domach przebiegały głównie w linii żeńskiej. Zatem to kobiety pozostawały w domach, a mężczyźni je opuszczali. Jest to obraz całkowicie przeciwstawny regułom obowiązującym w społeczeństwach neolitu europejskiego. „Obecność dużej ilości krewnych niebiologicznych utrudniała wykrycie tej prawidłowości we wcześniej publikowanych badaniach pilotażowych, ale obecne wyniki jasno wskazują większą trwałość linii żeńskich w obrębie domostw” – skomentował dr Maciej Chyleński.

Koniec bliskowschodniego matriarchatu

.Kolejne niespodziewane wyniki przyniosła analiza pochówków niemowląt i dzieci. Z powodu niemożności określenia płci dzieci na podstawie cech morfologicznych, rozpoznanie reguł wyposażania ich pochówków nie było możliwe. Można to było przeprowadzić dopiero dzięki badaniom genetycznym i oznaczeniu płci szkieletów. Zupełnie nieoczekiwanie okazało się, że w grobach dziewczynek znajdowało się ponad pięć razy więcej przedmiotów, takich jak paciorki i bransolety, misy i kosze, pigment czy kamienne ostrza, niż w porównywalnych grobach chłopców. Praktyka ta trwała przez cały okres zasiedlenia osady Catalhoyuk.

Badania pozwalają więc z dużą pewnością sądzić, że kobiety odgrywały dominującą rolę w społeczności zamieszkującej osadę w Catalhoyuk. Duże i starannie wykonane figurki kobiet wpisują się w ten obraz. „Pozycja kobiet staje się szczególnie dominująca pod koniec głównego etapu zasiedlenia osady, która liczyła wówczas około tysiąca mieszkańców. Koresponduje to z intensyfikacją zabiegów rytualnych, dużą ilością malowideł naściennych ze scenami narracyjnymi i specjalnego traktowania turzego bydła” – zauważył prof. Arkadiusz Marciniak, którego zespół bada ostatni etap zasiedlenia osady.

Kumulacja tych wszystkich elementów okazała się ostatnim akordem funkcjonowania osady. Z czasem rozpadła się ona kilka niewielkich osiedli, a duża część mieszkańców ją opuściła. „Oznacza to koniec bliskowschodniego modelu neolitu opartego na dominującej roli kobiet i wyznacza być może początek nowego etapu, w którym dominująca rolę zaczynają odgrywać mężczyźni, i który staje się tak czytelny w neolicie europejskim” – dodał badacz.

Narodziny archeologii

.Na temat narodzin archeologii na przełomie XVIII i XIX wieku na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Jean WINAND w tekście “Egipt przed Champollionem“.

“Wyprawa do Egiptu, prowadzona przez młodego generała Bonaparte pod koniec XVIII wieku, odnowiła zainteresowanie starożytnym Egiptem. Przypadkowe wydarzenie miało wreszcie rozwikłać tajemnicę hieroglifów. W czerwcu 1799 r. w Rosetcie odkryto kamienną płytę z okresu ptolemejskiego, z wyrytym tekstem dekretu wydanego w 196 roku przed Chrystusem. Napisali go kapłani ze świątyni w Memfis w różnych wersjach: pismem hieroglificznym, demotycznym i po grecku”.

“Zainteresowanie tym archeologicznym znaleziskiem szybko rozeszło się po świecie. W istnym wyścigu do rozszyfrowania, który miał trwać nieco ponad dwadzieścia lat, głównymi konkurentami byli Silvestre de Sacy, Johan David Åckerblad, Thomas Young i oczywiście Jean-François Champollion”.

“Champollion wyróżniał się na tle swoich poprzedników wnikliwym podejściem do kultury egipskiej i dogłębną znajomością języka koptyjskiego; badaniom Koptów poświęcił wiele lat życia. Po raz pierwszy pokazał, że pisma hieratyczne i demotyczne były uproszczeniami pisma hieroglificznego. Relacje między tymi pismami pozwoliły mu dostrzec fonetyczny wymiar pisma hieroglificznego”.

.”Właśnie to odkrycie jest pamiętane jako „odszyfrowanie” 27 września 1822 roku. Champollion zdołał odczytać na kamieniu z Rosetty zapisane fonetycznie imię Ptolemeusza. W swojej pracy Précis du système hiéroglyphique des anciens Égyptiens, opublikowanej w 1824 roku, udowodnił, że pismo egipskie składało się nie tylko ze znaków ideograficznych. Wyliczył 864 odrębne znaki hieroglificzne, które składają się na złożony system: „pismo, które jest jednocześnie figuratywne, symboliczne i fonetyczne”. Gdy po wyprawie do Egiptu wrócił do Francji, w 1831 r. utworzono dla niego katedrę archeologii egipskiej w Collège de France, co dało początek akademickiej egiptologii” – pisze prof. Jean WINAND.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jean-winand-egipt-przed-champollionem/

PAP/Ewelina Krajczyńska-Wujec/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 czerwca 2025