Niedziela Palmowa katolików i prawosławnych w jednym terminie

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich obchodzą w niedzielę Święto Wjazdu Pańskiego do Jerozolimy, to inaczej Niedziela Palmowa. W roku 2025 Święta Wielkanocne wypadają u nich w tym samym terminie, co u katolików. Dzieje się tak jednak tylko raz na jakiś czas.

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich obchodzą w niedzielę Święto Wjazdu Pańskiego do Jerozolimy, to inaczej Niedziela Palmowa. W roku 2025 Święta Wielkanocne wypadają u nich w tym samym terminie, co u katolików. Dzieje się tak jednak tylko raz na jakiś czas.

Niedziela Palmowa katolików i prawosławnych w tym samym terminie – dlaczego?

.Niedziela Palmowa, w tradycji wschodniosłowiańskiej zwana również wierzbową, to jedno z dwunastu najważniejszych świąt w prawosławnym kalendarzu liturgicznym. Zgodnie ze wschodnią tradycją, pierwsze nabożeństwa ze święceniem palm odprawiane były w cerkwiach już w sobotę wieczorem.

Największe w kraju skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim. W katedrze św. Mikołaja w Białymstoku liturgii Niedzieli Palmowej przewodniczyć będzie ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub.

Palmy przynoszone do cerkwi są dużo skromniejsze od tych widywanych w kościołach katolików. To zwykle świeże, zielone, najczęściej wierzbowe gałązki, przewiązane jedynie kolorowymi wstążkami, czasem z wpiętym naturalnym lub sztucznym kwiatem. Dopuszczalne jest też używanie kwitnących gałązek, np. forsycji.

W prawosławiu nie ma zwyczaju urządzania konkursów najpiękniejszych czy największych palm. Poświęcone palmy są przechowywane do następnego roku; zgodnie z tradycją, mają chronić dom i domowników.

Data Wielkiej Nocy

.W wielu parafiach w dni poprzedzające Niedzielę Palmową przygotowywane były palmy, np. przez uczniów czy członków bractw cerkiewnych, które w niedzielę (również w sobotę, przed wieczornym nabożeństwem) można nabyć w świątyniach lub przy nich. Zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczane są na parafialne potrzeby.

Data Wielkiej Nocy w obu chrześcijańskich obrządkach, katolickim i prawosławnym, liczona jest nieco inaczej, dlatego tylko raz na jakiś czas święto przypada w tym samym terminie, jak ma to miejsce w tym roku. Poprzednio ten sam termin wypadł w 2017 roku. Przeważnie jednak prawosławni świętują Wielkanoc po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa, tak jak np. w ubiegłym roku. Dwa lata temu prawosławni świętowali Wielkanoc tydzień po katolikach.

Różnica w ustalaniu tej daty wynika z tego, że katolicy świętują Wielkanoc zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Cerkiew dodaje do tego jeszcze jeden warunek: niedziela wielkanocna musi przypadać po zakończeniu Paschy żydowskiej (to także święto ruchome), bo dla prawosławnych oba święta są silnie ze sobą związane.

Prawosławie jest drugim co do liczby wiernych wyznaniem w Polsce. Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. W Narodowym Spisie Powszechnym przeprowadzonym w 2021 r. przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało (pytanie o wyznanie było dobrowolne, można było odmówić odpowiedzi na nie) niecałe 151,7 tys. osób.

Potrzebujemy coraz bardziej chwil zmiany oraz wytchnienia od codziennych zwyczajów i obowiązków…

.”Bo jesteśmy zagubieni — i jedyną szansą na odzyskiwanie siebie i poszukiwanie kompasu stają się swoiste rekolekcje” – pisze Michał BONI.

Dla jednych to zanurzenie się w muzyce, dla innych to dotknięcie estetyczne różnych muz, głębokie oglądanie obrazów choćby van der Weydena „Zdjęcie z krzyża” z przejmująco namalowaną twarzą Marii Magdaleny czy lektura oferowanych przez „Tygodnik Powszechny” na Wielkanoc rekolekcji ks. Józefa Tischnera opartych na dziełach mistrza Eckharta.

Dla jeszcze innych — to refleksja i przeżycie czysto religijne. Święto Zmartwychwstania daje niebywałą okazję do zajrzenia w głąb samego siebie, w swój umysł, ale i w swoje zmysły. Bo jest to święto przekraczania definitywnych granic: przekraczania granicy śmierci, zstąpienia tam, gdzie widać zło, i wydobycia się — w języku laickim — z niebytu, z powrotem do życia, które staje się już inne. Można wierzyć lub nie, ale jest w tej opowieści o Chrystusie, w Jego trwaniu pomiędzy śmiercią a jej pokonaniem, olbrzymia szansa i perspektywa nadziei.

„Trzy tygodnie temu w Rzymie w przerwie konferencji europejskiej o wyzwaniach cyfrowych, tak ważnych dla przyszłości Europy, zajrzałem do barokowego, mistrzowskiego architektonicznie kościoła jezuitów Il Jesu. Patrzyłem na rozwichrzoną harmonię ołtarzy i przeglądałem się w lustrze stojącym pośrodku nawy, dzięki któremu mogłem widzieć swoją twarz na tle powiększonych malowideł i ornamentacji sufitu. Usiadłem z boku. Słychać było barokowe nieszpory któregoś z XVII-wiecznych mistrzów. I to był ten moment, ulotna chwila — zatrzymanie w czasie, wgląd w siebie, wgląd w coś, co JEST NADE MNĄ” – wspomina autor.

Każdy ma swój sposób zatrzymania się. I każdy należy uszanować. 

Czy mistrzostwo w robieniu pomysłowych mazurków też prowadzi do tego oddechu, do tej chwili przełamania rutyny? Tak, jeśli jest jednocześnie wyrazem skupienia i miłości. Ktoś powie — to za dużo powiedziane… Za dużo? Wszystko, co czynimy z miłością do innych, do świata, także szanując i kochając samych siebie, jest tym momentem, który może prowadzić do czegoś, co JEST NADE MNĄ.

„I teraz kluczowe, wielkopostne i wielkanocne pytanie: co czynimy z miłością? Miłością inną niż ta, o której rozmyślamy przy świętach Bożego Narodzenia. Miłością, która przechodzi przez cierpienie, dojrzewa i szuka pokory, wybaczenia i odrodzenia”.

Zatrzymajmy się na chwilę, by odetchnąć. Zajrzeć w siebie. Połączyć zmysły z umysłem. Posłuchać którejś z pasji Jana Sebastiana Bacha czy „Mesjasza” Haendla. I spojrzeć na drugiego człowieka bez względu na to, czy jest przeciwnikiem politycznym, czy ma inny kolor skóry i wyznaje inną religię — przez pryzmat cierpienia, doświadczenia odrodzenia i zwycięstwa życia – cały tekst [LINK].

PAP/ WszystkocoNajważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 kwietnia 2025