Niemieckie reparacje dla Polski, tym trzeba się zająć - Art Vernon z Północnoamerykańskiej Rady Rabinów
Rozumiemy, dlaczego sprawa reparacji od Niemiec za straty zadane Polsce podczas II wojny światowej jest ważna dla polskiego społeczeństwa i rządu; z moralnego punktu widzenia, polskie żądania wymagają rozwiązania – twierdzi rabin Art Vernon z Long Island w USA, jeden z przedstawicieli Północnoamerykańskiej Rady Rabinów (NABOR), którzy składają wizytę w Polsce. Nic dziwnego, że teraz, gdy polski naród odzyskał realną władzę, upomina się o swoje; to zrozumiałe, to pierwsza okazja, by to zrobić – komentuje rabin.
Rabin Art Vernon o reparacjach dla Polski
.To sprawa, którą trzeba się zająć, ale czy polskiemu rządowi uda się tutaj osiągnąć sukces i uzyskać reparacje, to już jest zagadnienie polityczne – zaznacza Art Vernon. „Traktujemy to jako kwestię moralną, również jako znak siły, pewności siebie i odzyskiwania sprawczości, historii przez polski naród, reprezentowany przez swój rząd, to wszystko są dobre znaki, niezależnie od tego, czy zakończy się to sukcesem czy nie” – dodaje.
Rabin podkreśla, że nie jest politykiem, nie uczestniczy w procesie podejmowania decyzji politycznych i wyraża jedynie własne opinie, podzielane przez niektórych innych członków NABOR, która reprezentuje jedynie część środowisk żydowskich w USA i nie można jej utożsamiać z głosem całości społeczności żydowskiej w tym kraju.
Zrozumienie dla polskich starań o sprawiedliwość dziejową
.Vernon, który służy w konserwatywnej synagodze w West Hempstead na przedmieściach Nowego Jorku, akcentuje, że chociaż temat odszkodowań wojennych nigdy nie jest łatwy, bardzo dobrze rozumie motywacje strony polskiej do podnoszenia kwestii reparacji od Niemiec. Po II wojnie światowej nie było polskiego rządu, zdolnego do uzyskania czegokolwiek w imieniu Polski; weszli Rosjanie i to oni podejmowali decyzje; przez wiele dekad polskie społeczeństwo było w tej sprawie bezsilne, nic dziwnego, że teraz, gdy polski naród odzyskał realną władzę, upomina się o swoje; to zrozumiałe, to pierwsza okazja, by to zrobić – komentuje rabin.
Raport o stratach wojennych poniesionych przez Polskę
.W rozmowie Art Vernon opowiada, że podczas zorganizowanej przez polskie MSZ wizyty studyjnej delegacji amerykańskich rabinów otrzymał kopię ogłoszonego przez rząd rok temu raportu o stratach wojennych poniesionych przez Polskę z rąk Niemiec, ale nie zapoznał się jeszcze z całością tej obszernej publikacji. „Innym aspektem tej sprawy jest to, że Polska i Niemcy są teraz członkami Unii Europejskiej, NATO, tej dobrej strony; od końca II wojny minęło 78 lat, nigdy nie możemy zapomnieć o tym, co się wówczas stało, ale już czas, by obie strony porozumiały się, żeby współpracować na bardziej równych zasadach, dla korzyści całego Zachodu” – zauważa z kolei rabin Steven Graber ze wspólnoty w Valley Stream, również na Long Island.
Współpraca polsko-niemiecka ważniejsza niż reparacje?
.Reparacje to trudne zagadnienie ze względu na historię, także rolę Sowietów, którzy utworzyli we wschodnich Niemczech swoje marionetkowe państwo (NRD) i zależało im na tym, by ono nie było karane, nie płaciło odszkodowań; dzisiaj Polska, ale i Niemcy muszą się ponownie mierzyć z zagrożeniem ze strony Rosji, która najechała Ukrainę – mówi Lance Sussman, emerytowany rabin reformowanej kongregacji na przedmieściach Filadelfii. „Więc z jednej strony musimy rozwiązywać historyczne problemy i korygować nasze relacje, ale z drugiej rozwijać współpracę wobec rosyjskiej agresji” – zaznacza Sussman.
Rabin z Pensylwanii w rozmowie podkreśla, jak ważna jest dla niego wizyta w Polsce nie tylko ze względu na historię, ale i teraźniejszość. Polska była domem jednej z najwspanialszych społeczności żydowskich na przestrzeni całych naszych dziejów, a teraz jest krajem frontowym, przez swoją wielką pomoc polskie społeczeństwo i rząd wspierają nie tylko Ukrainę, ale i cały wolny świat – akcentuje. Wielu Żydów wspiera Ukrainę i polską pomoc dla tego kraju, to dla nas ważne, by tu teraz być – konkluduje rabin Sussman.
Brak rozrachunku Niemiec z własną przeszłością
.Na temat braku odpowiedniego rozrachunku Niemiec ze swoją przeszłością z okresu II wojny światowej na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Zdzisław KRASNODĘBSKI w tekście “Niemieckie zbrodnie na Polakach wciąż nierozliczone“.
“Losy Polski obalają jeszcze jeden mit, tak ważny dla współczesnej Europy – mit, że Niemcy, kraj dziś dominujący w Unii Europejskiej, wzorowo rozliczył się ze swej narodowosocjalistycznej przeszłości, że zadośćuczynił swoim ofiarom. Warto więc przypomnieć, że Republika Federalna Niemiec nigdy nie uznała praw polskich ofiar do odszkodowań. Wszelkie pieniądze wypłacone polskim ofiarom niemieckiego nazizmu były im przyznane jedynie na zasadzie dobrowolnego gestu humanitarnego. Nigdy żadna z licznych ofiar pacyfikacji polskich wsi w ramach „zwalczania partyzantów” nie uzyskała nawet takiego zadośćuczynienia; za te zbrodnie nikogo nie skazano. Kat Warszawy Heinz Reinefarth nie tylko nigdy nie został ukarany, ale zrobił karierę polityczną w RFN”.
”Polska nigdy nie uzyskała żadnych reparacji wojennych. Mimo to Niemcy sądzą, że są dzisiaj „mocarstwem moralnym”, ustanawiającym standardy dla innych. Z kolei Polacy muszą dzisiaj nie tylko znowu bać się militarnej agresji ze strony Rosji, prowadzącej brutalną wojnę na Ukrainie, ale także zadawać sobie pytanie, czy w dzisiejszej Unii Europejskiej mogą jeszcze cieszyć się prawem „wybierania formy rządów” i samodzielnego podejmowania kluczowych decyzji w swoim kraju” – pisze prof. Zdzisław KRASNODĘBSKI.
Hekatomba Polaków
.Na temat ogromnej skali strat materialnych i osobowych jakie poniosła Polska w wyniku niemieckiej agresji i okupacji w okresie II wojny światowej, czego skutki mają wciąż przełożenie na współczesną Polskę, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Arkadiusz MULARCZYK w tekście „Polska do dziś odczuwa skutki II wojny światowej„.
„Podczas II wojny światowej Polska poniosła największe straty osobowe i materialne (w stosunku do całkowitej liczby ludności i majątku narodowego) ze wszystkich państw europejskich. Wynikały one przede wszystkim z niemieckiej polityki okupacyjnej, motywowanej przekonaniem o niższości rasowej ludności polskiej. Niemcy celowo i w sposób zorganizowany eksterminowali ludność na okupowanych terenach, a także intensywnie eksploatowali społeczeństwo polskie, zarówno poprzez pracę przymusową, jak i gospodarkę rabunkową. Drenowali zgromadzony przez wieki kapitał poprzez rabunek depozytów, nakładanie nadmiernych obciążeń fiskalnych oraz przerzucanie kosztów wojny i okupacji na społeczeństwo polskie. Uwieńczeniem dzieła zniszczenia było zburzenie stolicy państwa, Warszawy, oraz tysięcy polskich miast i wsi”.
„Skutki II wojny światowej – demograficzne, gospodarcze, infrastrukturalne, w zakresie nauki, edukacji i kultury – odczuwane są przez Polaków do dzisiaj. Każdy rok wojny i okupacji spychał państwo polskie na niższy poziom rozwoju we wszystkich aspektach życia publicznego, gospodarczego czy społecznego. Współczesne państwo polskie dziś byłoby w zupełnie innym miejscu rozwoju cywilizacyjnego, gdyby nie skutki II wojny światowej. Kilka pokoleń Polaków musiało podjąć się ogromnego wysiłku odbudowy zniszczeń wojennych i podnoszenia kraju ze zgliszcz”.
.”Do dzisiaj Niemcy nie rozliczyły się z działalności rabunkowej i prowadzonej systemowo grabieży dzieł kultury i sztuki należących do państwa polskiego oraz jego obywateli. Następcy prawni III Rzeszy nie poczuwają się do obowiązku zadośćuczynienia za zbrodnie i wyrządzone szkody, nie przejawiają woli naprawienia szkód Polsce i Polakom ani chęci zwrócenia zrabowanych zasobów. Kwestionują polityczną i prawną odpowiedzialność wobec Polski za skutki II wojny światowej, a ich działania ograniczają się do symbolicznych gestów i słów o odpowiedzialności moralnej” – pisze Arkadiusz MULARCZYK.
PAP/Jerzy Adamiak/WszystkoCoNajważniejsze/MJ