Nieznane geoglify kultury Nazca zostały odkryte przy pomocy sztucznej inteligencji

Nazca

Cztery nieznane wcześniej geoglify kultury Nazca, przypominające człowieka, ptaka, rybę i parę nóg, odkryli japońscy naukowcy na peruwiańskiej pustyni. W badaniach wykorzystano sztuczną inteligencję (AI).

Odkrycie geoglifów przy pomocy sztucznej inteligencji

.Postać humanoidalna z kijem w ręku ma ok. 5 m długości, ryba z otwartym pyskiem – 19 m, ptak – 17 m. Największy geoglif przedstawia parę nóg, być może ptasich, i mierzy aż 78 m.

W nowym badaniu, opisanym na łamach Journal of Archaeological Science, japońscy naukowcy z Yamagata University wykorzystali technikę tzw. głębokiego uczenia (deep learning – DL).

Zadaniem algorytmu było efektywne identyfikowanie podobnych wzorów w już znanych i w nowych geoglifach. „Zauważyliśmy, że AI potrafi w ciągu roku zrobić to, co siłami wyłącznie ludzkimi udałoby się nam zrobić w ponad 20 lat” – zwrócił uwagę Masato Sakai, profesor antropologii kulturowej i archeologii andyjskiej na uniwersytecie Yamagata.

Geoglify kultury Nazca

.Japońscy naukowcy prowadzą badania na kamienistej pustyni Pampa w Peru od 2004 r. Zbadali już obszar ponad 390 km2. Wykorzystywali jak dotąd obrazowanie satelitarne, fotografię lotniczą, pomiary lidarowe (oświetlanie celu światłem laserowym i pomiar odbicia za pomocą czujnika), fotografię z użyciem dronów.

Analiza zebranych danych tradycyjnymi metodami okazała się jednak niezwykle czasochłonna. Aby przezwyciężyć te trudności, wykorzystali techniki głębokiego uczenia, umożliwiające dużo szybszą analizę obrazów.

Geoglify Indian Nazca zostały po raz pierwszy odkryte w latach 20. XX w. W latach 40. zauważono, że układają się one w figury zwierząt, kształty geometryczne i linearne. Szacuje się, że najstarsze z nich powstały nawet 400 lat p.n.e.

Od lat wysuwane są różne hipotezy dotyczące ich powstania. Uważano, że mogły mieć charakter religijny albo być związane z obserwacjami astronomicznymi. Według niektórych badaczy mogły mieć ścisły związek ze źródłami wody i systemem nawadniającym; według innych – ich układ może odzwierciedlać dawne szlaki handlowe lub bieżnie, na których rozgrywano zawody sportowe.

Zapomniane światy

.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, szef działu projektów międzynarodowych Instytutu Nowych Mediów, Michał KŁOSOWSKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.

„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności – pisze Michał KŁOSOWSKI w tekście „Sens zapomnianych światów“.

PAP/WszystkocoNAajważniejsze/eg

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 13 czerwca 2023