Niezwykłe znalezisko z Turcji. W Harran odkryto 1500-letni kościół bizantyjski
Badacze prowadzący wykopaliska na terenie stanowiska archeologicznego Harran w południowo-wschodniej Turcji odkryli ruiny bizantyjskiego kościoła z V wieku. Położony w prowincji Şanlıurfa obiekt został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Starożytne miasto Harran
.Stojący na czele zespołu archeologów prowadzących wykopaliska na obszarze starożytnego miasta Harran prof. dr hab. Mehmet Önal z Wydziału Archeologii Uniwersytetu w Harranie stwierdził, że ostatnie badania realizowane w tym miejscu odsłoniły nowe zabytki potwierdzające dawną wspaniałą historię tego miejsca. Naukowcy w trakcie najnowszych badań w Harran odkopali pozostałości lokalnego kościoła pochodzącego z czasów bizantyjskich, a dokładnie sprzed 1500 lat, informuje portal „Anatolian Archeology”.
W trakcie prac wykopaliskowych odkryto, że kościół z Harran ucierpiał zarówno wskutek najazdu Mongołów, jak i katastrof naturalnych. „Podczas naszych prac w tym zabytkowym kościele dostrzegliśmy ślady wskazujące na to, że to Mongołowie spalili i zniszczyli ten budynek. Nie byli oni jednak jedynymi autorami jego zniszczenia, gdyż odnotowaliśmy również wyraźne oznaki trzęsienia ziemi. Cała północna ściana nawy kościoła spoczywa płasko na boku w jednym kawałku” – powiedział prof. Mehmet Önal.
1500-letni bizantyjski kościół
.Jak poinformował turecki dziennik „Hurriyet”, prace wykopaliskowe w niektórych częściach odkrytej struktury zostały zakończone. „To ogromny kościół o układzie bazyliki. Teraz, gdy znajdujemy się w nawie północnej, będącej jego główną nawą, większość wnętrza kościoła jest już widoczna”. Önal przybliżył również szczegóły dotyczące struktury i stylu architektonicznego w jakim został wykonany ten zabytkowy bizantyjski kościół: „Na filarach budynku znajdują się rzeźby liści akantu. Odkryliśmy również filary stoa w dużej części nawy północnej. Najprawdopodobniej górne części filarów zostały usunięte”.
Następnie ekspert dodał: „Oznacza to, że podziemne filary czekają obecnie na odkrycie. Cały kościół z apsydą i pozostałymi nawami będzie widoczny dopiero wtedy, kiedy zakończymy prace wykopaliskowe w pozostałych częściach tego miejsca Warto tu nadmienić, że posadzki kościołów z tego okresu najczęściej są mozaikowe. W związku z tym i w tym przypadku oczekujemy, że po odkopaniu podłogi tego kościoła natkniemy się na mozaiki”. Przeprowadzone datowanie potwierdziło, iż odkryty zabytek pochodzi z wczesnego okresu wschodnio-rzymskiego, a dokładnie V wieku.
Archeolog podkreślił, że ta lokalna świątynia wyróżnia się na tle innych kościołów z tego okresu swoim pokaźnym rozmiarem. „Zabytek ten liczy 70 metrów długości i został on zbudowany z ciosanych kamieni. To wszystko czyni go największym znanym kościołem o randze katedry jaki kiedykolwiek został znaleziony na terenach południowo-wschodniej Turcji”.
Zapomniane światy
.Zastępca Redaktora Naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”, Michał KŁOSOWSKI, w tekście „Sens zapomnianych światów„, zaznacza, że: „Bo ostatecznie to tego właśnie się zawsze szuka – oznak sensu, okruchów celu, artefaktów myśli, przebłysków dążenia do czegoś więcej, nawet jeśli miałoby być to po prostu antyczne bogactwo w postaci monet czy kolejna piramida. Każda prosta linia kamieni z epoki brązu czy żelaza świadczy przecież o jakimś przebłysku myśli i celu. Biorąc to pod uwagę, nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu”.
„Poza tym wszystkim zadajemy pytania: dlaczego neandertalczyk, chowając bliskich w irańskiej jaskini Szanidar, pozostawiał im na ostatnią drogę malunki i wonne kwiaty? Albo jak to było z koczowniczymi ludami Wielkiego Stepu? Co ciągnęło je na zachód? Dlaczego Germanie tak nienawidzili Rzymu, a Wandalowie nie mogli zostawić stolicy imperium w spokoju? Co łączy koniec złotego okresu kultury Pueblo z małą epoką lodowcową i jaki jest sens tych malunków naskalnych, odkrywanych pod każdą szerokością geograficzną? Może nie na wszystko znajduje się odpowiedzi, może nie zawsze ma się do dyspozycji najnowszy sprzęt, radary i drony. Ale jest pasja, której nie da się przecenić. I są pytania, które nie dają spokoju. Przecież egipska cywilizacja nie mogła przyjść z ciemności wnętrza kontynentu, musiała przyjść od strony światła. Życie nie bierze w końcu początku z mroku, ale z jasności” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.