Nigdy więcej antysemityzmu - Andrzej Duda na Marszu Żywych

Prezydent Andrzej Duda wskazał przed rozpoczęciem Marszu Żywych, że jest on demonstracją życia i pamięci, ale i wezwania: nigdy więcej nienawiści, szowinizmu, antysemityzmu. Nigdy więcej – musimy to przypominać w tych dniach, gdy antysemityzm podnosi głowę – podkreślał prezydent Izraela Isaac Herzog.
Andrzej Duda na Marszu Żywych
.Marsz Żywych, w trakcie którego żydowska młodzież z różnych krajów i uczniowie z Polski upamiętnią ofiary Holokaustu zgromadził 24 kwietnia w Oświęcimiu kilka tysięcy uczestników. Obecni są także prezydenci Polski i Izraela, a także kilkudziesięciu ocalałych z Zagłady. Uczestnicy uroczystości przejdą „drogą śmierci” od bramy głównej z napisem „Arbeit macht frei” w byłym KL Auschwitz I pod pomnik ofiar w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau, gdzie odbędzie się ceremonia upamiętniająca ofiary Holokaustu.
Przed rozpoczęciem marszu prezydenci Polski i Izraela spotkali się w byłym niemieckim obozie Auschwitz I, gdzie złożyli wieńce przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11. Zwiedzili też ekspozycję poświęconą zagładzie Żydów, która znajduje się w poobozowym bloku 27. Później – w Międzynarodowym Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście – rozmawiali w cztery oczy, a następnie wygłosili oświadczenia. Prezydent Andrzej Duda podziękował prezydentowi Izraela za udział w Marszu, który – jak zaznaczył – jest demonstracją „po pierwsze życia, a po drugie pamięci, ale także dramatycznego wezwania «nigdy więcej», nigdy więcej nienawiści, nigdy więcej szowinizmu, nigdy więcej antysemityzmu”.
„A przede wszystkim, że nie wolno milczeć wobec żadnych przejawów nienawiści pomiędzy narodami, wobec żadnych przejawów nienawiści rasowej i etnicznej. Bo jeżeli się nad nią milczy, to ostateczny efekt może być taki jak to, co się stało tutaj, co się stało przez Niemców uczynione tutaj w czasie II wojny światowej, kiedy próbowali kierując się właśnie nienawiścią etniczną, dzika żądzą zniszczenia, wymazać spośród ludzkości naród żydowski” – powiedział Andrzej Duda.
Polska popiera rozwiązanie dwupaństwowe
.Jak wskazał, naziści stworzyli obóz Auschwitz-Birkenau, który przemienili w miejsce zagłady, przede wszystkim narodu żydowskiego, w którym zamordowano ponad 1 mln obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, wśród nich Polaków, Żydów i Romów. Prezydent Andrzej Duda poinformował, że w trakcie wcześniejszego spotkania w cztery oczy rozmawiał z prezydentem Izraela też na temat wojny w Ukrainie i konfliktu na Bliskim Wschodzie i obaj wyrazili nadzieję na to, by wojny na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie jak najszybciej się zakończyły.
„Chciałbym, żeby wojna na Ukrainie zakończyła się trwałym pokojem. Mam nadzieję, że może najbliższe miesiące, dzięki wysiłkom czynionym przez prezydenta Donalda Trumpa, przez administrację amerykańską – zakończy się pokojem” – powiedział Andrzej Duda, zaznaczając, że pokój trwały to taki, który zatrzyma rosyjski imperializm. Zaznaczył, że rozmowa z Isaaciem Herzogiem dotyczyła także tego, co dzieje się w Izraelu i jego sąsiedztwie, o rosyjskich wpływach na Bliskim Wschodzie i rosyjskim sojuszu z Iranem. „Wyraziliśmy obydwaj nadzieję, że wojnę, która toczy się w Strefie Gazy, a która została rozpoczęta od ataku Hamasu na Izrael, uda się zakończyć; że zakładnicy, którzy wciąż znajdują się w rękach Hamasu, będą mogli wrócić do domu” – powiedział Andrzej Duda.
Dodał, że wyraził nadzieję, iż trwały pokój na Bliskim Wschodzie będzie przyniesiony przez „rozwiązanie dwupaństwowe”, które Polska uważa za „racjonalne i dające nadzieję na trwały i stały pokój pomiędzy państwami i pomiędzy narodami” Prezydent Izraela wskazywał na Marsz Żywych, jako świadectwo wspólnego zobowiązania do walki z antysemityzmem. „W dniach, kiedy antysemityzm podnosi swą brzydką głowę, kiedy jest nienawiść do Izraela i kiedy wznoszą się okrzyki nawołujące do zniszczenia Izraela, musimy stać mocno i przypominać i obiecywać światu: nigdy więcej” – podkreślił.
Musimy wspierać pamięć o przeszłości – Isaac Herzog
.Isaac Herzog zaznaczył, że wspólna obecność na Marszu Żywych odzwierciedla polsko-żydowskie zobowiązanie, by „iść wspólnie do przyszłości, wspierając się na pamięci o przeszłości”. Prezydent Izraela wskazał również: „odnowa delegacji młodzieży między Polską a Izraelem jest bardzo ważnym krokiem, który unaocznia, jak bardzo pragniemy wspólnie nauczać przyszłe pokolenia o Holokauście, o tym, jak ważna jest jedność i braterstwo między narodami i o tym, że chcemy wspólnie tworzyć przyszłość”.
Podczas oświadczeń Isaac Herzog przywołał słowa Janusz Korczaka opisujące warunki w getcie warszawskim i dodał, że choć „przysięgaliśmy, że więcej tego nie będzie, dusze dziesiątek Żydów nadal są zamknięte w klatce i są spragnione wolności i wody”. Mówił to o 95 zakładnikach spośród uprowadzonych po ataku Hamasu z 7 października 2023 r., którzy wciąż znajdują się w Strefie Gazy. Jak mówił, są oni przetrzymywani przez „morderców, terrorystów z Gazy, w tej straszliwej zbrodni przeciwko ludzkości”. Prezydent Izraela stwierdził, że doprowadzenie do uwolnienia ich „jest ogólnoludzkim obowiązkiem”. „I z tego świętego miejsca wzywam społeczność całą międzynarodową, aby położyła kres tej strasznej zbrodni” – powiedział.
Jednym z wniosków po II wojnie światowej – wskazał Isaac Herzog – jest nakaz zobowiązujący państwa wolnego świata, by „stać jak skała” wobec tych, którzy kierują się „najciemniejszymi ideologiami terroru i nienawiści”. Dodał, że gdy Izrael nadal atakowany jest na kilku frontach, a ataki te są kierowane i finansowane przez „irańską ośmiornicę nienawiści, chcemy razem stanąć zjednoczeni przeciwko temu”. „Iran zagraża nie tylko Izraelowi, ale stabilizacji na całym świecie i państwa całego świata powinny współpracować, by to zahamować” – powiedział prezydent Izraela. Marsz Żywych tradycyjnie odbywa się w Dniu Pamięci o Ofiarach Zagłady (Jom ha-Szoa), związanym z wybuchem powstania w getcie warszawskim. Jego data w kalendarzu gregoriańskim jest ruchoma. Tegoroczny marsz odbywa się również 80 lat po wyzwoleniu Auschwitz i zakończeniu II wojny światowej.
Misja humanitarna Grupy Ładosia
.Na temat pomocy jaką nieśli polscy dyplomaci wchodzący w skład tzw. grupy Ładosia uciekającym przed Niemcami Żydom na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Jędrzej USZYŃSKI w tekście „Paradoksy Grupy Ładosia„.
Większość dokumentów datujących się na koniec operacji konsul Rokicki wypisał nie dla żydowskich obywateli przedwojennej Polski, ale dla obywateli pozostałych państw Europy. Można to oczywiście wyjaśnić faktem, że Holocaust w Polsce Niemcy rozpoczęli wcześniej niż gdzie indziej, a dyplomaci z Berna w 1943 r. mieli większe szanse, by spróbować pomóc mieszkańcom np. Amsterdamu i Bratysławy aniżeli Warszawy czy Będzina. Okolicznością, której jednak nie można określić inaczej niż paradoks, jest fakt, że część dokumentów z połowy 1943 r. przygotowana została dla żydowskich obywateli Niemiec czy Austrii. Oznacza to, że akcja prowadzona przez grupę wykroczyła poza ramy standardowego działania dyplomatów pomagających swoim obywatelom i nabrała cech misji humanitarnej, ogólnoludzkiej. Symboliczną postacią w tym kontekście jest niemiecki pisarz Georg Hermann Borchardt, dla którego paszport (oraz następny w serii, dla jego córki i wnuka) został wystawiony już w apogeum „rozmów ostrzegawczych” dyplomacji szwajcarskiej z Polakami.
.„Mówiąc o rodzinie Borchardtów, nie sposób nie wspomnieć o Heinzu Lichtensternie. Losy Niemców są diametralnie różne, ale dobrze ukazują charakter wysiłku poselstwa RP w Bernie – dokumenty organizowane przez Grupę Ładosia dawały szansę na przetrwanie (np. w obozach w Bergen-Belsen czy Tittmoning), były którąś z kolei „linią obrony”, ale nie oznaczały automatycznego ratunku. Borchardt zginął, mimo że miał wystawiony paszport. Przeżyli za to jego krewni oraz Lichtenstern, który na rampie obozu w Theresienstadt – chwytając się ostatniej deski ratunku – pokazał wysyłającym go do Auschwitz pochodzący z Berna paragwajski paszport. Lichtenstern – ku swojemu zaskoczeniu – nie został wepchnięty do pociągu „na Wschód” i do końca życia przechowywał wystawiony na podstawie paszportu obozowy dokument ze swoimi danymi i dopiskiem „ausgeschieden” („wycofany” [z transportu])”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/jedrzej-uszynski-paradoksy-grupy-ladosia/
PAP/MJ