Norweska Polonia z rekordową frekwencją w wyborach prezydenckich

Norweska Polonia

Liczba Polaków, którzy zarejestrowali się w Norwegii do udziału w II turze wyborów prezydenckich w Polsce, może być rekordowa. Według służb konsularnych 29 maja przekroczyła 30 tysięcy. To o prawie 50 proc. więcej niż przed I turą i dwa razy więcej niż przed II turą poprzednich wyborów szefa państwa w 2020 r.

Norweska Polonia z rekordową frekwencją

.Polacy stanowią najliczniejszą mniejszość etniczną w Norwegii – według norweskiego biura statystycznego SSB na koniec 2024 roku mieszkało ich w tym kraju ponad 111 tys. W polskich wyborach parlamentarnych w 2023 roku w 14 komisjach obwodowych w Norwegii zagłosowało niemal 24 tys. Polaków. W I turze tegorocznych wyborów prezydenckich 18 maja zagłosowało ponad 21 tys. osób, a do głosowania w II turze w niedzielę zapisało się już ponad 30 tysięcy.

Po uwzględnieniu osób, które przedstawią zaświadczenie o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania, Norwegia może stać się w niedzielę czwartym krajem na świecie pod względem liczby głosujących – po Wielkiej Brytanii, gdzie w I turze zagłosowało niemal 121 tys. Polaków, Niemczech (78 tys.), USA (38 tys.) i Holandii (27 tys. oddanych głosów w I turze).

W 2023 roku niespotykana wcześniej frekwencja sprawiła, że we wszystkich komisjach wyborczych w Norwegii pojawiły się kolejki i opóźnienia. W komisji utworzonej w ambasadzie RP w Oslo na oddanie głosu trzeba było czekać nawet sześć godzin. Aby uniknąć podobnych problemów w tym roku, służby konsularne przygotowały trzy dodatkowe punkty głosowania: w Alesund, Lillestroem oraz drugą komisję w Bergen.

Norweska Polonia – jak zagłosowała w I turze?

.”Nie boję się niedzielnej drugiej tury. Dwa lata temu pracowałam w komisji w Sandvice pod Oslo, gdzie w pewnym momencie w kolejkach (trzeba było stać – przyp. red.) kilka godzin. Rok temu brałam udział w przeprowadzeniu wyborów europarlamentarnych w Drammen. Teraz kieruję jedyną komisją położoną na wschód od Oslo. Poradzimy sobie na pewno” – zapewniła w rozmowie Agnieszka Potkaj, przewodnicząca komisji nr 275 w Lillestroem.

W I turze zagłosowało tam ok. 2 tys. Polaków. Na podstawie liczby zarejestrowanych obecnie wyborców można się spodziewać, że w II turze liczba ta będzie wyższa co najmniej o 800 osób. „Nawet jeśli będzie to dodatkowy tysiąc, poradzimy sobie. Komisja liczy 13 członków, a II tura jest dużo łatwiejsza do przeprowadzenia. Tylko jedna karta, tylko dwa nazwiska. W wyborach w 2023 roku nazwisk było kilkaset, a równolegle przeprowadzano referendum” – podkreśliła Agnieszka Potkaj.

W I turze wyborów prezydenckich największe poparcie wśród ok. 21 tys. głosujących w Norwegii zdobył Rafał Trzaskowski z wynikiem niemal 32 proc. Na drugim znalazł się Sławomir Mentzen (22,8 proc.), a na trzecim Grzegorz Braun (13,4 proc.). Karol Nawrocki uplasował się na czwartej pozycji (13,3 proc.). W poprzednich wyborach prezydenckich w 2020 roku, w których w II turze zmierzyli się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski, ponad trzy czwarte z około 14,3 tys. głosujących poparło tego drugiego polityka.

Wybory prezydenckie. Jak zagłosuje wagon trzeciej klasy?

.”Pod biało-czerwoną zmieścimy się wszyscy. Zatem nie słowa, lecz czyny. Nie obelgi, tylko szacunek. „Żyj i daj żyć innym” zamieńmy w najbliższym tygodniu na „Głosuj i daj głosować innym” – pisze Paulina MATYSIAK w tekście „Wybory prezydenckie. Jak zagłosuje wagon trzeciej klasy?”.

„Czy państwo też są zmęczeni tym nieustannym zawodzeniem liberalnych mediów i emocjonalnym szantażem w kontekście wyboru kandydata na urząd prezydenta? Szczęśliwie do 1 czerwca już niewiele czasu, a potem – mam taką nadzieję – odetchniemy”.

„Mijający tydzień niczym mnie zbytnio nie zaskoczył. Za to chyba niektórych zaskoczyła moja wypowiedź w jednej z rozgłośni radiowych. Cóż takiego powiedziałam? Ano tylko tyle, że idę zagłosować w drugiej turze i dopuszczam albo zagłosowanie na Karola Nawrockiego, albo zagłosowanie na Rafała Trzaskowskiego, albo oddanie nieważnego głosu. Opcji „zostaję w domu” po prostu nie biorę pod uwagę”.

Internet oszalał. W prawicowych mediach ukazały się artykuły w takim tonie, że „fajnie, posłanka Matysiak nie wyklucza głosowania na Nawrockiego”. Za to w liberalnych nie widziałam żadnego, że „fajnie, posłanka Matysiak nie wyklucza głosowania na Trzaskowskiego”. Jakby ostatecznie oddanie głosu na konserwatywnego liberała było opcją domyślną, a na mniej liberalnego konserwatystę aktem odwagi”.

.”Jeśli do tego dorzucimy mniej lub bardziej udolne zaganianie polityków pod skrzydła Trzaskowskiego, obrażanie wyborców przez komentatorów, publicystów i profesorów, działalność fanów liberalnej strony w internecie – to przedwyborcza rzeczywistość nie wygląda dobrze. Miliony Polaków są obrażane – a to za rzekome kołtuństwo, a to za wyciąganie ręki po transfery pieniężne, a to za zdradę, a to za zaczadzenie i otumanianie, za bycie debilami, faszystami, nieukami czy bigotkami. Można długo przywoływać te komentarze, tylko… po co?”.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/paulina-matysiak-jak-zaglosuje-wagon-trzeciej-klasy/

PAP/MJ/Mieszko Czarnecki

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 maja 2025