Nowa baza lotnicza NATO w Albanii

W pobliżu miasta Kucova, na południu Albanii, powstała baza lotnicza NATO – podała telewizja RTSH. Obiekt zbudowano w latach 50. XX wieku przy wsparciu Moskwy; przez ostatnich 20 lat baza służyła głównie szkoleniu albańskich pilotów.

Jedyny taki kompleks w Bałkanach Zachodnich

.”Baza będzie wykorzystywana przez sojuszników nie tylko do ochrony naszego kraju, ale całego regionu w czasie, gdy porządek światowy został zakłócony w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę” – powiedział podczas ceremonii otwarcia minister obrony Albanii Niko Peleshi.

„Mamy zaszczyt zaoferować ten cenny atut; baza lotnicza Kucova to ważny punkt działań NATO służących zachowaniu pokoju. Będzie też używana przy prowadzeniu wspólnych operacji w przypadku klęsk żywiołowych. Albania może i chce pomagać swoim sąsiadom” – dodał minister. Obiekt jest zlokalizowany w pobliżu granicy z Macedonią Północną i Grecją.

„Baza, jedyna w swoim rodzaju na Bałkanach Zachodnich, przyczyni się do realizacji południowo-wschodnich planów Sojuszu, patrolowania przestrzeni powietrznej i wsparcia logistycznego w ramach potencjału kraju przyjmującego” – zaznaczył szef sztabu generalnego albańskiej armii generał Arben Kingji.

Baza lotnicza NATO w Albanii

.W trwającą dwa lata renowację bazy NATO zainwestowało 50 mln euro, a rząd Albanii – 5 mln. Obiekt nowoczesną infrastrukturą dla albańskiej floty uzbrojonych helikopterów i dronów – w tym dostarczonych niedawno Bayraktarów TB2 – oraz myśliwców Sojuszu.

Budowę bazy rozpoczęto w 1952 roku, kiedy Albanią rządził komunistyczny dyktator Enver Hoxha. Była współfinansowana przez władze Związku Radzieckiego, w ramach planu Moskwy wywarcia presji na sąsiednią Jugosławię – skłóconą z ZSRR rywalkę wewnątrz światowego bloku komunistycznego.

Musimy chronić wartości, które leżą u podstaw Sojuszu

.Baza lotnicza NATO w Albanii wzmocni bezpieczeństwo regionu, który już wiele razy był miejscem krwawych konfliktów. Obecność Sojuszu Północnoatlantyckiego może jednak sprawić, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Istotna jest także kwestia obrony przed rosyjskimi wpływami, które nadal są obecne w niektórych krajach na Bałkanach. O bezpieczeństwie całego NATO pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Jens STOLTENBERG, Sekretarz Generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

W jego opinii żyjemy w epoce systemowej konkurencji i rywalizacji. Rosja i Chiny podważają zasady porządku międzynarodowego, równowaga sił na świecie ulega zmianie, a demokracja i wolność znajdują się pod silną presją. Prace nad kolejną Koncepcją strategiczną NATO to okazja, by określić, jak Sojusz Północnoatlantycki ma poradzić sobie z tą nową rzeczywistością.

„W przygotowaniu nowej Koncepcji strategicznej kluczowe jest pięć elementów: ochrona naszych wartości, wzmocnienie naszej potęgi militarnej, wzmocnienie naszych społeczeństw, przyjęcie globalnej perspektywy i budowa instytucjonalnego związku NATO pomiędzy Europą a Ameryką Północną” – zaznacza Jens STOLTENBERG.

Jego zdaniem przede wszystkim musimy chronić wartości, które leżą u podstaw Sojuszu. NATO zostało stworzone, by bronić demokracji, wolności i praworządności. Te wartości definiują to, kim jesteśmy. Nie są dobrowolne. Muszą nadal wskazywać nam drogę w coraz bardziej złożonym świecie. Widzimy jednak, że wartości te znajdują się dzisiaj pod presją pochodzącą zarówno z zewnątrz naszych granic, jak i z naszych własnych państw.

„Autorytarne reżimy silnie naciskają na nowy porządek. Promują alternatywne modele zarządzania. Wykorzystują propagandę i dezinformację, aby podkopać fundamenty naszych społeczeństw. Używają złośliwych narzędzi cybernetycznych do ingerowania w demokratyczne wybory. Równocześnie w naszych krajach działają ekstremiści i grupy polityczne, które nie szanują naszych wspólnych, demokratycznych wartości” – pisze Jens STOLTENBERG.

Ekspert przypomina też, że na całym świecie demokracja chyli się ku upadkowi i zmniejsza się zaufanie do instytucji demokratycznych. Dlatego teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy zademonstrować siłę naszego demokratycznego modelu i chronić wypracowane przez nas wartości, tak za granicą, jak i w naszym własnym domu.

„Musimy wzmocnić potęgę militarną. W Koncepcji strategicznej z 2010 roku stwierdzono, że w strefie euroatlantyckiej panuje pokój. Dziś jednak nie możemy tego już brać za pewnik. Rosyjski reżim stał się agresywny za granicą i opresyjny w kraju. Gromadzenie wojsk na granicy Ukrainy budzi wielki niepokój. Tymczasem Komunistyczna Partia Chin używa swojej ekonomicznej i militarnej potęgi, by podbijać inne kraje, nie tylko ościenne, i kontrolować własnych obywateli. Rozszerza swój globalny wpływ od Afryki po Arktykę, w kosmosie i w cyberprzestrzeni” – dodaje autor artykułu.

Co więcej, ataki cybernetyczne stają się coraz częstsze i coraz bardziej wyrafinowane, zagrożenia terrorystyczne wciąż się utrzymują, broń jądrowa znajduje się nadal w arsenałach wielu państw, a zmiany klimatyczne powodują niestabilność społeczną i podsycają kryzysy. Aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo w dzisiejszym nieprzewidywalnym świecie, powinniśmy jego zdaniem wzmacniać i modernizować naszą obronę. Musimy zagwarantować gotowość naszych sił zbrojnych na każde zagrożenie. Z odpowiednim sprzętem, odpowiednimi szkoleniami i odpowiednimi umiejętnościami.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB
Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 marca 2024
Fot.:NATO_AWACS