Obóz w Majdanku – niemiecka machina zagłady, później wykorzystana także przez Rosjan
23 lipca 1944 roku żołnierze radzieckiej 2. Armii Pancernej oraz 8. Armii Gwardii zajęli nazistowski obóz w Majdanku. Nie był to jednak koniec jego tragicznej historii.
Obóz w Majdanku: historia funkcjonowania i bilans ofiar
.Majdan Tatarski jest dziś krótką i niezbyt znaczącą drogą osiedlową położoną w Bronowicach, dzielnicy Lublina. Jesienią 1941 roku stanowił natomiast jedno ze wschodnich przedmieść miasta, na którego obrzeżach hitlerowscy okupanci postanowili założyć ogromny obóz koncentracyjny. Trudno powiedzieć, jakie były motywy wzniesienia kompleksu w tym właśnie miejscu – decyzja została wydana przez samego Heinricha Himmlera, szefa SS.
Do 1943 roku oficjalnie był to „tylko” obóz jeniecki, później zaś przekształcono go w obóz koncentracyjny. Już od pierwszych miesięcy funkcjonowania służył jednak do przetrzymywania więźniów politycznych, polskich zakładników oraz ludności żydowskiej. W jego zabudowaniach głodowało, chorowało oraz umierało dziesiątki tysięcy przedstawicieli 30 różnych narodowości: mężczyzn, kobiet i dzieci. W najtrudniejszym położeniu pozostawali osadzeni w obozie Żydzi, początkowo lubelscy, później pochodzący również z innych części okupowanego kraju, masowo uśmiercani w komorach gazowych oraz poprzez rozstrzelanie. Według ostrożnych szacunków ze 150 tysięcy osób, które przeszły przez obóz, życie straciło około 80 tysięcy.
Likwidacja obozu koncentracyjnego w Majdanku
.Armia Czerwona wyzwalała w Majdanku nie tyle ludzi, ale przede wszystkim opuszczone baraki. Nazistowscy decydenci od dawna spodziewali się utraty Lublina i przygotowywali się na ten moment. Już w kwietniu obóz opuściły pierwsze transporty więźniów do innych placówek, w tym do Auschwitz, Płaszowa i Gross-Rosen. Ostatnia grupa wyruszyła pieszo w przeddzień przybycia Sowietów, 22 lipca 1944 roku. W międzyczasie pracowano intensywnie przy niszczeniu dokumentów i pozostałości po popełnionych w Majdanku zbrodniach.
Nowo przybyli dołożyli z kolei wszelkich starań, aby o obozie i jego strasznym charakterze dowiedziało się jak największe grono ludzi. Na miejsce zaproszono dziennikarzy, a 30 lipca wpuszczono tam nawet mieszkańców Lublina. Radzieckie władze wojskowe miały też jednak inne plany względem pozostawionej przez Niemców infrastruktury.
Obóz filtracyjny NKWD i dalsze losy Majdanka
.Na początku sierpnia 1944 roku, w dwa tygodnie po wyzwoleniu, na terenie pola trzeciego, na którym wcześniej naziści przetrzymywali między innymi więźniów politycznych, Sowieci założyli obóz filtracyjny Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych (NKWD). Został on przeznaczony dla darzonych przez komunistów nieufnością, masowo aresztowanych żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Batalionów Chłopskich. W ciągu kilkunastu dni trafiło do niego między innymi około 250 oficerów i podoficerów. Osobno więzieni byli szeregowcy, którzy w większości mieli zostać później wcieleni do formującego się komunistycznego Wojska Polskiego.
Warunki panujące w obozie były trudne, choć więźniowie mogli cieszyć się pewnymi swobodami. Kurs wobec nich zaostrzył się po pierwszych próbach ucieczki, w wyniku czego odcięto ich w praktyce od świata zewnętrznego. Dawni bohaterowie walki z okupantem musieli mierzyć się z ciasnotą, pchłami, chorobami i brakiem podstawowych sprzętów, w tym naczyń.
Obóz filtracyjny był tworem krótkotrwałym. Już 23 sierpnia 1944 roku oficerowie i podoficerowie wyruszyli w podróż do Riazania, skąd następnie kierowano ich do położonych w głębi Rosji gułagów. Ich pobyt na Wschodzie miał potrwać do przełomu 1946 i 1947 roku. W Majdanku tymczasem ekspresowo zorganizowano istniejące do dziś Państwowe Muzeum, które zajęło się upamiętnianiem ofiar i gromadzeniem dokumentacji. W pierwszych dziesięcioleciach swojego istnienia miało też rzecz jasna spore znaczenie propagandowe – aktualnie może zaś skupić się na realizacji dwóch pierwszych zadań.
Oprac. Patryk Kuc