Odkrycie polskich badaczy w Sudanie jednym z najważniejszych dokonań archeologicznych w 2023 r. – Archaeology
Odkrycie malowideł ze Starej Dongoli (Sudan) przez ekspedycję Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, znalazło się w gronie dziesięciu najważniejszych dokonań archeologii w 2023 roku, wskazanych przez prestiżowy amerykański magazyn Archaeology.
Malowidła chrześcijańskie z Sudanu
.Zespół pomieszczeń, którego wnętrza pokryte są unikatowymi scenami w malarstwie chrześcijańskim odkryli archeolodzy w ramach projektu pod kierownictwem dr. hab. Artura Obłuskiego z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW.
O wspaniale zachowanych, unikatowych malowidłach pisały wiosną media w Polsce i za granicą. Jak przypomina CAŚ UW, malowidła wywołały też duże zainteresowanie w środowisku naukowym, m.in. ze względu na nieznane dotychczas w sztuce chrześcijańskiej motywy ikonograficzne.
Stara Dongola (staronubijska Tungul) to stolica Makurii, jednego z najznamienitszych państw afrykańskiego średniowiecza. Badania w tym mieście zostały zapoczątkowane przez prof. Kazimierza Michałowskiego. Obecnie są prowadzone w ramach projektu Starting Grant „UMMA – Urban Metamorphosis of the community of a Medieval African capital city”, finansowanego przez Europejską Radę ds. Badań.
Odkrycie polskich archeologów docenione na całym świecie
.Wiosną br. przedstawiciele CAŚ UW poinformowali, że archeolodzy dr Lorenzo de Lellis i dr Maciej Wyżgoł niespodziewanie natknęli się na zespół pomieszczeń z cegły suszonej, którego wnętrza pokryte były scenami figuralnymi unikatowymi w malarstwie chrześcijańskim. Odkrycie dokonano podczas eksploracji domów z epoki Funj (XVI-XIX w. n.e.). Pod podłogą jednego z domów znajdował się otwór prowadzący do niewielkiego pomieszczenia, którego ściany ozdobiono nietypowymi przedstawieniami.
Istotne dla nauki, a zarazem ciekawe dla szerokiego grona odbiorców odkrycia archeologiczne wybierają redaktorzy Archaeology do publikowanego co roku w numerze grudniowym zestawienia „Top 10”.
Polscy archeolodzy to ekstraklasa światowa
.Odkrycie w Sudanie nie jest pierwszym przypadkiem, kiedy polscy badacze zasłynęli w świecie nauk archeologicznych. „Jeśli ktoś ma przenieść jedną z największych egipskich świątyń, zachowując jej oryginalny charakter i kształt, a jednocześnie ochronić ją przed wiecznym zalaniem, to będą to Polacy” – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Michał KŁOSOWSKI, zastępca redaktora Wszystko co Najważniejsze. W swoim artykule opisuje on znaczenie archeologii nie tylko dla naszej przeszłości, ale także dla przyszłości, w której rozwój powinien iść ramię w ramię z pamięcią o historii.
Autor uważa, że nie powinno dziwić, że archeologia swoje triumfy święci w Polsce, kraju skazanym na wieczną tymczasowość, zawieszonym w historii ostatnich dwustu lat ciągle „pomiędzy”, ciągle z potrzebą odbudowy i koniecznością poszukiwania sensu.
„Bo polscy archeolodzy to ekstraklasa światowa. Jeśli ktoś ma przenieść jedną z największych egipskich świątyń, zachowując jej oryginalny charakter i kształt, a jednocześnie ochronić ją przed wiecznym zalaniem, to będą to Polacy. To przecież wypisz wymaluj historia prac Kazimierza Michałowskiego w Abu Simbel, archeologa, który był uczniem wybitnego lwowskiego logika Kazimierza Twardowskiego, twórcy szkoły lwowsko-warszawskiej” – dodaje Michał KŁOSOWSKI.
„Jeśli ktoś ma dostać się do najdalszych zakątków i najgłębszych zakamarków ludzkiej cywilizacji w górach Ałtaju, to także będą to Polacy. I jeśli ktoś ma starać się zrozumieć logikę w krwiobiegu środkowoamerykańskiej puszczy, karczowanej przed wiekami przez starożytnych Majów, to znowu – Polacy. Żaden inny naród nie ma tyle samozaparcia w tym, aby starać się w historii, wymagającym terenie, w poszukiwaniu wiadomości o umarłych postaciach i przeszłych wydarzeniach – odkrywać sens” – pisze autor w tekście „Sens zapomnianych światów„.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB