Osoby starsze ze zwiększoną odpornością na wirusa ptasiej grypy

Osoby starsze, urodzone przed rokiem 1968 ma przeciwciała przeciwko wirusom grypy podobnym do krążącego obecnie szczepu H5N1, co może zmniejszyć ryzyko ciężkiego przebiegu choroby – informuje portal MedRxiv, zawierający nierecenzowane prace naukowe. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale jak informuje portal - większości.

Osoby starsze, urodzone przed rokiem 1968 ma przeciwciała przeciwko wirusom grypy podobnym do krążącego obecnie szczepu H5N1, co może zmniejszyć ryzyko ciężkiego przebiegu choroby – informuje portal MedRxiv, zawierający nierecenzowane prace naukowe. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale jak informuje portal – większości.

Osoby starsze i ptasia grypa

.Wirus ptasiej grypy H5N1 powodował na razie u ludzi tylko sporadyczne zachorowania. Jeśli jednak wywoła on pandemię, osoby starsze mogą mieć lepszą odporność niż młodsze – ze względu na wcześniejsze narażenie na blisko spokrewnione wirusy H1N1 i H2N2.

Pandemia grypy z 1918 r. została wywołana przez podtyp H1N1 który przeniósł się ze świń na ludzi. „Potomkowie” tego wirusa zainfekowali później prawie wszystkich ludzi na świecie. Dopiero w roku 1957 H1N1 został wyparty w czasie pandemii spowodowanej przez wirusa H2N2. Późniejsze wersje H2N2 powstały dzięki wymianie genów pomiędzy szczepem H1N1 a wirusem ptasiej grypy i do roku 1968 rozprzestrzeniły się globalnie. Od lat 70. dominował wśród ludzi inny szczep o nazwie H3N2, który nie jest blisko spokrewniony z H5N1.

Scott Hensley z University of Pennsylvania (USA) badał, w jaki sposób przebyte infekcje ukształtowały odporność na H5N1.

Przeprowadzone badania na osobach starszych – wyniki

.Zespół z University of Pennsylvania przeanalizował próbki krwi pobrane od 121 osób z Filadelfii, które urodziły się w latach 1927-1998. W momencie pobrania próbki badani mieli od 19 do 90 lat.

Około połowa uczestników urodziła się przed 1968 rokiem, co oznacza, że obecnie mają 56 lub więcej lat. Prawie wszyscy z tej grupy ulegli zakażeniu wirusem H1N1 lub H2N2 podczas pierwszego kontaktu z grypą i wielokrotnie później. Zdaniem naukowców pierwsze zetknięcie z grypą wydaje się być kluczowe dla późniejszych poziomów odporności, chociaż odpowiedzialny za to mechanizm nie został dokładnie wyjaśniony.

W próbkach krwi poszukiwano przeciwciał przeciwko hemaglutyninie, białku, którego wirus używa do wnikania do komórek. Chodziło przede wszystkim o przeciwciała wiążące się z białkiem, którego budowa jest bardzo podobna w przypadku wirusów H1N1, H2N2 i H5N1.

Jak się okazało, osoby urodzone przed rokiem 1968 miały trzy razy więcej przeciwciał przeciwko temu „wspólnemu” białku w porównaniu z osobami urodzonymi później. Dodając H5N1 i przeciwciała do ludzkich komórek nerkowych w naczyniu laboratoryjnym, zespół odkrył, że przeciwciała nie zapobiegały zakażeniu, ale mogły „oznaczyć” wirusa, aby zniszczyły go komórki odpornościowe. Dzięki temu spadałoby ryzyko ciężkiego przebiegu choroby i/lub zgonu z powodu zakażenia H5N1.

Z drugiej strony przeciwciała są tylko jednym ze składników odpowiedzi immunologicznej, a komórki odpornościowe, w tym komórki T, również przyczyniają się do ogólnej ochrony osoby przed grypą. Co więcej, układ odpornościowy słabnie wraz z wiekiem, więc osoby starsze mogą być nadal bardziej narażone na poważne objawy, mimo posiadania większej liczby przeciwciał ochronnych.

Osoby młodsze i lepsza tolerancja szczepionek?

.Obecnie krążący na całym świecie szczep wirusa grypy H5N1 spowodował masowe zgony u wielu gatunków ptaków i ssaków, natomiast zakażenia wśród bydła mlecznego doprowadziły do infekcji w gospodarstwach dziesiątek hodowców w USA. Chociaż obecnie szczep ten nie jest w stanie przenosić się z człowieka na człowieka, w miarę ewolucji wirusa może nabrać takiej zdolności.

W innym eksperymencie Hensley i jego współpracownicy przeanalizowali próbki krwi pobrane od 100 osób urodzonych w latach 1918–2003, które wzięły udział w trzech badaniach nad szczepionką przeciwko wirusowi H5N1 przeprowadzonych około 2005 r. Odkryli, że w momencie szczepienia poziomy przeciwciał przeciwko wirusowi H5N1 były niższe u dzieci w wieku poniżej 10 lat porównaniu z dorosłymi, ale po szczepieniu wzrost poziomów przeciwciał był około osiem razy większy u osób młodszych niż u osób starszych. Sugeruje to, że osoby młodsze mogą odnieść większe korzyści ze szczepienia, jednak potrzebne są większe badania, aby ustalić, w jaki sposób odporność na H5N1 różni się w dzisiejszej populacji. Miałoby to duże znaczenie dla ewentualnej strategii szczepień, gdyby H5N1 zaczął rozprzestrzeniać się między ludźmi.

Proces tworzenia w Polsce uniwersytetów badawczych

.Za takie uważa się 10 uczelni wyłonionych w ramach programu „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza” (IDUB) lub szerzej 20 uczelni, które uzyskały prawo do ubiegania się o status takiej uczelni. Dla sklasyfikowanych uczelni portal ARWU udostępnia dane o podziale liczby studentów na studentów pierwszego stopnia (undergraduate) i pozostałych (graduate). Ten podział w Europie wygląda nieco inaczej niż w USA, bo tam na studia profesjonalne, medyczne i prawnicze przyjmuje się osoby po studiach pierwszego stopnia (bachelor), ale wydaje się oczywiste, że na uczelniach badawczych powinno być wielu studentów graduate. I tak jest na uczelniach z pierwszej strony rankingu.

Pierwszy na liście Harvard ma 14 467 studentów pierwszego stopnia i prawie dwa razy tyle, 27 520 studentów graduate. Populacja graduate na MIT jest też dwa razy większa od liczby studentów pierwszego stopnia. Columbia (8. miejsce w rankingu), Caltech (California Institute of Technology, też 8. miejsce), uniwersytet medyczny Johna Hopkinsa (17. miejsce) oraz francuski Saclay (8. miejsce) mają po 3 razy więcej studentów graduate od studentów pierwszego stopnia. Publiczny uniwersytet medyczny University of California w San Francisco (20. miejsce) oraz Uniwersytet Rockefellera (29. miejsce) nie mają wcale studentów pierwszego stopnia. Warto dodać, że na wszystkich uniwersytetach amerykańskich i brytyjskich z pierwszej trzydziestki oraz w ETH (21. miejsce) liczba zagranicznych studentów graduatesięga 45 proc., a na Imperial College w Londynie (25. miejsce) przekracza 60 proc.

Dla porównania – na najlepszych polskich uniwersytetach aspirujących w programie IDUB do statusu uczelni badawczej jest niewielu doktorantów (poniżej 5 proc.), a liczba studentów zagranicznych nie przekracza 10 proc. Jeśli liczba doktorantów na najlepszych polskich uczelniach nie wzrośnie, nie staną się one prawdziwymi uczelniami badawczymi. Ponadto w krajach z nowoczesną, innowacyjną gospodarką zapotrzebowanie na doświadczonych badaczy jest bardzo duże. Absolwenci studiów doktoranckich nie tylko zostają profesorami na uniwersytetach i w koledżach, ale przede wszystkim znajdują pracę w firmach technologicznych i korporacjach, a także zakładają startupy. W bardzo dużym zespole w OpenAI, który zbudował ChatGPT, były – poza obsługą – tylko dwie osoby bez doktoratu.

PAP/ Paweł Wernicki/ WszystkocoNajważniejsze/ LW

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 listopada 2024