Papieski Order Świętego Grzegorza Wielkiego dla polskiego historyka literatury
Prof. Stefan Sawicki otrzymał papieski order świętego Grzegorza Wielkiego, jeden z pięciu rycerskich orderów papieskich, ustanowiony w 1831 roku. Odznaczenie nadawane jest osobom świeckim i innych wyznań (jednym z oznaczonych jest rabin Leon Klenicki), za szczególne zasługi dla Kościoła katolickiego.
Papieski Order Świętego Grzegorza Wielkiego przyznany prof. Stefanowi Sawickiemu
.Kawalerowi orderu przysługuje prawo do noszenia specjalnego stroju, wstęgi, kapelusza i szpady. Nazwa orderu związana jest z papieżem Grzegorzem I (590-604), uznanym za jednego z Doktorów Kościoła. Zasady przyznawania orderu zreformował w 1905 papież Pius X.
96-letni teoretyk i historyk literatury prof. Stefan Sawicki Order odebrał we wtorek, 18. lipca, w Lublinie. W czasie PRLu prof. Stefan Sawicki był jednym z nielicznych uczonych w Polsce, którzy nie tylko sprzeciwiali się narzucanej siłą ideologii w literaturoznawstwie oraz na terenie badań nad sztuką, ale również proponowali własne niezależne kierunki ujęć poznawczych, w tym: sacrum w badaniach literackich, aksjologię, zwrot w stronę autora oraz kompleksowe badania nad twórczością Cypriana Norwida jako poety europejskiego oraz chrześcijańskiego. Certyfikat tytułu Kawalera Orderu Świętego Grzegorza Wielkiego wręczył we wtorek laureatowi arcybiskup lubelski, Stanisław Budzik.
Prof. Stefan Sawicki
.Prof. Stefan Sawicki urodził się 8 lutego 1927 r. w Brześciu nad Bugiem. Studiował polonistykę w latach 1946-1951 na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest twórcą i byłym kierownikiem Zakładu (obecnie Ośrodek) Badań nad Twórczością Cypriana Norwida oraz byłym redaktorem naczelnym pisma „Studia Norwidiana”. Równolegle z pracą uczonego angażował się w życie społeczne.
Dekada Franciszka
.„Warto starać się zrozumieć tytułową dekadę Franciszka bez klisz i stereotypów, analizując to, co się w Kościele ostatnio wydarzyło. Nie tylko z polskiej czy europejskiej perspektywy” – twierdzi Michał Kłosowski, autor książki „Dekada Franciszka”, zastępca redaktora naczelnego „Wszystko Co Najważniejsze”, szef działu projektów międzynarodowych Instytutu Nowych Mediów.
Jak pisze, „początek Dekady Franciszka wyznacza data powstania pierwszego iPhone’a. Choć teoretycznie nie miało to nic wspólnego z Kościołem i papiestwem, radykalnie zmieniło życie wiernych. Trudno więc, by nie wpłynęło na sposób sprawowania rządów przez głowę Kościoła. Wielu może to zdziwić, jednak tak właśnie było”.
Michał Kłosowski zauważa, że „poza tą technologiczną rewolucją kopernikańską wydarzyło się w tym czasie w świecie znacznie więcej. W 2014 roku na ukraińskim Krymie pojawiły się rosyjskie zielone ludziki, łamiąc po raz pierwszy od dekad porządek międzynarodowy w Europie. Potem mieliśmy wybory w Stanach Zjednoczonych, w których zwycięstwo odniósł Donald Trump, wybory w Brazylii, które wygrał Jair Bolsonaro. Przez Europę i różne kraje świata przetoczyły się – bądź wciąż się przetaczają – rządy populistów, pojawiła się idea „nieliberalnej demokracji”. Jak pisała francuska filozof prof. Chantal Delsol, mieliśmy do czynienia z konserwatywną rewolucją w Europie. Później była arabska wiosna, wojna w Syrii, a w Izraelu rządy Benjamina Netanjahu”.
„Może dlatego, dostrzegając to wszystko, papież Franciszek powiedział, że „III wojna światowa już trwa”, tylko że „w kawałkach”. Łamanie zachodniego prymatu nad światem ujawniło się zaś z pełną siłą w momencie, w którym to wspomniani już Brytyjczycy uznali, że nie ma dla nich dłużej miejsca w Unii Europejskiej, a Polska i inne kraje Europy Środkowej uznały, że niemiecka hegemonia w Europie może nie jest najlepszym z możliwych pomysłów” – pisze autor „Dekady Franciszka”.
(Fragment książki „Dekada Franciszka”, wyd. Instytut Nowych Mediów)
mk / Wszystko co Najważniejsze / PAP