Papież Franciszek o rodzinie Ulmów – Polakach ratujących Żydów
Papież Franciszek zwracając się do Polaków w środę podczas audiencji generalnej, nawiązał do przygotowań do beatyfikacji rodziny Ulmów, która odbędzie się 10 września w Markowej. Podkreślił, że ta bohaterska rodzina ofiarowała swoje życie, by ratować prześladowanych Żydów.
Papież Franciszek o rodzinie Ulmów
.Zwracając się do Polaków w czasie audiencji w Watykanie, papież powiedział: „W waszej ojczyźnie oczekujecie na bliską już beatyfikację rodziny Ulmów. W wielu parafiach duchowym przygotowaniem do tego wydarzenia będzie rozpoczynająca się pojutrze nowenna”.
„Niech przykład tej bohaterskiej rodziny, która ofiarowała swoje życie, by ratować prześladowanych Żydów, pomaga wam w zrozumieniu, że do świętości i heroicznych czynów dorasta się poprzez wierność w małych, codziennych sprawach” – papież Franciszek o rodzinie Ulmów.
Rodzina Ulmów
.Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej DUDA, w tekście „Każdy, kto głosi, sieje i podsyca antysemityzm, depcze po grobie rodziny Ulmów” zaznacza, że: „Dlaczego Józef Ulma i jego żona tak się zachowali? Dlaczego zdecydowali się przyjąć pod swój dach rodzinę Goldmanów? Chaima, ojca rodziny, człowieka prawie 80-letniego, kupca z pobliskiego Łańcuta, jego dorosłych synów, jego córki, wnuczkę. Dlaczego się na to zdecydowali? Czy kierowali się apelem dowództwa Polskiego Państwa Podziemnego, że jest moralnym obowiązkiem Polaków udzielać pomocy naszym współobywatelom Żydom, współobywatelom Rzeczpospolitej, wobec zagłady? Czy kierowali się tym, że znali Chaima Goldmana i całą rodzinę? Bo przecież w tej społeczności lokalnej wszyscy się znali. Czy może kierowali się biblijną przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie, którą znaleziono podkreśloną w Biblii w domu Ulmów? Nie wiadomo… Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie”.
„Jedno jest pewne. Józef Ulma był zwykłym podkarpackim chłopem, rolnikiem. Światłym, inteligentnym. Skończył cztery klasy szkoły podstawowej, ale potem jeszcze szkołę rolniczą. Był stawiany gospodarzom za wzór, fascynował się pszczelarstwem, hodował jedwabniki. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że był takim lokalnym liderem opinii. Z pewnością był. Ludzie do niego przychodzili po porady. Fotografując, dokumentował życie społeczności lokalnej i swojej rodziny. Też właśnie dzięki temu to muzeum jest tak wymowne i piękne, bo pełne jest zdjęć zrobionych przez Józefa. Zdjęć zrobionych także jego żydowskim sąsiadom, jego żydowskim gościom, których przyjął pod swój dach i z którymi razem zginął” – pisze Andrzej DUDA.
Historię rodziny Ulmów trzeba opowiedzieć światu
„Historia rodziny Ulmów to symbol piekła niemieckiej okupacji oraz heroizmu tych Polaków, którzy ryzykując życie decydowali się na pomoc Żydom. Za pośrednictwem owej historii możliwe jest lepsze zrozumienie dziejów Polski i Polaków podczas II wojny światowej. Fakt, że istnieje potrzeba rzetelnego opowiadania Polski światu, sygnalizuje Nathaniel GARSTECKA, redaktor „Wszystko co Najważniejsze”, w tekście pt. „Na temat Polski wciąż krąży wiele kłamstw”.
„Jak przekonuje, „Polacy nie brali jednak udziału w przemysłowej machinie Zagłady stworzonej przez nazistów. Węgrzy, Rumuni, Bułgarzy, Ukraińcy, Bałtowie, Chorwaci i Słowacy byli znacznie bardziej zaangażowani w Zagładę. Nawet Sowieci deportowali dziesiątki tysięcy Żydów w latach 1939–1941. Należy również pamiętać, że żydowskie sieci pomocy były w Polsce bardzo rozwinięte, że polski ruch oporu rozstrzeliwał donosicieli i że wiele wiosek zostało spalonych przez okupantów, a Polacy byli mordowani za ukrywanie Żydów. Należy również zauważyć, że napięcia etniczne nie ograniczały się do Żydów. Krwawe konflikty wybuchały między Polakami i Litwinami oraz między Polakami i Ukraińcami”.
PAP/WszytskocoNajważniejsze/eg