Demokratyczna Republika Konga oraz Sudan Południowy to cele rozpoczynającej się dziś kolejnej pielgrzymki papieża Franciszka, przekładanej wcześniej z powodu jego stanu zdrowia. Franciszek chce zarówno pocieszyć chrześcijan mieszkających w tych krajach, jak i zwrócić uwagę świata na problemy wyzyskiwanej Afryki.
.Pielgrzymka rozpoczyna się 31 stycznia po południu w stolicy DR Konga – Kinszasie. Jeszcze tego dnia Franciszek spotka się z prezydentem kraju Felixem Tshisekedim oraz przedstawicielami administracji państwowej.
Według komentatorów jednym z ważniejszych punktów pobytu następcy św. Piotra w tym kraju będzie jego spotkanie z uchodźcami i rodzinami ofiar ataków bojówek paramilitarnych, od lat nękających wschód DR Konga. Bogate w złoża naturalne Kongo (diamenty, miedź, kobalt) jest od setek lat miejscem walki o dostęp do nich i największe przychody z ich eksploatacji. Obecnie ścierają się tam bojówki inspirowane przez tzw. Państwo Islamskie oraz niewydolny administracyjnie rząd. Ostatni atak, na kościół zielonoświątkowców, miał tu miejsce zaledwie 15 stycznia. Zginęło 17 osób.
Dla wielu przyjazd papieża Franciszka jest „spełnieniem ich marzeń”. W całym kraju oczekuje się słowa pocieszenia, a także uzdrowienia wciąż krwawiących ran, zwłaszcza na wschodzie. Dlatego głównym celem papieskiej pielgrzymki będzie obudzenie wiary w tych, którzy jej nie mają i wzmocnienie radości tych, którzy jeszcze ją mają – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim nuncjusz apostolski w DR Konga abp Ettore Balestrero.
Główna Msza św. pod przewodnictwem papieża odbędzie się na lotnisku Ndolo w Kinszasie w środę 1 lutego.
Ekumeniczna wizyta w Sudanie
Prosto z DR Konga papież poleci do Sudanu Południowego, a w podróży tej towarzyszyć mu będą – po raz pierwszy w historii – zwierzchnicy dwóch innych Kościołów chrześcijańskich: anglikański arcybiskup Cantenbury oraz moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościołów w Szkocji. Z tego powodu pielgrzymka do Sudanu nazywana jest ekumeniczną. Wspólne nabożeństwo z udziałem papieża i towarzyszących mu liderów innych Kościołów odbędzie się drugiego dnia wizyty w Sudanie, 4 lutego.
Sytuacja w Sudanie jest od dawna zmartwieniem Franciszka. Słynna scena z kwietnia 2019 r., gdy papież na kolanach błagał zwaśnionych przywódców politycznych o pojednanie między nimi, dotyczyła właśnie Południowego Sudanu. Mimo, że tamten apel rzeczywiście wpłynął na sytuację kraju i zwaśnieni politycy utworzyli w efekcie wspólny rząd, mieszkańcy tego najmłodszego państwa Afryki nie mogą ciągle cieszyć się spokojem. Największymi obecnie problemami są susza, przepełnione obozy dla uchodźców oraz protesty na ulicach.
To druga podróż papieża Franciszka do Afryki. W 2015 r. odwiedził Kenię, Ugandę i Republikę Środkowej Afryki.
Jak papież Franciszek uczłowieczył słowo “uchodźcy”
.Wizyta w sercu Afryki, dotkniętej wieloma kryzysami, to kolejny gest Franciszka pokazujący, że chce on być najbliżej najbardziej uciśnionych mieszkańców świata. Destabilizujące wojny domowe plus kolejne susze od lat zmuszają miliony mieszkańców tego kontynentu do opuszczania swoich domów i ruszania do miejsc, gdzie będą w stanie wieść życie spokojniejsze. – Uchodźcy są dla Franciszka synonimem ubóstwa, a Kościół od początku jego pontyfikatu miał taki właśnie być – ubogi i na ubogich skoncentrowany – pisała na łamach “Wszystko co Najważniejsze” Paulina Guzik.
ad/WszystkocoNajważniejsze
