Parag KHANNA na łamach Wszystko co Najważniejsze

parag khanna

Parag KHANNA na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prognozuje, jak pandemia zmieni świat.

.Parag Khanna, założyciel FutureMap oraz autor bestsellerów, takich jak „The Future is Asian: Commerce, Conflict and Culture in the 21st Century” czy „Move: Where People Are Going for a Better Future” jest jednym z czołowych światowych prognostyków, zwracającym uwagę na migracyjny charakter naszej cywilizacji.

W miarę jak zmiany klimatyczne zmierzają ku pełnemu kryzysowi, gospodarki się załamują, rządy destabilizują, a technologia zakłóca pracę, wkraczamy w nową erę masowych migracji – takich, które rozproszą zarówno osoby pozbawione środków do życia, jak i te zamożne. Które obszary ludzie opuszczą i gdzie się przesiedlą? Które kraje ich przyjmą lub odrzucą? Jaką mapę ludzkiej geografii wyłoni dzisiejsza populacja świata, w której skład wchodzą cztery miliardy niespokojnych młodych ludzi, głosujących nogami? pisze na swojej stronie założyciel FutureMap.

Zdolność tworzenia połączeń redefiniuje mapy świata

.W wypowiedzi dla „Wszystko co Najważniejsze” zwraca uwagę na nieuchronność globalizacji, której nie byłaby w stanie zatrzymać nawet kolejna wojna światowa. Dodaje, że geografia nie jest już, tak jak kiedyś, żadnym ograniczeniem dla społeczności ludzkiej, a stała się narzędziem. Człowiek powinien uświadomić sobie, że jego głównym celem jest i będzie przede wszystkim ustanawianie połączeń.

Obecnie przyszłość determinuje zdolność budowania infrastruktury komunikacyjnej obejmującej swym zasięgiem cały świat, przecinającej granice. Kluczowa stała się mobilność przy wykorzystaniu infrastruktury służącej do przesyłu dóbr, usług, kapitału, ale także idei. W tym sensie geografia jest fundamentem, na którym budujemy, modyfikujemy czy przebudowujemy. To, w jaki sposób wykorzystujemy geografię, przesądza o jej wartości i znaczeniu w globalnym podziale pracy.

Prognostyk podkreśla także nieuchronny charakter globalnych migracji, które obok innych zagadnień opisuje w tekście „Mobilność naszym przeznaczeniem. Czy jesteś gotowy do przeprowadzki?” [LINK] Jak to określa, ludzkość czeka „jazda bez trzymanki”, która wynikać będzie wynikać z konieczności podążania za zasobami takimi jak woda, energia czy żywność. To właśnie one nadawały od zawsze kształt geografii naszej cywilizacji. To, co w największym stopniu wpłynie na masowe przemieszczanie się ludzi, to podniesienie poziomu mórz.

Cztery spośród najważniejszych miast Ameryki są narażone najbardziej: Nowy Jork i Miami mogą zatonąć, w Los Angeles zaczyna brakować wody, a San Francisco trawią pożary. (…) Czy jesteś gotowy do przeprowadzki? Czy twój dobrobyt jest zagrożony kryzysami politycznymi lub gospodarczymi, niedostatkami technologicznymi lub zmianami klimatu? Czy coś byłoby lepsze dla ciebie i twojej rodziny gdzie indziej? Co cię powstrzymuje przed tym, aby się tam udać? Cokolwiek to jest, będziesz musiał to przezwyciężyć.

W tekście „Czy potrafimy zaplanować świat po pandemii?” [LINK] pisze o tym, jak pandemia podważyła wszelkie liniowe modele rozwoju świata. To, co staje się kluczowe, to umiejętność adaptacji i szybkiego reagowania na zmiany. Stawia też ciekawą tezę, w której podważa popularne prognozy o nadchodzącym kryzysie demograficznym.

Świat nie zmierza w kierunku szalejącego przeludnienia, jakiego obawiano się dwie dekady temu, ale raczej w kierunku poziomu plateau liczącego być może nie więcej niż dziewięć miliardów ludzi – po czym nastąpi dość gwałtowny spadek liczebności światowej populacji. Chiny, Japonia, Korea Południowa, Singapur i inne kraje azjatyckie starzeją się w zastraszającym tempie i spadły poniżej poziomu dzietności zastępczej. Ich zapotrzebowanie na import zagranicznej siły roboczej jest zauważalny zwłaszcza w Japonii, która stanowi obecnie dom dla prawie trzech milionów cudzoziemców, w tym legionów młodych Wietnamczyków i Hindusów. 

Zwraca uwagę, że automatyczne wypełnienie luk w gospodarce i handlu, będące konsekwencją wejścia w to miejsce Chin nie jest takie oczywiste.

Byłoby zbyt dużym uproszczeniem zakładać, że powstałą pustkę wypełnią Chiny. Z powodu własnych problemów z firmami zombie, wysokiego zadłużenia oraz osuwania się w deficyt Pekin wstrzymał się z udzielaniem hojnych kredytów stałym klientom, jak Iran i Pakistan.

Prognostyk pochyla się także nad konsekwencjami pandemii. Autorzy tekstu „Sześć przepowiedni na nowy porządek świata” [LINK] wychodzą poza pisanie negatywnego scenariusza gospodarczych następstw rozprzestrzeniania się koronawirusa, zwracając uwagę na potrzebę nakreślenia nowego kierunku dla naszej cywilizacji, obrazując to historią świata.

Oczywiście, trudno poprowadzić linię prostą między przyczyną a skutkiem. Patrząc z perspektywy czasu, możemy prześledzić, w jaki sposób traktat wersalski i wielka depresja umożliwiły dojście Hitlera do władzy. Ale w świecie tak wielorako połączonym jak dzisiejszy efekty motyla za sprawą gęstych globalnych sieci rozchodzą się i ulegają spotęgowaniu o wiele szybciej.

Istotne jest, by świat zwiększył nakłady na biotechnologię i opiekę zdrowotną.

Opieka zdrowotna jest rozumiana na całym świecie jako dobro społeczne (jak to już obecnie ma miejsce w Europie), ale jej koszt jest dziś dokładnie analizowany. Opłacalność przy jednoczesnej powszechnej dostępności można osiągnąć jedynie przy zastosowaniu modelu, w którym kładzie się nacisk na telemedycynę oraz korzystanie z wyodrębnionych klinik i ośrodków leczniczych.

Oprac. MAC

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 sierpnia 2022