„Pasja” Mela Gibsona to coś więcej niż film na Wielki Piątek

Są takie filmy, które z biegiem lat przestają być tylko dziełami kinematografii i stają się niemal rytuałem. Dla wielu Polaków (i nie tylko) takim filmem jest „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona – brutalna, kontrowersyjna, a zarazem niezwykle poruszająca opowieść o ostatnich godzinach życia Jezusa Chrystusa.
Film „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona
.Co roku, w Wielki Piątek albo w Wielką Sobotę, telewizja przypomina sobie o tym obrazie i trudno się dziwić, bo „Pasja” ma w sobie coś więcej niż tylko religijny przekaz.
Film z 2004 roku, nakręcony w językach aramejskim, łacińskim i hebrajskim, szokował od samego początku. Nie tylko niespotykaną jak na hollywoodzkie standardy brutalnością, ale i decyzją, by w pełni oddać klimat czasów Jezusa, bez angielszczyzny, bez uproszczeń. To, co właśnie wyróżnia „Pasję” na tle innych religijnych produkcji, to decyzja o użyciu oryginalnych języków – aramejskiego, hebrajskiego i łaciny. Mel Gibson chciał, by widzowie nie tylko zobaczyli, ale też poczuli realność tamtych czasów. To ryzykowny ruch, który jednak dodał filmowi niezwykłej głębi i klimatu. Wszystkie dialogi są tłumaczone za pomocą napisów, a całość przypomina momentami bardziej medytację niż klasyczny dramat filmowy.
Już na etapie produkcji było wiadomo, że nie chodzi tylko o opowiedzenie historii Męki Pańskiej. To miała być surowa, wstrząsająca i maksymalnie autentyczna rekonstrukcja wydarzeń ostatnich godzin życia Jezusa. W efekcie powstał film, który podzielił widzów, wywołał dyskusję w środowiskach religijnych, artystycznych i społecznych, ale nikt nie pozostał wobec niego obojętny.
Krytykowano go za nadmierną brutalność (scena biczowania trwa blisko 10 minut i jest wyjątkowo realistyczna), oskarżano o antysemityzm, a niektóre środowiska żądały wręcz zakazu emisji. Z drugiej strony, wiele osób w tym liderzy różnych Kościołów uznało „Pasję” za duchowe i emocjonalne arcydzieło. Niezależnie od opinii, film był tematem szerokiej debaty publicznej, a to samo w sobie świadczy o jego sile.
Film znany na całym świecie
.Mimo ograniczonej promocji, film odniósł ogromny sukces finansowy zarobił ponad 600 milionów dolarów na całym świecie, co czyni go jednym z najbardziej dochodowych filmów nieanglojęzycznych w historii. W Polsce natomiast z miejsca stał się punktem odniesienia w kontekście Wielkiego Tygodnia, do dziś regularnie emitowany jest w telewizji publicznej w Wielki Piątek lub Sobotę.
Wielkanoc to czas refleksji, zadumy i przypomnienia o ofierze, która zgodnie z chrześcijańską wiarą zmieniła bieg ludzkości. „Pasja” idealnie wpisuje się w ten nastrój. To nie jest lekka filmowa opowieść, którą można puścić w tle podczas świątecznego obiadu. To seans, który boli. Ale właśnie dlatego tak wielu z nas co roku decyduje się do niego wrócić. Bo pozwala na chwilę zatrzymać się, poczuć ciężar tamtych wydarzeń, a może nawet przeżyć je na nowo. Dla jednych to religijne przeżycie, dla innych mocny filmowy dramat.
Dziś, ponad 20 lat po premierze, „Pasja” nadal dzieli, ale jednocześnie zachwyca. Wraca co roku jak echo wydarzeń, które dla chrześcijan mają kluczowe znaczenie. Jest jak lustrzane odbicie naszych emocji: cierpienia, współczucia, wiary, wątpliwości. I choć wielu widzów zna tę historię na pamięć, to właśnie dzięki formie Gibsona mogą ją poczuć – niemal dosłownie – na nowo.
W świecie kultury i sztuki
.„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.
Sztuka wyraża nasze estetyczne potrzeby. Prowokuje do myślenia, pobudza kreatywność, wyzwala emocje. Pozwala poczuć się wyjątkowo, a co najważniejsze, wzbogaca nas samych. Chcemy razem, wspólnie z Państwem, wybierać, to co najważniejsze w kulturze. W każdy czwartek, punktualnie o godzinie 21.00 znajdą Państwo w swojej skrzynce e-mailowej zbiór propozycji kulturalnych, które warto uwzględnić podczas planowania weekendu.

Przedstawiamy premiery kinowe, a także filmy dostępne na platformach streamingowych dla tych, którzy wolą rozkoszować się kulturą w domowym zaciszu. Przypominamy o klasykach, wracamy do pozycji, które zdobyły największe nagrody filmowe i wywarły wpływ na pokolenia oraz do których nawiązuje współczesna kinematografia – i nie tylko.
Nie zapominamy również o koncertach czy płytach. Muzyka pełni tu ważną rolę. Dzięki „Kulturze Najważniejszej” nie ominie Państwa absolutnie żadne wartościowe wydarzenie.
Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, bezpłatnego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].
Oprac. LW