Petycja Stowarzyszenia Księgarzy Polskich

My polscy księgarze niezależni, jak i skupieni w Stowarzyszeniu Księgarzy Polskich, zwracamy się z apelem do wszystkich opcji politycznych, samorządów oraz ludzi kultury o podjęcie rozmów z naszym środowiskiem w celu ratowania polskiego księgarstwa i czytelnictwa – czytamy w petycji Stowarzyszenia Księgarzy Polskich.
Petycja Stowarzyszenia Księgarzy Polskich – w obronie literatury
.”W najwyższym stopniu niepokoi nas skrajnie niski poziom czytelnictwa w naszym kraju – zajmujemy trzecie miejsce od końca w Unii Europejskiej. Tak samo martwi nas upadek ponad tysiąca księgarni w ostatnich kilkunastu latach, a te sprawy są ze sobą ściśle powiązane” – czytamy w wystosowanym apelu.
„W krajach o znacznie wyższym poziomie czytelnictwa znajdujemy gotowe rozwiązania, które uporządkowały rynek książki, zwiększyły liczbę księgarni oraz wpłynęły na rozwój czytelnictwa. Zaczynamy się cywilizacyjnie oddalać od tych państw. Takie kraje jak Niemcy, Francja, Włochy czy Hiszpania znalazły skuteczne rozwiązanie wielu problemów, uchwalając niemal jednogłośnie ustawę o książce, akceptowaną przez wszystkie siły polityczne w wymienionych państwach. Nie ulega wątpliwości, że ta kwestia powinna łączyć ludzi zdających sobie sprawę, że należy stanąć do wyścigu cywilizacyjnego z innymi krajami. W państwach, w których jest największa dostępność książek, także dzięki rozbudowanej sieci księgarni, oraz duże czytelnictwo, zawsze jest też wyższy poziom innowacyjności. Czy możemy wygrać ten wyścig cywilizacyjny? Skorzystajmy z dobrych doświadczeń innych krajów i wpłyńmy na rozwój naszego państwa”.
„Prosimy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz sejmową i senacką Komisję Kultury i Środków Przekazu o niezwłoczne podjęcie rozmów zmierzających do wprowadzenia ustawy o książce dającej szansę na rozwój czytelnictwa i uratowanie ginących polskich księgarni, a także nadzieję na ich reaktywację. Naszym wspólnym celem powinno być stworzenie warunków do istnienia w każdym mieście i miasteczku co najmniej jednej księgarni. Czytelnictwo w Polsce nie wzrośnie, jeśli nie odrodzą się polskie księgarnie. Sprzedaż internetowa nigdy nie zastąpi księgarni stacjonarnej, często jedynego miejsca kultury w miasteczku. Niestety bez proponowanej ustawy możemy się spodziewać zamknięcia wielu kolejnych placówek” – podkreślono.
Zwracamy jednocześnie uwagę, że ustawa nie generuje żadnych kosztów dla Państwa, a w przypadku odrodzenia się polskiego księgarstwa może jedynie przynieść wzrost dochodów dla budżetu. Wprowadzona w wielu krajach ustawa spowodowała wzrost sprzedaży książek, przyczyniła się do powstania nowych księgarni i małych wydawnictw oraz zaowocowała zwiększeniem się czytelnictwa.
Zdemolowany rynek książek
.”Aktualnie mamy całkowicie rozregulowany, wręcz zdemolowany rynek książki, który wpływa na upadek niezależnych księgarni. Konsekwencją tego jest nieustanny i w tej sytuacji nieunikniony wzrost cen publikacji. Książka jest jedynym produktem, który w dniu premiery potrafi być przeceniony o kilkadziesiąt procent. To ma wymiar absurdalny” – czytamy w wystosowanym apelu..
„Cieszymy się z rosnącej świadomości wielu samorządów, które wiedzą, jak ważne są księgarnie dla rozwoju czytelnictwa. Wierzymy w możliwość zainteresowania samorządów naszą inicjatywą. Liczymy też na wszystkich polityków podejmujących kluczowe decyzje w naszym kraju – niech nie zabraknie nam wyobraźni w tym ważnym i wręcz krytycznym momencie”.
„Stawiamy się do dyspozycji każdego, kto zechce podjąć rozmowy z przedstawicielami ostatniego tysiąca polskich księgarni”.
Jeśli popierasz nasz apel, podpisz się pod tą petycją: https://www.petycjeonline.com/apel_zanim_znikn_ostatnie_ksigarnie_w_polskich_miastach_i_miasteczkach
Literatura jest najważniejsza
.Na temat znaczenia literatury na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Michel HOUELLEBECQ w tekście „Literatura jest najważniejsza„.
„Zawsze mnie dziwiło, że pisarze są honorowani. Z godnym pożałowania uporem najlepsi autorzy starają się opisać świat bez nadziei, spustoszony przez nieszczęście, przepełniony w większości miernymi, a czasem otwarcie złymi ludźmi. W tymże świecie nie ma miejsca na szczęście, cnotę i miłość. One już nie są tu u siebie. Występują jedynie jako zadziwiające, niemal cudowne wysepki na oceanie cierpienia, obojętności i zła”.
„Co gorsza, sami autorzy są dosyć często maniakami seksualnymi, czasem – rzadziej – pedofilami, a prawie zawsze są uzależnieni od alkoholu lub innych dużo bardziej niebezpiecznych używek. Ja na przykład od ponad czterdziestu lat zmagam się z głębokim uzależnieniem od tytoniu. Skoro pisarze potrzebują tego, aby uczynić swoje życie bardziej znośnym, oznacza to, że ich wizja świata, którą starają się nam przekazać, jest wizją rozpaczy i grozy. Czy w tej sytuacji zasadne jest zatem wyróżnianie tych ludzi i wskazywanie ich jako godnych podziwu? Moim zdaniem tak, mimo wszystko”.
”Literatura nie przyczynia się do rozwoju wiedzy, jeszcze mniej do moralnego postępu ludzkości, natomiast znacząco poprawia ludziom poczucie dobrostanu. I czyni to w sposób, którym nie może się posłużyć żadna inna forma sztuki. Aby wyjaśnić, jak doszedłem do tego przekonania, muszę poczynić najpierw kilka dość luźnych i raczej niezwiązanych ze sobą uwag, po czym wrócę do głównego tematu. Jak większość ludzi odkryłem przyjemność, zanim odkryłem cierpienie. Dla dzieci najczęstszą przyjemnością jest łakomstwo. Nie byłem przesadnie żarłocznym dzieckiem. Nieco później odkryłem seksualność, co bardzo szybko polubiłem. I to wszystko, potem nie doświadczyłem już żadnych większych odkryć” – pisze Michel HOUELLEBECQ.
petycjeonline.com/ Wszystko co Najważniejsze/ LW