Pierwsze wspólne ćwiczenia lotnicze Japonii i Indii

Pierwsze w historii wspólne manewry myśliwców Japonii i Indii rozpoczęły się w poniedziałek w okolicach Tokio. Celem ćwiczeń jest wzmocnienie przez Japonię więzi obronnych w obliczu rosnącej siły Chin w regionie Indo-Pacyfiku.

.Cztery myśliwce Mitsubishi F-2 i cztery amerykańskie myśliwce F-15 japońskich sił powietrznych mają wziąć udział w ćwiczeniach. To pierwsze w historii wspólne manewry, które zakończą się, wedle planu, 26 stycznia – poinformowało ministerstwo obrony Japonii. Ze strony indyjskiej, w ćwiczeniach będą uczestniczyć cztery myśliwce rosyjskiej produkcji Su-30MKI, dwa wojskowe samoloty transportowe Boeing C-17 oraz jeden tankowiec produkcji radzieckiej Ił-78. Będą to pierwsze w historii wspólne ćwiczenia lotnicze Japonii i Indii.

Japońskie lądowe i morskie siły samoobrony przeprowadziły już wcześniej wspólne manewry ze swoimi indyjskimi odpowiednikami – przekazała Kyodo.

Wspólne manewry były wcześniej przekładane z powodu pandemii Covid-19, która wybuchła na początku 2020 r., po tym jak zostały pierwotnie zapowiedziane przez ministrów obrony Japonii i Indii na spotkaniu w listopadzie 2019 r.

Japonia i Indie należą do czterostronnego dialogu na rzecz bezpieczeństwa Quad, którego część stanowią również Stany Zjednoczone i Australia. Quad jest postrzegany jako przeciwwaga dla Chin w czasie, gdy Pekin dąży do wzmocnienia swojej siły militarnej i gospodarczej w regionie – wyjaśniła Kyodo.

Relacje międzynarodowe

.Stosunki chińsko-japońskie uległy pogorszeniu z powodu takich kwestii jak chińskie roszczenia wobec grupy kontrolowanych przez Japonię wysepek na Morzu Wschodniochińskim. Statki chińskiej straży przybrzeżnej wielokrotnie wpływały na wody japońskie wokół wysp Senkaku. Konflikt sięga jeszcze lat 60. A jedną z jego przyczyn jest możliwość istnienia na wyspach złóż ropy naftowej, zaognił się ponownie w 2013 r.

Relacje Indii z Chinami również pozostają napięte, zwłaszcza od czasu starcia zbrojnego w czerwcu 2020 r. na pograniczu Himalajów, podczas którego zginęło co najmniej 20 żołnierzy indyjskich i czterech chińskich. Był to pierwszy od 45 lat incydent na tej granicy z ofiarami śmiertelnymi. Według lokalnych indyjskich mediów, w grudniu 2022 r. w innym starciu granicznym między dwoma sąsiadami po obu stronach odnotowano rannych.

Premier Japonii Fumio Kishida szuka możliwości rozwoju więzi obronnych wykraczających ponad sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w celu odstraszenia Chin. Wzmacniając więzi bezpieczeństwa z innymi krajami – przekazała agencja Bloomberga. W zeszłym tygodniu w czasie swojej podróży po krajach grupy G7 Kishida powiedział w rozmowie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, że bezpieczeństwo Europy i Indo-Pacyfiku więzi obronnych.

Sojusz Japonii z Waszyngtonem, którego część stanowi „parasol atomowy”, pozostaje kluczowy dla japońskiej strategii obrony. A prezydent USA Joe Biden poparł rozbudowanie tej strategii w stronę kolejnych sojuszy na spotkaniu z Kishidą w Białym Domu w piątek – podał Bloomberg. „Jednak pogłębiający się niepokój Japonii w związku z zagrożeniami w jej sąsiedztwie spowodował nowy impuls do budowania bastionu innych partnerstw” – podsumowała agencja.

Asertywna strategia Chin

.USA i ich główni sojusznicy są zdeterminowani, by powstrzymać wzrost znaczenia Chin. Z kolei UE jest biernym obserwatorem, źle przygotowanym do geopolitycznej rywalizacji – pisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Robin NIBLETT, dyrektor ośrodka analitycznego Chatham House

„Decyzja Australii o zerwaniu wartego 66 miliardów dolarów kontraktu, który podpisała z Francją w 2016 roku na zakup nowej floty okrętów podwodnych z napędem spalinowo-elektrycznym, podkreśla zaniepokojenie w Canberze rosnącym potencjałem morskim Chin” – pisał Robin NIBLETT w tekście „Jaką cenę zapłacą Chiny za swoją asertywną strategię?”. [LINK]

PAP/WszystkocoNajważniejsze/LK

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 16 stycznia 2023