Pierwsze zdjęcia z europejskiego kosmicznego teleskopu Euclid

Euclid

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zaprezentowała pierwsze zdjęcia uzyskane przy pomocy kosmicznego teleskopu Euclid. Zadaniem projektu są badania ciemnej materii i ciemnej energii.

Kosmiczny teleskop Euclid

.Celem misji Euclid jest zbadanie, w jaki sposób ciemna materia i ciemna energia wpłynęły na obecny wygląd Wszechświata. Jest to trudne zadanie. 95 proc. kosmosu wydaje się być zbudowane z tych „ciemnych” składników, a my nadal nie rozumiemy, czym one tak naprawdę są, ponieważ ich istnienie wywiera jedynie drobne efekty na wygląd i ruchy zwykłej materii i obiektów, które widzimy.

Aby ujawnić „ciemny” wpływ na widzialny Wszechświat, przez najbliższe sześć lat Euclid będzie obserwować kształty, odległości i ruchy miliardów galaktyk położonych w odległościach do 10 miliardów lat świetlnych. Powstanie w ten sposób największa trójwymiarowa mapa Wszechświata.

Wyróżniającą zdolnością teleskopu Euclid jest możliwość uzyskiwania bardzo ostrych zdjęć dużych obszarów nieba w zakresie widzialnym i podczerwonym podczas jednej sesji obserwacyjnej.

Pierwsze zdjęcia

.Zdjęcia zaprezentowane 7 listopada przez ESA pokazują możliwości teleskopu. Pierwsza z fotografii pokazuje gromadę galaktyk w Perseuszu, jedną z najmasywniejszych znanych struktur we Wszechświecie, położoną 240 milionów lat świetlnych od nas. Widać na niej 1000 galaktyk należących do gromady oraz 100 tysięcy bardziej odległych galaktyk widocznych w tle. Wiele z tych słabych galaktyk tła widzimy po raz pierwszy. Znajdują się one na dystansach do 10 miliardów lat świetlnych.

fot. ESA

Drugi z obrazów pokazuje galaktykę spiralną IC 342, znaną też pod nazwą Ukrytej Galaktyki (ang. Hidden Galaxy). Na zdjęciu w podczerwieni widać wiele informacji o gwiazdach w tej galaktyce. Nasza Droga Mleczna przypuszczalnie wygląda podobnie, gdybyśmy mieli okazję na nią spojrzeć z daleka.

Na kolejnym obrazie widzimy galaktykę nieregularną NGC 6822 odległą o 1,6 miliona lat świetlnych. Większość galaktyk w kosmosie nie wygląda jak idealne duże galaktyki spiralne, tylko mają nieregularne kształty i są małe. To z nich powstają większe galaktyki, takie jak Droga Mleczna.

Czwarta fotografia prezentuje gromadę kulistą NGC 6397. Jest to druga najbliższa względem Ziemi gromada kulista, położona 7800 lat świetlnych od nas. Gromady kuliste są skupiskami setek tysięcy gwiazd utrzymywanych razem dzięki grawitacji. ESA wskazuje, że żaden inny teleskop podobny do obserwatorium Euclid nie jest w stanie sfotografować całej gromady kulisty w jednej ekspozycji, zachowując ostrość umożliwiającą odróżnienie tak wielu gwiazd.

fot. ESA

Mgławica Koński Łeb to bohaterka piątego obrazu. ESA zaprezentowała panoramiczne zdjęcie tej słynnej mgławicy w gwiazdozbiorze Oriona. Naukowcy mają nadzieję na odnalezienie w niej dzięki obserwatorium Euclid wielu słabych, nieznanych wcześniej planet o masach Jowisza, a także brązowych karłów i gwiazd w niemowlęcym stadium.

Obserwatorium Euclid zostało wystrzelone 1 lipca 2023 r. z przylądka Canaveral na Florydzie (USA). Przez kolejne miesiące naukowcy i inżynierowie intensywnie testowali i kalibrowali instrumenty naukowe. Właściwe obserwacje naukowe mają rozpocząć się na początku 2024 roku. W ciągu sześciu lat teleskop ma dokonać przeglądu jednej trzeciej nieba z niespotykaną dotąd dokładnością i czułością. Zestawy danych będą publikowane raz do roku. Projekt prowadzony jest przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) we współpracy z NASA.

Europejskie misje kosmiczne z udziałem Polski

.Zastępca dyrektora ds. rozwoju technologii i profesor w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Piotr ORLEAŃSKI, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” zaznacza, że: „W 2023 roku kontynuowany jest program Artemis. Europa przygotowuje się również do kolejnych misji, ale już w kolejnym powinno dojść do startu sondy JUICE, która będzie jednym z największych działań Europejskiej Agencji Kosmicznej. Będzie to bardzo trudna misja”.

„Polska bierze udział w tym przedsięwzięciu i zbudowała dwa urządzenia pomiarowe, które są już zainstalowane w satelicie i zostaną wyniesione w przyszłym roku na orbitę. Prawdopodobnie zakończą się również przygotowania Europejskiej Agencji Kosmicznej do misji Probe, która rozpocznie się na końcu 2023 albo w 2024 roku. Nigdy dotychczas nie realizowano podobnej misji stworzenia instrumentu pomiarowego składającego się z dwóch niezależnych satelitów lecących w formacji kilkadziesiąt kilometrów od siebie. Jeden będzie miał za zadanie zasłonić tarczę słoneczną, a drugi w tym czasie ma zbadać koronę Słońca. Te dwie misje Europejskiej Agencji Kosmicznej są w końcowej fazie przygotowań. Chińczycy prowadzą poważny program związany ze stacją kosmiczną. W programie marsjańskim mamy w tej chwili kilka łazików amerykańskich i jeden chiński badający Czerwoną Planetę. Przyszły rok również przyniesie wiele ciekawych kosmicznych odkryć” – pisze prof. Piotr ORLEAŃSKI w tekście „Kosmos coraz bliżej, także z Polakami„.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/EmilGołoś

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 listopada 2023
Fot. ESA