Pierwszy turecki astronauta w drodze na Międzynarodową Stację Kosmiczną
Astronauci z misji Ax-3 już wkrótce dotrą do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na pokładzie kapsuły SpaceX Crew Dragon jest czterech Europejczyków – w tym pierwszy turecki astronauta w przestrzeni kosmicznej.
Kapsuła SpaceX Crew Dragon
.Rakieta Falcon 9 w czwartek o godzinie 22.49 naszego czasu wyniosła na orbitę kapsułę SpaceX Crew Dragon. Na pokładzie znajdują się członkowie załogi Axiom Mission 3 (Ax-3): dowódca Michael López-Alegría z podwójnym obywatelstwem Hiszpanii i USA, pilot Walter Villadei z Włoch oraz specjaliści – Szwed Marcus Wandt oraz Alper Gezeravci. Gezeravci, pierwszy turecki astronauta, to 44-letni były pilot wojskowy.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), która krąży wokół Ziemi w odległości ok. 400 km, załoga przez ok. dwa tygodnie będzie prowadzić badania w warunkach mikrograwitacji, w tym prace dotyczące wpływu lotów kosmicznych na organizm człowieka.
„Podczas pobytu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej astronauci Ax-3 przeprowadzą ponad 30 eksperymentów naukowych, które pomogą w rozwoju badań na niskiej orbicie okołoziemskiej. Jako pierwsza całkowicie europejska komercyjna misja astronautów na stację kosmiczną, Ax-3 jest dowodem na to, że możliwości kosmosu jednoczą nas wszystkich” – powiedział szef amerykańskiej agencji kosmicznej NASA Bill Nelson.
Do kosmicznego laboratorium SpaceX Crew Dragon dotrze po 36 godzinach lotu. NASA od godz. 8.30 naszego czasu w sobotę będzie transmitować dokowanie, otwarcie włazu i powitanie astronautów na ISS. Relacje można obejrzeć w Internecie (na stronie agencji https://plus.nasa.gov/ i w serwisie YouTube), na kanale NASA Television i w aplikacji NASA na urządzenia mobilne.
Pierwszy turecki astronauta odwiedzi Międzynarodową Stację Kosmiczną
.Satek kosmiczny Dragon zadokuje zgodnie z planem do przedniego portu modułu Harmony ISS ok. godz. 9.19 naszego czasu w sobotę. Włazy między kapsułą a stacją mają się otworzyć niecałe trzy godziny później. Na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nowych kolegów powita siedmioro członków Ekspedycji 70, którzy przebywaja na orbicie od września 2023 r. Tę załogę tworzą astronautki NASA Jasmin Moghbeli i Loral O’Hara, astronauta Europejskiej Agencji Kosmicznej Andreas Mogensen z Danii, reprezentant Japan Aerospace Exploration Agency Satoshi Furukawa oraz kosmonauci Roscosmos – Konstantin Borisov, Oleg Kononenko i Nikolai Chub.
Astronauci misji Ax-3 mają opuścić Międzynarodową Stację Kosmiczną ok. 3 lutego, ich kapsuła po wejściu w atmosferę ma wylądować u wybrzeży Florydy.
Ax-3 to trzeci lot na orbitę okołoziemską przygotowany przez amerykańską firmę Axiom w ciągu ostatnich dwóch lat. W maju 2023 r. w ramach misji Ax-2 na ISS trafiła m.in. Saudyjka Rayyanah Barnawi, ekspertka w dziedzinie biomedycyny i pierwsza arabska kobieta w przestrzeni kosmicznej. W jednej z kolejnych misji ma wziąć udział Polak Sławosz Uznański.
Axiom organizuje kosmiczne loty astronautów sponsorowanych przez rządy, organizacje i prywatne firmy. Koszt wysłania każdego astronauty na orbitę to co najmniej 55 mln dolarów. Axiom jest też jednym z kilku przedsiębiorstw budujących własną komercyjną stację kosmiczną. NASA chce wycofać z orbity 25-letnią ISS ok. 2030 r. i pozwolić prywatnym podmiotom przejąć jej zadania.
Kosmos, w tym asteroidy, to dobro wspólne
.O znaczeniu etycznych badań nad kosmosem, i respektowaniu jego zasobów pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Guy CONSOLMAGNO, amerykański planetolog, astronom, popularyzator nauki i jezuita.
Jak zaznacza, oecnie istnieje motywacja badania fizycznej natury asteroid. Wiemy, że trajektorie niektórych asteroid od czasu do czasu ulegają zaburzeniu, gdy przecinają orbitę Ziemi, a ich pewna część może stanowić zagrożenie dla mieszkańców naszego globu. Zdarzenia te nie ograniczają się do takich jak to, które prawdopodobnie spowodowało wymarcie dinozaurów 65 milionów lat temu. Nasze najlepsze szacunki sugerują obecnie, że tak ogromne uderzenia mają miejsce tylko raz na sto milionów lat. Ale mniejsze, bardziej powszechne zdarzenia również mogą mieć istotny wpływ na życie na Ziemi.
„Zaledwie 50 000 lat temu w powierzchnię Ziemi uderzył meteoryt, który pozostawił po sobie Krater Meteorytowy w Arizonie. Jego uderzenie było równoważne wybuchowi jądrowemu o mocy 10 megaton. Siła fali uderzeniowej musiała spowodować zniszczenia w promieniu ok. 40 km od miejsca uderzenia. Zderzenia o takiej skali są stosunkowo rzadkie, ale te mniejsze również mogą mieć poważne skutki” – zaznacza ekspert.
Według niego Istnieje jednak jeszcze inna motywacja badania składu i struktury asteroid. W ciągu kilku następnych dziesięcioleci asteroidy mogą stać się nowymi źródłami zasobów naturalnych. W ostatnich miesiącach 2018 r. dwie oddzielne sondy kosmiczne, jedna japońskiej agencji kosmicznej JAXA, a druga amerykańskiej NASA, dotarły do asteroid, których niewielkie rozmiary i bliskie Ziemi orbity sprawiają, że są one ciałami niebieskimi, które mogą posłużyć jako źródła minerałów w nieodległej przyszłości. Obie misje mają na celu powrót sond na Ziemię po pozyskaniu niewielkich próbek tych ciał do badań naukowych. Istnieje już technologia eksploatacji tych obiektów – na razie na małą skalę. Pozyskanie tych zasobów stwarza zarówno możliwości, jak i zagrożenia, z których społeczeństwo powinno zdawać sobie sprawę.
„Najcenniejszymi zasobami mogą okazać się nie metale, które mogłyby być przetransportowane na Ziemię, ale woda i tlen, które można by wykorzystać w kosmosie do produkcji paliwa rakietowego, a tym samym wspierać eksplorację wszechświata, a nawet ekspansję człowieka w kosmosie” – pisze Guy CONSOLMAGNO.
Zaznacza, że eksploatacja bogatych w wodę asteroid w celu produkcji paliwa rakietowego ułatwi podróżowanie w kosmosie. Jednak długoterminowym celem takich podróży kosmicznych jest zdobywanie przestrzeni kosmicznej na rzecz ludzkości.
„Należy pamiętać, że zasoby przestrzeni kosmicznej są dostępne dla każdego, kto może się do nich dostać. Przestrzeń kosmiczna jest niezamieszkana, co oznacza, że zasoby te nie są pod niczyją kontrolą. Ale właśnie z tego powodu prawdopodobnie znajdą się one w rękach wyłącznie państw zajmujących się przestrzenią kosmiczną i międzynarodowych korporacji” – dodaje ekspert.
Autor artykułu uważa, że rywalizacja o najłatwiej eksploatowalne obiekty NEO będzie wymagała nowych sposobów decydowania o tym, co stanowi uzasadnione roszczenia, oraz nowych sposobów arbitrażu takich roszczeń. Podobne kwestie istnieją już w odniesieniu do własności meteorytów – każdy kraj ma inny zestaw praw i standardów. Najlepszym precedensem jest tu już istniejące prawo morskie.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB