Płk. Stanisław Skarżyński patron Krakowskiej Bazy Lotnictwa Transportowego uhonorowany na samolocie CASA
Polski pilot płk. Stanisław Skarżyński, który 90 lat temu samotnie przeleciał nad Atlantykiem, został uhonorowany malowidłem na samolocie transportowym C – 295M CASA.. W ten sposób wyczyn swojego patrona uwieczniła 8. Krakowska Baza Lotnictwa Transportowego stacjonująca na lotnisku w Balicach.
Płk. Stanisław Skarżyński i jego wyczyn
.Okolicznościowe malowanie przedstawiające portret płk. pil. Stanisława Skarżyńskiego zostało wykonane po obu stronach usterzenia pionowego maszyny o numerze 017 – informuje oficer prasowy 8. Krakowskiej BLTr mjr Dariusz Balicki. Samolot ten będzie można zobaczyć podczas przelotu w ramach defilady z okazji Święta Wojska Polskiego oraz podczas Air Show w Radomiu.
„Sylwetka naszego patrona umieszczona na samolocie ma przypominać o niezwykłym wyczynie pilota” – podkreślił przedstawiciel jednostki z podkrakowskich Balic.
Twórcy wizerunku płk. Skarżyńskiego zdecydowali, że zostanie on wykonany w sposób tradycyjny przy użyciu farb, a nie prostszą, ale też mniej trwałą metodą naklejki. Malowanie zostało wykonane według projektu Roberta Gretzingera przez Roberta Firszta, któremu pomagał cały personel Grupy Obsługi Technicznej 8. Krakowskiej BLTr. Prace zajęły 108 godzin, zużyto podczas nich osiem litów farby zgodnej z dokumentacją producenta samolotu.
Oficer prasowy zaznaczył, że realizacja przedsięwzięcia była możliwa dzięki wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej i przy dużym zaangażowaniu żołnierzy Grupy Obsługi Technicznej.
Kim był Stanisław Skarżyński
.Płk. Stanisław Skarżyński urodził się w 1899 r. w Warcie. Jeszcze jako student zgłosił się na ochotnika do udziału w wojnie obronnej 1920 r., w słynnej bitwie pod Radzyminem był raniony w nogę. To zdarzenie zdecydowało o jego karierze w lotnictwie: z powodu częściowego kalectwa (utykał na ranną nogę) udało mu się przenieść w szeregi lotnictwa, opuszczając piechotę.
Kurs pilotażu przeszedł w Szkole Pilotów w Bydgoszczy. Podczas pierwszego lotu jego samolot zapalił się, jednak udało mu się bezpiecznie wylądować. Szybko jego marzeniem stały się dalekie przeloty sportowe. Razem z por. Andrzejem Markiewiczem między lutym a majem 1931 r. wykonał lotniczy rajd dookoła Afryki, pokonując trasę 25 770 km i zyskując międzynarodową sławę.
Swojego historycznego wyczynu polegającego na samotnym przelocie nad Atlantykiem dokonał na samolocie RWD 5bis w 1933 roku. Start do lotu nastąpił w dniu 7 maja o godz. 23:00. Przelot trwał 20 godz. 30 min., z czego 17 godz. 15 min. nad oceanem. W ten sposób – wynikiem 3582 km – Stanisław Skarżyński ustanowił międzynarodowy rekord odległości w klasie C kategorii II samolotów turystycznych, o masie własnej do 450 kg.
W czasie Ii wojny światowej uczestniczył w organizacji bojowej polskiego lotnictwa. Był dowódcą w 205. Dywizjonie Bojowym RAF, gdzie służyli polscy piloci. Zginął po północy 26 czerwca 1942 w czasie powrotu z wielkiego nalotu na Bremę, lecąc jako pilot w składzie załogi bombowca Vickers Wellington Mk II. Trafiona w silnik maszyna wodowała na Morzu Północnym u wybrzeży Anglii. Podczas ewakuacji załogi do tratwy ratunkowej, Skarżyński wyszedł jako ostatni na inną niż wszyscy część skrzydła tonącego samolotu i został zmyty przez falę. Utonął jako jedyny członek załogi – pozostali się uratowali. Po odnalezieniu ciała został pochowany z honorami na cmentarzu żołnierzy alianckich w miejscowości West-Terschelling na wyspie Terschelling w Holandii na Wyspach Fryzyjskich.
Polscy piloci w Wielkiej Brytanii
.Losy polskich lotników, szczególnie tych wyczynowych jak i zasłużonych w czasie II wojny światowej od dawna są obecne w zbiorowej wyobraźni Polaków, m.in. dzięki książkom i filmom. Niezwykłą historię I Polskiego Skrzydła Myśliwskiego w 1941 r. opisuje na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Grzegorz ŚLIŻEWSKI. „Pamiętać przy tym należy, że fakt zaliczenia zestrzelenia samolotu przeciwnika był przede wszystkim istotny z punktu widzenia zgłaszającego go pilota, podczas gdy dla wyższego szczebla dowódczego był to tylko jeden, niezbyt istotny w swej masie, detal pozwalający na ocenę taktyki nieprzyjaciela i jej ewentualnych nowych elementów, wobec których należało skorygować własne działania” – pisze Grzegorz Śliżewski, autor książki „Karmazynowy błękit nieba”.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/ad