
Podziemia wybudowane przez Rzymian w Lizbonie archeologiczną sensacją

Władze Lizbony udostępniły mieszkańcom portugalskiej stolicy oraz przybywającym do niej turystom podziemne korytarze wybudowane przed wiekami przez Rzymian. Znajdują się one na starówce pod ulicą Srebrną (Rua da Prata). Rzymskie Galerie co roku przyciągają tysiące turystów.
.Atrakcja, która dostępna jest od piątku przez zaledwie trzy dni, przyciąga tysiące osób wyczekujących w długich kolejkach na zwiedzanie niezwykłego miejsca archeologicznego jakim są Rzymskie Galerie w Lizbonie. Ci, którym nie uda się odwiedzić korytarzy w kwietniu, mogą spróbować swojej szansy jesienią.
Pochodzący z Guardy Miguel Pinto stwierdził, że on i członkowie jego rodziny już wielokrotnie próbowali dostać się do podziemnych kanałów, aby ujrzeć to historyczne dziedzictwo Lizbony w ramach organizowanych przez ratusz 15-minutowych wycieczek.
Rzymskie Galerie w Lizbonie
.”Sieć podziemnych korytarzy, określana jako Rzymskie Galerie, jest dużą atrakcją, a zważywszy na fakt, że można je zobaczyć zaledwie przez kilka dni w kwietniu oraz w październiku, sprawia, że ściągają tu tłumy. Dostanie się do Rzymskich Galerii staje się bardzo trudnym wyzwaniem” – zauważył Pinto. Przypomniał, że Rzymskie Galerie, liczące około 2 tys. lat, zostały odkryte przypadkiem w 1771 roku podczas prac wykopaliskowych po silnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło miasto w 1755 roku.
Dawna rzymska Lizbona – Olissipo
.Władze portugalskiej stolicy deklarują, że chciałyby w przyszłości częściej udostępnić zwiedzającym sieć podziemnych korytarzy, wybudowanych przez Rzymian w czasach, kiedy Lizbonę nazywano Olissipo. Problem stanowi jednak czasochłonna, a zarazem kosztowna operacja wypompowywania podziemnych wód gruntowych zbierających się pod ulica Srebrną. Ich poziom zazwyczaj przekracza 1 metr.
Nekropolia z dzielnicy Baixa
.”Stolica Portugalii, szczególnie jej najstarsze dzielnice, uchodzi za miasto tajemnicze, wciąż nieodkryte i pełne niespodzianek. Częściowo wynika to z faktu, że po potężnym trzęsieniu ziemi i fali tsunami, jakie niemal kompletnie zniszczyły Lizbonę 1 listopada 1755 roku, w zapomnienie odeszła znaczna część jej historii” – powiedział Pinto. Zauważył, że dzięki pracom archeologicznym udało się odnaleźć Rzymskie Galerie, a z roku na rok przybywa nowych odkryć, szczególnie w rejonie sąsiadującego ze starówką nabrzeża.
„Jednym z największych odkryć wielokulturowej historii Lizbony była odnaleziona przed blisko trzema dekadami nekropolia w centrum dzisiejszej dzielnicy Baixa. Poza dobrze zachowanym szkieletem ludzkim z czasów rzymskich, natrafiono tam również na ślady wielu innych kultur: fenickiej, kartagińskiej oraz arabskiej” – powiedział mieszkaniec Lizbony.
Początki archeologii w Egipcie
.Na temat pochodzących z Europy pierwszych archeologów odkrywających w XIX wieku pozostałości jednej z pierwszych największych cywilizacji świata, czyli Egiptu, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Jean WINAND w tekście “Egipt przed Champollionem“.
“Wyprawa do Egiptu, prowadzona przez młodego generała Bonaparte pod koniec XVIII wieku, odnowiła zainteresowanie starożytnym Egiptem. Przypadkowe wydarzenie miało wreszcie rozwikłać tajemnicę hieroglifów. W czerwcu 1799 r. w Rosetcie odkryto kamienną płytę z okresu ptolemejskiego, z wyrytym tekstem dekretu wydanego w 196 roku przed Chrystusem. Napisali go kapłani ze świątyni w Memfis w różnych wersjach: pismem hieroglificznym, demotycznym i po grecku”.
“Zainteresowanie tym archeologicznym znaleziskiem szybko rozeszło się po świecie. W istnym wyścigu do rozszyfrowania, który miał trwać nieco ponad dwadzieścia lat, głównymi konkurentami byli Silvestre de Sacy, Johan David Åckerblad, Thomas Young i oczywiście Jean-François Champollion”.
“Champollion wyróżniał się na tle swoich poprzedników wnikliwym podejściem do kultury egipskiej i dogłębną znajomością języka koptyjskiego; badaniom Koptów poświęcił wiele lat życia. Po raz pierwszy pokazał, że pisma hieratyczne i demotyczne były uproszczeniami pisma hieroglificznego. Relacje między tymi pismami pozwoliły mu dostrzec fonetyczny wymiar pisma hieroglificznego”.
.”Właśnie to odkrycie jest pamiętane jako „odszyfrowanie” 27 września 1822 roku. Champollion zdołał odczytać na kamieniu z Rosetty zapisane fonetycznie imię Ptolemeusza. W swojej pracy Précis du système hiéroglyphique des anciens Égyptiens, opublikowanej w 1824 roku, udowodnił, że pismo egipskie składało się nie tylko ze znaków ideograficznych. Wyliczył 864 odrębne znaki hieroglificzne, które składają się na złożony system: „pismo, które jest jednocześnie figuratywne, symboliczne i fonetyczne”. Gdy po wyprawie do Egiptu wrócił do Francji, w 1831 r. utworzono dla niego katedrę archeologii egipskiej w Collège de France, co dało początek akademickiej egiptologii” – pisze prof. Jean WINAND.
PAP/Marcin Zatyka/WszystkoCoNajważniejsze/MJ