Polacy bardziej ufają uniwersytetom, niż sztucznej inteligencji [Raport KPMG]

41 proc. Polaków deklaruje zaufanie do sztucznej inteligencji, to mniej niż globalna średnia (46 proc.) – wynika z raportu KPMG. Polacy bardziej ufają uniwersytetom i ośrodkom badawczym, które wdrażają AI, niż big techom i instytucjom państwowym.
87 proc. Polaków ufa, że uniwersytety i ośrodki naukowo-badawcze wdrażają i wykorzystują AI w najlepszym interesie społecznym
.Jak wynika z raportu KPMG „Sztuczna inteligencja w Polsce. Krajobraz pełen paradoksów”, 77 proc. akceptuje obecność AI w codziennych zadaniach w co najmniej umiarkowanym stopniu. Jednocześnie 41 proc. Polaków zadeklarowało zaufanie do sztucznej inteligencji; to mniej niż globalna średnia (46 proc.). Oznacza to, że Polacy z rezerwą podchodzą do kwestii zaufania wobec AI, ale coraz bardziej interesują się jej praktycznym zastosowaniem – wskazali eksperci w informacji prasowej.
W raporcie wskazano, że najważniejszym czynnikiem zwiększającym zaufanie do AI jest prawo do wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych (89 proc. wskazań). Respondenci z Polski wysoko ocenili również znaczenie monitorowania dokładności systemów AI (86 proc.) oraz możliwości interwencji człowieka w przypadku błędów lub nieprawidłowych decyzji technologii (85 proc.).
Jak podano w raporcie, 87 proc. Polaków ufa, że uniwersytety i ośrodki naukowo-badawcze wdrażają i wykorzystują AI w najlepszym interesie społecznym. Na drugim miejscu pod tym względem znalazły się instytucje opieki zdrowotnej (72 proc. wskazań), a na trzecim duże firmy technologiczne (70 proc.). 64 proc. respondentów wskazało, że ufa firmom wykorzystującym AI. Najmniej zaufania Polacy mają do instytucji państwowych, które wdrażają sztuczną inteligencję (55 proc.).
Badane KPMG objęło ono ponad 48 tys. respondentów z 47 krajów, w tym 1082 z Polski
.Eksperci KPMG wskazali, że szczególnym wyzwaniem pozostaje w Polsce odbudowa zaufania do sektora publicznego, w szczególności w obszarach, gdzie AI zaczyna wspierać procesy administracyjne i świadczenie usług publicznych. „W tym kontekście współpraca instytucji państwowych z organizacjami naukowymi i badawczymi może stać się skutecznym sposobem na zwiększenie akceptacji społecznej i budowę przejrzystych modeli wykorzystania AI” – zaznaczono.
Badanie „Trust, Attitudes and Use of Artificial Intelligence: A Global Study 2025”, na podstawie którego stworzono raport, zostało przeprowadzone przez zespół naukowców z University of Melbourne we współpracy z KPMG. Objęło ono ponad 48 tys. respondentów z 47 krajów, w tym 1082 z Polski. Respondenci zostali zaproszeni do udziału w ankiecie online, a zbieranie danych trwało od listopada 2024 do połowy stycznia 2025 roku.
Pięć filarów rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce
.Polska przespała ostatnie siedem lat i chyba nadal się nie obudziła. Nie ma nas na mapach najważniejszych klastrów rozwijających naukę i technologię. Dane Eurostatu wykorzystania technologii AI w przedsiębiorstwach pokazują, że jesteśmy na końcu rankingu krajów EU, tylko przed Rumunią – pisze prof. Włodzisław DUCH.
Ministerstwo Cyfryzacji opracowało dokument „Polityka rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce do 2030 roku” (64 strony). Pod koniec roku 2020 uchwalono podobny dokument „Polityki dla rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce od roku 2020” (71 stron). Za obydwa dokumenty odpowiada „minister właściwy do spraw informatyzacji”, czyli Ministerstwo Cyfryzacji. Celem jest wskazanie działań, które wzmocnią pozycję Polski na arenie międzynarodowej jako jednego z liderów “Kontynentu AI”.
Oczywiście było już wiele innych dokumentów strategicznych dotyczących cyfryzacji, rozwoju gospodarki, opieki zdrowotnej, w tym opracowanie „Resortowa Strategia Sztucznej Inteligencji do roku 2039” (MON). To ambitne cele, ale nie mamy obecnie wyobrażenia o tym, jak daleko zajdzie sztuczna inteligencja w ciągu następnych 2-3 lat. Dlatego potrzebujemy strategii adaptacyjnej, dostosowującej się do zmieniającej się sytuacji, w której co miesiąc mamy nowe systemy AI o coraz większych możliwościach.
Kluczem staje się adaptacja, stworzenie takich warunków, w których „Efektywna współpraca nauki, sektora publicznego oraz biznesu umożliwi rozwój i implementację najnowszych technologii cyfrowych oraz odpowiednie ich wykorzystywanie”, jak słusznie czytamy w opracowaniu polityki rozwoju na następne 5 lat. Dokument ten powstał w oparciu o kilka opracowań, w tym raportu „Gdzie jest polska nisza AI i jak ją wykorzystać” (Polski Instytutu Ekonomiczny), „Rekomendacji merytorycznych do dokumentu Polityka Rozwoju Sztucznej Inteligencji w Polsce 2025-2030” (GRAI, Grupa Robocza ds. Sztucznej Inteligencji), studium SMART, „Transformacja Polski dzięki wykorzystaniu inteligentnych rozwiązań cyfrowych”, i kilku innych opracowań.
Wiedząc, jak złożonym zagadnieniem jest cyfryzacja, a w szczególności jak szybko rozwija się sztuczna inteligencja, warto się zastanowić nad propozycją konkretnych działań. W 2008 roku Unia Europejska powołała Europejski Instytut Innowacji i Technologii (EIT), z siedzibą w Budapeszcie, którego zadaniem jest integracja badań naukowych, biznesu i sektora publicznego. To model znany jako “trójkąt wiedzy”, KIC, Knowledge and Innovation Communities. Powstało osiem takich wspólnot wiedzy, zajmujących się wielkimi wyzwaniami: klimatem, energią, materiałami, zdrowiem, żywnością, transportem, produkcją przemysłową i cyfryzacją. Polska bierze w nich udział, ale próżno szukać wzmianki o takich działaniach w dokumentach na temat polityki rozwoju AI. Wspomniano tylko, że „Efektywna współpraca nauki, sektora publicznego oraz biznesu umożliwi rozwój i implementację najnowszych technologii cyfrowych oraz odpowiednie ich wykorzystywanie.”
W 2015 roku zostawiłem nowej ekipie MNiSW 13 stron uwag na temat najważniejszych spraw dotyczących nauki, innowacji, współpracy międzynarodowej i informatyzacji. Niestety troska o rozwój naszego kraju nie jest zwykle priorytetem dla odchodzącej władzy, która stara się utrudnić nowej ekipie realizację toczących się działań. Nic dziwnego, że autorzy kolejnych strategii o działaniach toczących się od kilkunastu lat nie wspominają. W rozwój wspólnot wiedzy zainwestowano spore środki, zarówno z programów EIT jak i krajowych, warto więc zrobić przegląd wyników i wykorzystać je w obecnej polityce rozwoju.
Obecne propozycje są nakierowane przede wszystkim na wdrażanie istniejących systemów AI w firmach. Jednak szerokie zastosowania AI w konkretnych obszarach będą wymagać dalszego rozwoju, a nie tylko implementacji znanych algorytmów. Bez tego znowu zajmiemy się zakupem licencji od dużych firm i budową traktorów w systemie miar imperialnych.
Bez zabawy Faradaya z cewkami i magnesami nie mielibyśmy dzisiaj prądu. Bez teorii Heisenberga i Schrödingera nie byłoby mechaniki kwantowej, na której oparta jest cała technologia półprzewodników. Bez matematyki nie byłoby podatków (no, może tym byśmy się nie martwili). Nie powinniśmy zapominać o naukach podstawowych, tworzących fundamenty dla nowych technologii. Rozwój sztucznej inteligencji to przede wszystkim nowe algorytmy, które umożliwiły analizę obrazów i innych sygnałów (sieci konwolucyjne), zrozumienie i generację tekstów (GPT, generatywne transformery), tworzenie obrazów i muzyki (modele dyfuzyjne), głębokie rozumowanie (grafy wiedzy). Obecne postępy tylko w niewielkiej części związane są z nowym sprzętem i budową centrów danych, w większym stopniu to coraz lepsze algorytmy. Warto inwestować w informatykę, nie tylko w technologie obliczeniowe.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-wlodzislaw-duch-sztuczna-inteligencja-w-polsce




