Polacy i Ukraińcy znają prawdziwą wartość niepodległości - Wołodymyr Zełenski
Prezydent RP Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który złożył Polakom życzenia z okazji Narodowego Święta Niepodległości – przekazała 11 listopada wieczorem Kancelaria Prezydenta RP.
Polacy i Ukraińcy wiedzą co znaczy niepodległość – Wołodymyr Zełenski
.O rozmowie prezydentów Kancelaria poinformowała we wpisie na portalu X (Twitterze). „Prezydent RP Andrzej Duda rozmawiał dziś telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który złożył Polakom życzenia z okazji Narodowego Święta Niepodległości” – czytamy we wpisie.
Zełenski zwrócił się z życzeniami dla Polski i Polaków także rano 11 listopada za pośrednictwem X. „Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Niepodległości, Polsko, nasz dobry sąsiedzie i przyjacielu! Dziś ramię w ramię walczymy o naszą wspólną wolność i jesteśmy wdzięczni za wsparcie Polski dla Ukrainy” – napisał. Ukraiński przywódca dodał, że oba nasze narody znają prawdziwą wartość niepodległości. „Własne, niepodległe państwo to jedyny sposób na zapewnienie naszym obywatelom wolności i bezpieczeństwa” – podkreślił.
Zełenski dodał, że w obliczu wspólnego historycznego wroga „musimy zachować naszą siłę i jedność”. „Przyjaźń zawsze przeważa nad geopolityką. Im silniejsze partnerstwo, tym mniej wyzwań geopolitycznych; nasz region jest tego najlepszym przykładem” – ocenił. Wcześniej 11 listopada prezydent Duda przed wylotem na szczyt klimatyczny do Baku poinformował, że odbył rozmowę z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem, który wygrał wybory w ubiegłym tygodniu.
„Chciałem wszystkim moim rodakom przekazać – zostałem przed momentem o to poproszony – najlepsze życzenia od pana prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa” – powiedział Duda. „Przed momentem dosłownie odbyłem rozmowę z panem prezydentem. Dzwonił po to, żeby złożyć życzenia w związku z naszym świętem, z naszym dniem niepodległości” – dodał. Prezydent podkreślił, że w planach jest spotkanie obu prezydentów zanim Trump w styczniu formalnie obejmie urząd. Jak wskazał, wśród poruszonych tematów była m.in. polska prezydencja w UE, czy sytuacja na Ukrainie.
Ukraina może wygrać tę wojnę
.W opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Ukraina może wygrać tę wojnę” amerykańscy eksperci w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa USA Peter ROUGH i Wesley K. CLARK polemizują z krytykami dalszego udzielania pomocy Ukrainie. Analitycy udowadniają w nim, iż Stany Zjednoczone nie popełniły błędu udzielającej dużej pomocy militarnej, finansowej, gospodarczej Ukrainie, gdyż zwycięstwo Kijowa leży w interesie samego Waszyngtonu.
„Celem Putina jest odseparowanie Ukrainy od jej zachodnich pomocników oraz doprowadzenie do starcia jeden na jeden, z którego może wyjść zwycięsko. Częściowo dzięki wsparciu Ameryki Putinowi się to jednak nie udaje. Z pomocą Zachodu Ukraina osłabiła jednego z najważniejszych adwersarzy USA. Do chwili obecnej Ukraińcy zniszczyli 11 638 elementów rosyjskiego sprzętu wojskowego, w tym 2218 czołgów podstawowych, 2535 pojazdów przeciwpiechotnych, 276 dział holowanych, 255 wyrzutni rakietowych, 84 samoloty, 101 śmigłowców oraz 13 okrętów wojennych – i to wszystko bez przelania ani jednej kropli amerykańskiej krwi. Ukraina może wygrać tę wojnę. Jej działania osłabiają rosyjskie siły i logistykę, mocno nadwerężając układ sił w Rosji, czego wynikiem był spektakularny marsz Jewgienija Prigożyna na Moskwę”.
.„Wyzwolenie ukraińskich terytoriów leży w interesie Zachodu. Dotyczy to także powiązanego mocno z Ukrainą Półwyspu Krymskiego, którego odbicie przywróci Ukrainie swobodny dostęp do Morza Czarnego i umożliwi wznowienie wymiany handlowej ze światem zewnętrznym. Bez tego Ukraina stanie się bezbronnym podmiotem uzależnionym na stałe od zachodniej pomocy. Dlatego krajom Zachodu bardziej opłaca się wspierać Ukrainę teraz, niż ponosić dużo większe koszty w przyszłości. Otwarty umysł to wielka wartość, jak słusznie zauważył Mill, a za nim Gfoeller i Rundell. Jednak nikt roztropny nie powinien dopuszczać możliwości istnienia alternatywnego świata, w którym Rosja poniewiera swymi sąsiadami bez żadnych ograniczeń, a amerykańskie obietnice bezpieczeństwa rozpływają się w powietrzu” – piszą Peter ROUGH i Wesley K. CLARK.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ