Polityczna dyskusja we Włoszech po krytyce proimigranckich sędziów przez Elona Muska

Polityczna dyskusja we Włoszech

Polityczną dyskusję we Włoszech wywołały słowa Elona Muska, który skrytykował sędziów z Rzymu. W wyniku ich decyzji migranci, wysłani do ośrodka w Albanii, opuścili go i trafili do Włoch. Ci sędziowie muszą odejść – ocenił Elon Musk, współpracujący ze zwycięzcą wyborów prezydenckich w USA, Donaldem Trumpem.

Polityczna dyskusja we Włoszech po słowach Muska

.Pochodzący z RPA amerykański miliarder, utrzymujący również dobre relacje z premier Włoch Giorgią Meloni, odniósł się na należącej do niego platformie X do poważnych napięć między włoskim rządem a środowiskami sędziowskimi.

Po raz drugi w minionych tygodniach wydział sądu w Wiecznym Mieście ds. migracji nie zatwierdził decyzji o umieszczeniu migrantów z Egiptu i Bangladeszu, uratowanych na morzu, w dwóch ośrodkach w Albanii, utworzonych przez włoski rząd. Mają do niego trafiać przybysze z państw uważanych za bezpieczne, a więc nie kwalifikujący się do azylu we Włoszech. To rozwiązanie ma ułatwić procedurę odsyłania tych osób do ich krajów pochodzenia. Na mocy najnowszego dekretu rządowego Bangladesz i Egipt znalazły się na liście 19 bezpiecznych państw pochodzenia migrantów.

11 listopada rzymski sąd zawiesił decyzję dotyczącą ich pobytu w ośrodku pobytu w Albanii i skierował sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Po kilkunastu godzinach migranci zostali odesłani do ośrodka w Brindisi we włoskiej Apulii. Politycy centroprawicowej koalicji, wśród nich przewodniczący Ligi Matteo Salvini, skrytykowali rzymski sąd.

Elon Musk ma rację – wicepremier Matteo Salvini

.Dodatkową polemikę wywołały słowa Elona Muska, który w komentarzu do wiadomości z Włoch wyraził opinię, że „ci sędziowie muszą odejść”. Uznano to za wyraz poparcia dla polityki migracyjnej rządu Giorgii Meloni. Wicepremier Salvini oznajmił, że „Elon Musk ma rację”. Lider Ligi przypomniał, że wkrótce zapadnie wyrok w wytoczonym mu procesie, w którym został oskarżony o przetrzymywanie migrantów na statku przed kilkoma laty. Jako ówczesny szef MSW nie zgadzał się na wpuszczenie tych osób do Włoch”. 20 grudnia mogę otrzymać wyrok sześciu lat więzienia za to, że jako minister spraw wewnętrznych zablokowałem zejście nielegalnych migrantów na ląd. Kiedy patrzy się na to z zagranicy, wszystko to wydaje się niebywałe” – oświadczył Salvini.

Maurizio Lupi, polityk małego koalicyjnego ugrupowania My Umiarkowani, ocenił, że słowa Muska są „niestosowne”, bo – jak podkreślił – „płyną z zagranicy i podsycają konflikt z sędziami, którego centroprawica nie chce”. Deputowany centrolewicowej opozycji Angelo Bonelli zaapelował do premier Meloni, by potępiła słowa Muska. Jak oznajmił, jest to „niedopuszczalny atak na włoskich sędziów i ingerencja ze strony kogoś, kto jest prawą ręką Trumpa”.

Problemy multikulturalizmu

.Na temat problemów wiążących się z multikulturalizmem oraz masową migracją do krajów europejskich na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Éric ZEMMOUR w tekście “Francuska rekonkwista“. Autor zwraca w nim również uwagę na problem wzrostu przestępczości we Francji, którą interpretuje jako “wojnę cywilizacyjną”.

“Demografia jest naszym losem. Dajmy Francji i jej narodowi środki pozwalające na wzięcie swojego losu we własne ręce. Nasz lud powinien w referendum zdecydować, jak ma wyglądać jego skład i przyszłość. Powinien zdecydować o położeniu kresu zasadzie łączenia rodzin oraz prawu ziemi. Powinien wprowadzić ścisłe uregulowanie prawa azylu, tak aby francuska i europejska oligarchia sędziowska nie mogła go w tym powstrzymać. Tylko w ten sposób przywrócimy porządek i pokój społeczny. Bezpieczeństwo nie jest wyłącznie kwestią sił i środków. Jest przede wszystkim kwestią stanu ducha i filozofii. Musimy przestać powtarzać za nieprzyjaciółmi Francji, że policja „przekracza swoje uprawnienia”, „stosuje dyskryminację”, „legitymuje wyłącznie ze względu na kolor skóry”. Przeciwnie, musimy zrozumieć, że policjanci atakowani na naszych ulicach powinni móc powoływać się na zasadę domniemania obrony koniecznej. To nie oni mają się bać”.

.”Musimy przywrócić moc prawu. Ale to nie wystarczy. Musimy przemyśleć głęboki sens przemocy, której doświadczamy. Nie są to przestępstwa pospolite; nie jest to także bunt nastolatków pozbawionych psychologicznej więzi z ojcem, nie jest to tym bardziej chciwość nędzarzy. Dilerzy narkotykowi i sprawcy rozbojów na starszych ludziach mają określone pochodzenie etniczne i wyznaniowe. Ich zdziczenie jest przejawem powrotu „barbarzyńców” na naszą ziemię. To, co nazywamy eufemistycznie „przestępczością”, jest coraz wyraźniejszym śladem wojny cywilizacyjnej. Ci, co kradną telefony komórkowe, handlują narkotykami, mordują ludzi w teatrze Bataclan, odcinają głowę Samuelowi Paty’emu lub podrzynają gardło księdzu w czasie mszy, są tymi samymi „młodymi”, tymi samymi bandami, mają te same motywacje, tę samą nienawiść do Francji i niewiernych, tę samą ochotę przemienić „świat wojny” w „świat islamu”. Prowadzą ten sam dżihad” – pisze Éric ZEMMOUR.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 listopada 2024