Polityka pamięci to nie tylko duże muzea w wielkich miastach – prof. Piotr Gliński

Polityka Pamięci

Oprócz muzeów, instytucji, które mają status muzealny, jest olbrzymia potrzeba budowania czy wspierania znacznie mniejszych instytucji pamięci. Tymi instytucjami są różnego typu regionalne, lokalne izby pamięci – powiedział w środę w Warszawie minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, opisując program „Polityka Pamięci”.

Polityka pamięci w mniejszych instytucjach

.Podczas konferencji prasowej poświęconej programowi „Izby Pamięci”, która odbyła się w stołecznej siedzibie MKiDN, szef resortu wspomniał o otwartym kilka dni temu Muzeum Historii Polski, które jest jednym z ponad 300 projektów inwestycyjnych w muzealnictwie zrealizowanych w ciągu ostatnich niespełna ośmiu lat. „Kilka lat temu zauważyliśmy, że oprócz muzeów, instytucji, które mają status muzealny, są dużymi na ogół instytucjami profesjonalnymi, które wypełniają cele i zadania muzeów, jest olbrzymia potrzeba budowania czy wspierania znacznie mniejszych instytucji pamięci. Wtedy pomyśleliśmy, że tymi instytucjami pamięci są przecież często spotykane w sieci instytucji kulturalnych różnego typu regionalne, lokalne izby pamięci, czyli niewielkie muzea związane często z pamięcią lokalną, z jakimiś kwestiami ważnymi dla kultury lokalnej czy samorządów, społeczności lokalnych” – powiedział.

Przyszłość programu

.Gliński wspomniał, że MKiDN poprosiło Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”, żeby „spróbował zinstytucjonalizować program pomocy dla tego typu oddolnych inicjatyw dotyczących izb pamięci”. „Ten program od kilku lat jest realizowany we Wrocławiu, na terenie polski północnej i zachodniej, ponieważ sieć, w której znajduje się instytut +Pamięć i Przyszłość+ właśnie dotyczy tzw. dawnych ziem odzyskanych czy jakkolwiek one były nazywane zachodnich i północnych. Tam pilotażowy program tego typu zrealizowaliśmy. On jest realizowany do tej pory, ponieważ ten program spotkał się z bardzo dobrym odbiorem” – zwrócił uwagę.

Dodał, że w tej chwili wprowadzono „program ogólnopolski, który jest prowadzony z jednej strony przez Narodowy Instytut Muzeów, a z drugiej – przez ośrodek”. „Program jest dwuetapowy. Pierwszy etap to jest tworzenie zbiorów, szkolenia dotyczące koncepcji wystaw i w ogóle powoływania tego rodzaju instytucji, ponieważ zauważyliśmy, że wiele społeczności chciałoby tego rodzaju izby pamięci powołać, natomiast potrzebuje pomocy profesjonalnej. Na pierwszy etap zgłosiło się ponad 160 podmiotów z całej Polski. Program Polityka Pamięci dotyczy organizacji pozarządowych i instytucji kultury samorządowych, czyli na ogół to są domy kultury, biblioteki. 160 zgłoszeń i 40 laureatów, można powiedzieć – tych, którzy przeszli ten etap, którzy zostaną włączeni do programu, ich działania zostaną sfinansowane – dzisiaj zostaje ogłoszonych na stronie internetowej” – podkreślił szef MKiDN.

Poinformował również, że drugi etap „będzie realizowany w przyszłym roku”. „To jest już etap budowy wystawy stałej, czyli będziemy finansowali budowy wystawy stałej. Natomiast zakładamy, ze te organizacje pozarządowe – często w małych miasteczkach czy wiejskie – w oparciu o infrastrukturę, podobnie jak samorządowe instytucje kultury, będą mogły pokój, pomieszczenie uzyskać od samorządów. Natomiast to, co zapewnia MKiDN, to są szkolenia, finansowanie procesu budowania kolekcji i budowania koncepcji wystawy stałej i finansowania wystawy stałej w izbach pamięci” – podsumował.

Znaczenie zbiorowej pamięci narodu

.Patriotyzm pamięci to działania różnego typu – poszukiwanie prawdy o przeszłości, także tej trudnej prawdy o błędach i grzechach naszych przodków, przekazywanie wiedzy o ludziach i wydarzeniach ważnych dla naszej tożsamości, zwłaszcza tej wiedzy, którą latami ukrywano, odpominanie tego, co kazano nam na zawsze zapomnieć, rehabilitacja ludzi, których za patriotyzm skazano na śmierć lub, jak Eugeniusza Kwiatkowskiego, wykluczono z życia publicznego. Jesteśmy im przecież winni szacunek i wdzięczność.

Celem tak rozumianego patriotyzmu jest zakorzenienie naszej tożsamości w tradycji solidarnego działania dla dobra wspólnoty i stworzenie pewnej przeciwwagi dla myślenia o ojczyźnie jako instytucji, która służy wyłącznie temu, byśmy mogli realizować nasze indywidualne potrzeby, i od której wszystko się nam należy. O takich wartościach, jak odpowiedzialność, solidarność, responsywność, bezinteresowność, nie opowiada się na lekcjach i wykładach. Powinno się je pokazywać, zwłaszcza teraz – w dobie rozchwiania norm powinnościowych jako coś realnie istniejącego kiedyś i dziś. Inaczej mówiąc, patriotyzmu pamięci potrzebujemy do zachowania tożsamości oraz ciągłości myślenia prospołecznego.-pisze na łamach miesięcznika Wszystko Co Najważniejsze, prof. Anna CEGIEŁA, językoznawca z Obserwatorium Etyki Słowa.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 października 2023
Fot.: Wikimedia/espół dworku Marszałka Józefa Piłsudskiego - front budynku Sulejówek