Polonia w Ameryce Południowej w drugiej turze głosuje liczniej niż w pierwszej

Głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenta RP rozpoczyna się w Argentynie, Brazylii i na wschodzie Kanady już w sobotę o godz. 12 czasu polskiego. W kolejnych godzinach dla głosujących otworzą się komisje utworzone w innych krajach obu Ameryk.
Polonia w Ameryce Południowej jako pierwsza głosuje w II turze
.Podobnie jak w I turze wyborów, Polacy przebywający w państwach Ameryki Północnej i Ameryki Południowej będą głosować w sobotę 31 maja w godzinach od 7 do 21 czasu miejscowego. Jako pierwsze, o godz. 12 czasu polskiego, zaczną przyjmować głosy komisje w stolicy Argentyny, Buenos Aires, w brazylijskich miastach Brasilia, Sao Paulo i Kurytyba, a także w Halifaksie w kanadyjskiej Nowej Szkocji. W tych miastach głosowanie zakończy się o godz. 2 w nocy z 31 maja na 1 czerwca czasu polskiego.
Wicekonsul RP w Kurytybie Bartosz Kniecicki przekazał, że mobilizacja wśród Polaków mieszkających w Brazylii na tegoroczne wybory jest największa, odkąd prowadzone są statystyki. Dodał, że spodziewany jest też udział polskich turystów, którzy będą głosować głównie w Sao Paulo. „Tutejsza Polonia jest bardzo oddana Polsce oraz rodzinnej tradycji. Niejednokrotnie w I turze przychodziły całe rodziny, żeby jedna lub dwie osoby wzięły udział w głosowaniu. Dla najmłodszych pokoleń był to moment zapadający w pamięć. Pierwszy raz mogli zobaczyć polski urząd, polską flagę powiewającą na maszcie oraz godło zawieszone na ścianie” – zaznaczył wicekonsul.
Ilu Polaków zagłosuje w komisjach w Ameryce Południowej?
.”Wszystkie te symbole często rozpoczynają proces zainteresowania polskością – historią, kulturą, językiem u młodego pokolenia. Proces, który często kończy się uzyskaniem polskiego paszportu oraz aktywnym uczestnictwem w organizacjach polonijnych” – dodał Bartosz Kniecicki. O godz. 13 czasu polskiego otworzą się dla wyborców komisje w Chile, na Dominikanie, Kubie i w Wenezueli oraz na wschodzie Stanów Zjednoczonych i w kolejnych częściach Kanady. Godzinę później głosowanie zacznie się w Panamie, Peru i Kolumbii, a po kolejnej godzinie – w komisjach utworzonych na terenie Meksyku, w miastach Meksyk i Cancun.
Jako ostatnie na kontynencie amerykańskim rozpoczną przyjmowanie głosów komisje na zachodzie USA i Kanady. Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że w Argentynie zarejestrowanych do udziału w II turze wyborów było 238 osób, w Brazylii 224, a prawie 480 osób, najwięcej spośród państw Ameryki Łacińskiej, zapisało się w Meksyku. Przed I turą w tych krajach zapisanych było odpowiednio 205, 180 i 300 wyborców.
Polonia w Brazylii
.”W Brazylii mieszka – według różnych szacunków – od 1,5 do nawet 5 milionów osób polskiego pochodzenia. To jeden z najbardziej niedocenionych zasobów polskiej polityki zagranicznej – pisze Bogna JANKE w tekście „Polonia w Brazylii. Strategiczny most, który czeka na większą uwagę Polski„.
„Wśród brazylijskiej Polonii sentyment do Polski wciąż jest bardzo żywy, mimo że są to kolejne już pokolenia imigrantów, z których większość nigdy nie była w Polsce. Społeczność ta mogłaby być dla Polski pomocna w budowaniu mostów z Brazylią. W zmieniającym się geopolitycznie świecie i kryzysie demograficznym to drogocenny zasób. Jak dotąd kolejne ekipy polskich władz koncentrują się głównie na fascynacji kulturowym fenomenem, jakim bez wątpienia jest brazylijska Polonia. Jednak z punktu widzenia interesów państwa powinna stać się częścią polskiej strategii wobec Brazylii”.
„Wcześniej tu był cmentarz – mówi Adam Kusiak, obwożąc mnie swoją „kamionetą” (z port. camioneta – ciężarówka) po miasteczku Ijuí. – Tu był pochowany dziadek, który przyjechał z Polski. Jak postanowili zrobić plac zabaw, to zabraliśmy gnaty dziadka i przenieśliśmy je na nowy cmentarz. Na „gnaty dziadka” zareagowałam śmiechem – nie dało się inaczej. Adam mówi językiem dziadków i ma tego świadomość, więc śmiejemy się razem. Opowiada o rodzinie, ciężkich początkach, o głodzie, o tym, jak dziadek z babcią budowali życie w obcym kraju. I o tym, jak żyje dzisiaj. Odwiedzamy kilka rodzin – również potomków polskich imigrantów, którzy dziś prowadzą imponujące biznesy. Tak jak Adam są dumni z tego, kim są – kim się stali. Ciężką pracą kilku pokoleń”.
„Polonia jest jednym z wielu kamieni tworzących współczesne społeczeństwo Brazylii. Kluczem do zrozumienia jego natury jest różnorodność – populację tworzą potomkowie Indian, afrykańskich niewolników, europejskich kolonizatorów i imigrantów z całego świata. Polacy są ważną częścią jego tożsamości, Za początek polskiej imigracji uznaje się rok 1869, gdy do stanu Paraná przybyło 16 rodzin z Górnego Śląska. Trwała ona nieprzerwanie do lat 30. XX wieku. Dla Polaków żyjących pod zaborami perspektywa posiadania ziemi, niezależności ekonomicznej i wyrwania się z biedy stanowiła obietnicę nie tylko poprawy losu, ale i wolności”.
.”Proces ten stał tak intensywny, że zyskał miano „brazylijskiej gorączki”. Polskie osadnictwo było skoncentrowane w stanach południowych – Paraná, Santa Catarina, Rio Grande do Sul. Mimo skrajnie trudnych warunków – tropikalnego klimatu, braku infrastruktury, nieurodzajnej gleby – potrafili przekształcić dzikie tereny w dobrze zorganizowane osady. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości emigracja do Brazylii trwała, a dzięki porozumieniom międzyrządowym, jak układ z władzami stanu São Paulo z 1927 r., zyskała ramy instytucjonalne i była logistycznie wspierana przez Linie Żeglugowe Gdynia-Ameryka (GAL)”.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/bogna-janke-polonia-w-brazylii-strategiczny-most-ktory-czeka-na-wieksza-uwage-polski/
PAP/MJ