Polscy archeolodzy przed największym wyzwaniem od czasów prof. Michałowskiego
Polscy archeolodzy z początkiem 2025 r. zbadają grób faraona Szepseskafa, który znajduje się na terenie starożytnej nekropolii w Sakkarze niedaleko Kairu. Grobowiec, wokół którego narosło wiele teorii i mitów, nie został nigdy szczegółowo zbadany.
Polscy archeolodzy stoją przed największym wyzwaniem od dekad
.Naukowcy z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych Polskiej Akademii Nauk (IKŚiO PAN), przy wsparciu Fundacji Umbra Orientis, powracają do Egiptu, by kontynuować prace w ramach polsko-egipskiej misji archeologicznej „Mastaba Faraona”. Pierwszy sezon misji „Mastaba Faraona” odbył się na początku 2024 r. Oprócz stworzenia modelu 3D grobowca, analizy konstrukcji architektonicznej mastaby (grobowca w kształcie ściętego ostrosłupa na prostokątnym planie), przeprowadzono badania powierzchniowe, które miały na celu m.in. identyfikację ukrytych pod piaskami pustyni słabo widocznych struktur.
W kolejnym sezonie misja planuje przeprowadzić dużo szerzej zakrojone badania interdyscyplinarne. Obok archeologów, w pracach uczestniczyć będą m.in. architekci, geodeci, geolodzy i konserwatorzy. “Misja otrzymała już zgodę od władz Egiptu na eksplorację wnętrza grobowca, który nigdy nie był jeszcze badany przez archeologów, jak również na odtworzenie zniszczonego, ogromnego, bazaltowego sarkofagu faraona” – czytamy w komunikacie prasowym przesłanym. Specjalistyczne analizy obejmą także badania kamieni, z których zbudowany został grobowiec, starożytnej ceramiki, jak również pozostałości szczątków roślinnych i zwierzęcych, prawdopodobnie związanych z kultem pośmiertnym odprawianym w kompleksie grobowym.
“Nasze prace w Sakkarze to ogromne wyróżnienie dla polskiej nauki i szansa na znalezienie odpowiedzi na kilka pytań, które od wielu pokoleń nurtują naukowców, a są związane z cywilizacją starożytnego Egiptu w jej szczytowej fazie rozwoju – epoką piramid, kiedy wzniesiono «nasz grobowiec». Archeologia to nie tylko odkrywanie starożytnych artefaktów, grobowców, ale przede wszystkim dbałość o wspólne dziedzictwo światowe, jakim jest starożytny Egipt, to poczucie, iż wiedza naprawdę przekracza granice zarówno te realne, jak i metaforyczne” – mówi prof. Teodozja Rzeuska, kierownik polsko-egipskiej misji. „Dzięki tym badaniom możemy przyczynić się do lepszego zrozumienia i poznania jednej z najstarszych i najważniejszych cywilizacji świata, która leży także u podstaw naszej, europejskiej świadomości” – dodaje.
Polscy archeolodzy rozpoczną prace badawcze w Sakkarze w 2025 r.
.Dzięki interdyscyplinarnemu podejściu polscy archeolodzy stoją przed szansą poszerzenia dorobku archeologicznego o kwestie, które jeszcze kilkanaście lat temu były poza zasięgiem, a wynikami podzielić się nie tylko z międzynarodowym światem nauki, ale także ogromnymi rzeszami entuzjastów starożytnego Egiptu. “Chęć na przeprowadzenie badań archeologicznych w Mastabie Szepseskafa w Sakkarze miało wiele międzynarodowych misji archeologicznych. To, że realizacja tego projektu przypadła naszym naukowcom należy uznać za ogromne wyróżnienie i szansę dla polskiej archeologii” – komentuje jeden z członków misji dr Krzysztof Radtke.
Jak zauważa, prowadzenie prac na tak ważnym stanowisku nie byłoby możliwe bez zaufania egipskich władz. Od dawna nie ukrywają tego, że polscy naukowcy są dla nich gwarantem profesjonalizmu i najwyższej jakości prac. “Niestety, w przeciwieństwie do misji zagranicznych borykamy się z poważnymi problemami finansowymi. Trudno nam nawet wyobrazić sobie, że realizacja tak ważnego projektu mogłaby zostać zawieszona ze względu na brak funduszy na prowadzenie nawet podstawowych prac” – dodaje dr Radtke. Aby kontynuować misję i umożliwić dalsze odkrycia, niezbędne jest wsparcie finansowe zewnętrznych podmiotów. Koszt projektu, którego początek zaplanowano na styczeń 2025 r., wynosi około 250 tys. zł. Badacze zapraszają więc do wsparcia projektu i wkładu w rozwój światowych badań archeologicznych.
Fundacja Umbra Orientis IKŚiO PAN, która wspiera misję przygotowała pakiety sponsorskie. Obejmują one nie tylko promocję darczyńców, ale dają możliwość podróżowania z archeologami po Egipcie i otrzymania unikalnych pamiątek wykonanych przez egipskich rzemieślników, a nawet pozwolą spotkać się z polskimi naukowcami bezpośrednio w miejscu prowadzenia badań, czyli w mastabie Szepseskafa. Dodatkowo będzie można zwiedzać egipskie muzea oraz skorzystać z oprowadzania po Sakkarze z przewodnikiem-archeologiem oraz uczestniczyć w „uczcie faraona” w cieniu piramid.
Narodziny archeologii
.Na temat narodzin archeologii na przełomie XVIII i XIX wieku na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Jean WINAND w tekście “Egipt przed Champollionem“.
“Wyprawa do Egiptu, prowadzona przez młodego generała Bonaparte pod koniec XVIII wieku, odnowiła zainteresowanie starożytnym Egiptem. Przypadkowe wydarzenie miało wreszcie rozwikłać tajemnicę hieroglifów. W czerwcu 1799 r. w Rosetcie odkryto kamienną płytę z okresu ptolemejskiego, z wyrytym tekstem dekretu wydanego w 196 roku przed Chrystusem. Napisali go kapłani ze świątyni w Memfis w różnych wersjach: pismem hieroglificznym, demotycznym i po grecku”.
“Zainteresowanie tym archeologicznym znaleziskiem szybko rozeszło się po świecie. W istnym wyścigu do rozszyfrowania, który miał trwać nieco ponad dwadzieścia lat, głównymi konkurentami byli Silvestre de Sacy, Johan David Åckerblad, Thomas Young i oczywiście Jean-François Champollion”.
“Champollion wyróżniał się na tle swoich poprzedników wnikliwym podejściem do kultury egipskiej i dogłębną znajomością języka koptyjskiego; badaniom Koptów poświęcił wiele lat życia. Po raz pierwszy pokazał, że pisma hieratyczne i demotyczne były uproszczeniami pisma hieroglificznego. Relacje między tymi pismami pozwoliły mu dostrzec fonetyczny wymiar pisma hieroglificznego”.
.”Właśnie to odkrycie jest pamiętane jako „odszyfrowanie” 27 września 1822 roku. Champollion zdołał odczytać na kamieniu z Rosetty zapisane fonetycznie imię Ptolemeusza. W swojej pracy Précis du système hiéroglyphique des anciens Égyptiens, opublikowanej w 1824 roku, udowodnił, że pismo egipskie składało się nie tylko ze znaków ideograficznych. Wyliczył 864 odrębne znaki hieroglificzne, które składają się na złożony system: „pismo, które jest jednocześnie figuratywne, symboliczne i fonetyczne”. Gdy po wyprawie do Egiptu wrócił do Francji, w 1831 r. utworzono dla niego katedrę archeologii egipskiej w Collège de France, co dało początek akademickiej egiptologii” – pisze prof. Jean WINAND.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ